Kiepura napisał(a):....w wielu krajach o podobnej historii dostrzeżono ewidentną prowokacje rosyjską.
Prowokacja ...
W metrze jedzie
kibic.
Bysior, wytatuowany, co widać, bo jedzie bez koszuli, za to owinięty we flagę polską.
Przynajmniej siedzeń nie zapoci. A poci się, bo gorąco, a on napruty w dodatku.
Ognia szuka, bo by sobie zapalił, ale jakoś nikt się nie kwapi ...
Nagle z głośników słychać zapowiedzi stacji - po polsku, angielsku, rosyjsku ...
Kibic czerwienieje. Zaczyna słać "panienki", na czerwonych, na ruskich, na HGW, na policję ...
Ludzie proszą, żeby się opamiętał, bo tu kobiety, dzieci ...
Bysior sobie z tego nic nie robi, tylko zaczyna się rzucać, bo wyraźnie widać, że tu mu nikt nie podskoczy.
A guzik.
Guzik bezpieczeństwa zadziałał.
Stacja, SOK, policja ...
Spokój.
Dla mnie to spokój. Dla tych ludzi też.
Ale pewnie "w wielu krajach" zauważono, że "jedyna, słuszna reakcja, prawdziwego Polaka patrioty, na rosyjską prowokację, bo niech sobie po rusku w moskiewskim metrze gadają, została brutalnie stłumiona przez polską policje".
Dla mnie te wszystkie flagi, transparenty, podteksty, Bóg, honor, ojczyzna, okupacja, sovieci to typowa zasłona dymna dla rozmydlenia tego, że, najzwyczajniej w świecie, ktoś się chce nap...z drugim, najlepiej słabszym.
Każdy pretekst dobry, żeby "się pokazać", a wrogiem jest każdy - ideologię dorobi się później.
To, że piłka ściąga różne prymitywy, to jest oczywiste - dlatego cieszę się, że, w pierwszej kolejności, wyp...li ruskich kiboli, którzy również zjawili się przed meczem, z pięcioletnim zakazem wjazdu do Schengen, ale też cieszę, że wyłapują pozostałych.
Najgorsze jest to, że przez kilkudziesięciu debili, zapomina się o tych kilkuset tysiącach, na Stadionie, w Strefach Kibica.
Tam, jakoś, potrafili ze sobą się wspólnie bawić, śpiewać, robić wspólne zdjęcia.
Trzeba znać czas i miejsce na to, co się robi, bo inaczej wychodzi się, i słusznie, na debila.
**************************************
EDIT: Patrząc na fotkę, to
też bym ukarał 