Po Euro 2012 pozostało ... ? No właśnie, komu, co? :)

Nie pierwszy raz Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur
ostał ci się ino sznur

Każden ogień swój zapala,
każden swoją świętość święci ...

A, ja myśle, ze panowie
duza by juz mogli mieć,
ino oni nie chcom chcieć!



Pozdrawiam

Veldon ... poetyzuje , niezłe .
Niedługo zaczynają , miałem okazję być w Italii jak Włosi zostali mistrzami świata , tam siędziało ...., nie to co u nas .

auto_gt napisał(a):Veldon ... poetyzuje , niezłe .

Dusza taka

auto_gt napisał(a):Niedługo zaczynają , miałem okazję być w Italii jak Włosi zostali mistrzami świata , tam siędziało ...., nie to co u nas .

Niby, że jak Włosi zostali mistrzami świata, to u nas się nic nie działo?


Dziwne ...

Koko w wersji dla Prawdziwych Polaków

weldon napisał(a):Nie pierwszy raz Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur
ostał ci się ino sznur

Każden ogień swój zapala,
każden swoją świętość święci ...

A, ja myśle, ze panowie
duza by juz mogli mieć,
ino oni nie chcom chcieć!



Pozdrawiam

Weldon, spoko wyluzuj, piwko zimne zalecam, okłady z lodu

To tylko komercyjna imprezka, nieco większa niż inne, ale nie zmienia to postaci rzeczy.

Ale wierszyk w sumie trafny.

koszulka jest, szaliki są, zaraz udajemy się na rynek we Wro i święto czas zacząć... tzn. zaczęliśmy już wczoraj śpiewy aż się sąsiedzi dąłączyli... i nawet policja chciała się dołączyć ale zrozumieli, że

TAKI DZIEŃ SIĘ ZDARZA INO ROS!!! i dali spokój...;D

Oj, Kiepura, Kiepura ...

Drugi Wyspiański nam nie grozi, a moją opinię, że tym razem nie był to chocholi taniec podziela wiele osób.

A JEDNAK SIĘ UDAŁO! STADIONY GOTOWE, POLSKA JAK NOWA. TERAZ NAJŁATWIEJSZE - WYGRAĆ EURO!
Nasza jedenastka jeszcze nie wyszła na boisko, a już wiadomo, że i tak WYGRALIŚMY. Dlaczego? Pięć lat temu Robert Lewandowski trenował w III-ligowym Zniczu Pruszków. Dziś podbija piłkarską Europę. Pięć lat temu nie mieliśmy żadnego normalnego stadionu, a dworców i lotnisk musieliśmy się wstydzić. Dziś możemy patrzeć na siebie z uznaniem. Bo się udało!


Kurde, nie wiem jak ty, ale ja patrzę z uznaniem, bo pierwszy raz chyba w historii, zrobiliśmy coś, bez bata nad dupą, tylko dlatego, że chcieliśmy

A Starówka zapełnia się ludźmi w polskich barwach

weldon napisał(a):Oj, Kiepura, Kiepura ...

Drugi Wyspiański nam nie grozi, a moją opinię, że tym razem nie był to chocholi taniec podziela wiele osób.

A JEDNAK SIĘ UDAŁO! STADIONY GOTOWE, POLSKA JAK NOWA. TERAZ NAJŁATWIEJSZE - WYGRAĆ EURO!
Nasza jedenastka jeszcze nie wyszła na boisko, a już wiadomo, że i tak WYGRALIŚMY. Dlaczego? Pięć lat temu Robert Lewandowski trenował w III-ligowym Zniczu Pruszków. Dziś podbija piłkarską Europę. Pięć lat temu nie mieliśmy żadnego normalnego stadionu, a dworców i lotnisk musieliśmy się wstydzić. Dziś możemy patrzeć na siebie z uznaniem. Bo się udało!



Święte słowa... Wrzucę wam zdjęcia Dworca Głównego PKP we Wrocławiu jak wyglądał a jak teraz się prezentuje.
U nas coraz więcej kacapowych rejestracji a i na rynku coraz bardziej ten język słychać...
Kurde, nie wiem jak ty, ale ja patrzę z uznaniem, bo pierwszy raz chyba w historii, zrobiliśmy coś, bez bata nad dupą, tylko dlatego, że chcieliśmy

A Starówka zapełnia się ludźmi w polskich barwach

zgadza się

weldon napisał(a):Oj, Kiepura, Kiepura ...

Drugi Wyspiański nam nie grozi, a moją opinię, że tym razem nie był to chocholi taniec podziela wiele osób.

A JEDNAK SIĘ UDAŁO! STADIONY GOTOWE, POLSKA JAK NOWA. TERAZ NAJŁATWIEJSZE - WYGRAĆ EURO!
Nasza jedenastka jeszcze nie wyszła na boisko, a już wiadomo, że i tak WYGRALIŚMY. Dlaczego? Pięć lat temu Robert Lewandowski trenował w III-ligowym Zniczu Pruszków. Dziś podbija piłkarską Europę. Pięć lat temu nie mieliśmy żadnego normalnego stadionu, a dworców i lotnisk musieliśmy się wstydzić. Dziś możemy patrzeć na siebie z uznaniem. Bo się udało!


