napisał(a) Kiepura » 07.07.2012 05:24
kaszubskiexpress napisał(a):Kiepura napisał(a):Większość narodu Euro olała, ale żeby aż tak otwarcie

Mógłbyś zdefiniować termin "Większość". Wśród moich znajomych są tylko zachwyceni Euro, ewentualnie kilku obojętnych, ale żadnego, który miałby wylane

Och to była ironiczna trzy zdaniowa wypowiedź, w jako respons na błąd kolegi janniko...
Ale...
Już kolega auto_gt Ci to dobrze wyjaśnił.
Nie mylmy zainteresowania z entuzjazmem (to tak do późniejszych postów).
Jak popatrzyłem raz czy dwa sobie dwa razy na wiadomości w TV czy poczytałem coś na tym forum, to przekaz tego był taki, jakby cały naród trwał w orgiastycznej euforii na tle Euro i toż ojro wypełnia ich całe życie.
Tymczasem z racji obowiązków zawodowych trochę w tym czasie podróżowałem i trochę z ludźmi rozmawiałem. Wierz mi, ze temat ojro praktycznie w ogóle nie istniał. A porównuje to np. z sytuacją z przed dwóch lat, kiedy każda rozmowa, obojętnie z kim i na jaki temat zaczynała się od powodzi i kończyła się na powodzi. Wtedy ludzie tym autentycznie żyli.
Podobnie z akcją flagową, po tym jak reprezentacja Smudy odpadła znikły błyskawicznie (patrz mój post na ten temat), widać, ze pojawiły się w związku z kibicowanie tej reprezentacji a nie z okazji ojro. Zresztą i z tym było chudo. Jak bya pierwsza taka akcja, na mojej ulicy co trzeci dom coś miał, teraz jeden (a jest ich trochę więcej niż trzy).
W ciągu tych czterech tygodni temat Euro w rozmowach w mojej pracy pojawił się nie więcej niż kilka razy, w większości były to krótkie komentarze o charakterze czysto piłkarskim, raz dyskusja o pewnym marszu (sam się zdziwiłem, co koledzy "niekibole" mówią

).
W życiu prywatnym nie spotkałem się z żadnym zdaniem "zachwytu" nad Euro.
Rozdźwięk miedzy oficjalnym entuzjastycznym przekazem a tym co odczuwałem w rzeczywistości był ogromny, w tym sensie też napisałem to "większość".
Kropla to dość specyficzne forum, niszowe, nie przekładałbym tego co można tu wyczytać na umownie to nazwijmy "poglądy społeczeństwa".