Z Interii: "Gazeta"Moskowskije Nowosti" wini za taki stan rzeczy Wszechrosyjski Związek Kibiców, który - jak czytamy - "przygotował potwornie genialną prowokację" i zorganizował w Warszawie "marsz fanatyków".
"Moskowskije Nowosti" obawiają się, że teraz w mieście, w którym rosyjska reprezentacja zagra jeszcze minimum 2 mecze, "wszyscy ją znienawidzą".
Dostało się też Rosyjskiemu Związkowi Piłki Nożnej za to, że nie posłuchał ostrzeżeń polskich służb. "Polacy od początku mówili, że dojdzie do prowokacji, bo doskonale znają swoich chuliganów, ale nikt nie chciał ich słuchać" - dodaje komentator dziennika."
Jedni i drudzy mają za uszami.
W niedzielę byłam w Gdańsku na starym mieście, gdzie było dosłownie morze Hiszpanów i Włochów - od nich powinniśmy się uczyć jak traktować sportowego rywala. Nie dość, że witali się ze sobą wymieniając miłe słowa, wspólnie rozegrali "mecz" na starym mieście to stworzyli niesłychaną atmosferę wciągając wszystkich do wspólnej fiesty. Śpiewali, tańczyli, na widok Polaków śpiewali Polska biało-czerwoni...super!

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