Kurde, nie wiem jak ty, ale ja patrzę z uznaniem, bo pierwszy raz chyba w historii, zrobiliśmy coś, bez bata nad dupą, tylko dlatego, że chcieliśmy

A Starówka zapełnia się ludźmi w polskich barwach

Odtrąbywanie przez Wyborczą sukcesu przed zakończeniem Euro, jest równie śmieszne jak mówienie przez niektórych o organizacyjnej klapie jak jeszcze nic się nie zaczęło.

Naprawdę uważasz, że zbudowanie tych stadionów to jest jakaś miarą "światowego" sukcesu. Nie takie rzeczy budowano w tym kraju.

moją opinię, że tym razem nie był to chocholi taniec podziela wiele osób.

A wiele nie.

A wiele jeszcze zmieni zdanie. Jak przyjdą rachunki do zapłacenia.

Fajnie, że Euro jest, ale bez podniety.

Kiepura napisał(a):Jak przyjdą rachunki do zapłacenia.

Jasne

Dołożę do rachunków za gierkówkę i Port Północny

Cztery, na światowym poziomie, stadiony tylko zauważyłeś?
Kiepsko ze wzrokiem mój drogi, kiepsko



Pusto. Jeszcze za wcześnie, żeby ludzie się pałętali, ale taką pora lubię się przejść po Starówce.



Syrenki się pojawiły:



Nasza, oczywiście, też stoi





Na razie znalazłem trzy. Nowy "symbol" na placu Zamkowym:



Nie pamiętam - Al Jazeera czy jakoś tak, ma tu studio.

Witamy Rosjan ...



Ooops, przepraszam nie ten obrazek ...



Stadion, zamglony, pod dachem ...



Lewek, po barbarzyńskiej napaści, umyty, ustrojony:



Nastrój udziela się wszystkim:


Chociaż ... czy konus się nie popitoliło?


Pozdrawiam

Kiepura napisał(a):

moją opinię, że tym razem nie był to chocholi taniec podziela wiele osób.

A wiele nie.

A wiele jeszcze zmieni zdanie. Jak przyjdą rachunki do zapłacenia.

A możesz rozwinąć z tymi rachunkami?

Żyję sobie w mieście zadłużonym do granic możliwości, zadłużonym w dużej mierze przez organizację mistrzostw. Kredyty trzeba teraz spłacać i widać to już w miejskim budżecie. Mamy podwyżkę cen biletów MPK, wprowadzony podatek od deszczu i maksymalne stawki podatku od nieruchomości. Wydatki na inwestycje spadły z grubo ponad miliarda do poziomu 600-700 mln zł rocznie.
Mam pełną świadomość, że to EURO to nie za darmo i trochę milionów poszło przy okazji zwyczajnie w błoto, ale uważam, że nic lepszego nie przytrafiło się temu miastu od czasów wyzwolenia.
Układ drogowy i komunikacyjny przeszedł w ciągu ostatnich paru lat totalną rewolucję. Zapomniałam co to korki. Jakby to nie zabrzmiało żyje mi się po prostu wygodniej. Wychowywałam się i dorastałam jakieś 500 metrów od stadionu. Ile razy odwiedzam teraz te miejsca gęba mi się zwyczajnie cieszy na wspomnienie tego co tu było kiedyś i tego co jest dziś. I nie chodzi mi tylko o sam stadion, bo z tego przybytku to akurat najmniej korzystam .

Pytanko dla tych z Wrocławia:
Brat ma bilety na mecz Czechy : Rosja, z racji dojazdu nie zobaczy meczu Polska : Grecja, czy jest jakaś strefa kibica w okolicach stadionu żeby chociaż trochę popatrzeć?

Wrocławski Rynek wystaje jednak ponad tą nieszczęsną strefę kibica i mimo wszystko całkiem ładnie się prezentuje .

Toitoiki i pisuary przestawili .

dids76 napisał(a):Pytanko dla tych z Wrocławia:
Brat ma bilety na mecz Czechy : Rosja, z racji dojazdu nie zobaczy meczu Polska : Grecja, czy jest jakaś strefa kibica w okolicach stadionu żeby chociaż trochę popatrzeć?

Jasne. Dwa przystanki od stadionu funkcjonuje fancamp calsberga. Lotnicza 72 - centrum sportu i rekreacji mosir (stadion piłkarek nożnych AZS i korty tenisowe). Piechotką to jakiś kwadrans.




No i podobno na sam stadion mają wpuszczać trzy godziny wcześniej, żeby posiadacze biletów mogli na stadionowych telebimach obejrzeć mecz otwarcia.

Dzięki!!