Pływanie pontonem w Chorwacji

swider1985 napisał(a):(...) I też myślę o zmienieciu na 60km .(...)

Kiedy ostatnio czytałeś "Lesia" Chmielewskiej?

Pływając z 40hp 2t średnio miałem 3,3 km/lp, prędkość przelotowa 35 km/h, max 51km/h.
Waga RIB to ok. 600 kg z załogą i paliwem.
Ile spali 60hp w 4t nie mam pojęcia, ale myślę że mniej niż więcej.
Dążę do przelotowej 40 km/h. przy mniejszych obrotach silnika.
Tu możesz sobie mniej więcej oszacować zużycie paliwa:
https://www.boat-fuel-economy.com/outbo ... ion-liters
Z 60hp tylko suzuki do podglądu, inne marki to 50HP.
Przy 4000 rpm, podają ok 9l/h, w Tohatsu miałem 12l/h

Piwo mymacie ?Moje ulubione pytanie.

jacek2336 a Twoja odpowiedź strasznie dużo wnosi do tematu..
mymamy ale nie damy..

Pablo, trochę więcej luzu, wiem że ci spieszno do pływania, tak jak wszystkim w tym wątku. Cytat był skierowany do kolegi Bobo, on go zrozumie i zna, ty za to niekoniecznie.

Witam i zapytam,Jak kosztowna jest taka zabawa pływanie pontonem ?Jestem kilka razy w roku na Istrii Pula.Wypożyczanie to nie to swobodne pływanie.Pozdrawiam.

jj450 napisał(a):Jak kosztowna jest taka zabawa pływanie pontonem ?

Chyba najtańsza ze wszystkich motorowodnych "zabaw".
Rzadko udawało mi się przepalić więcej niż 1 bak (25 litrów) na dzień, a pływaliśmy sporo.
To tyle z kosztów "urlopowych/bieżących".
Tu mapka z zeszłego roku:
pokoj-z-widokiem-na-groble-t55856-210.html#p2173372
A potem koszty "stałe": serwis, ubezpieczenie, winieta.
I jednorazowe: zakup sprzętu i osprzętu.

Boboo czy ponton wraz z oprzyrządowaniem jest po przeglądzie i w gotowości nr 1 do rozpoczęcia sezonu lato 2021.

Niestety, jeszcze nie.
Mój serwisant "spowolnił" nieco pracę i moja kolejka wypada w marcu.
Ale ponton umyty i "namaszczony", silnik wypłukany i stoi w ciepełku.
Spokojnie do marca poczeka na nowy olej i inne serwisowe drobiazgi.
Takoż ponton. Trzeba mu nakleić warstwę ochronną na balonach pod "pokłado-deskę" dziobową.
Ona leży dość luźno przymocowana 4 gumami. No i bije i szoruje.
Po trzech sezonach widać, że powłoka nieco "oberwała".
Wierzchnia warstwa PVC wciąż jest,
ale w tych miejscach, na których deska opiera się na balonach, widać już dość wyraźnie przez nią strukturę "płótna".
W sumie nic strasznego, z 1,20 mm grubości powłoki zostało może 1,15 ale lepiej działać profilaktycznie.

I to, inni pontonowcy mogą potraktować jako radę :
Jeśli montujesz jakieś cudeńka, które będą bębniły i szorowały po powłoce we względnie jednym miejscu,
profilaktycznie wzmocnij to miejsce ---> naklej dodatkową warstwę.

Pewnie może powstać dziura. Pozostaje wtedy szybko założyć kapoki, koło ratunkowe na siebie i wzywać SOS.

Spokojnie, nie tak prosto taką ceratę zatopić

Ural napisał(a):szybko założyć kapoki, koło ratunkowe na siebie i wzywać SOS.

Oj tam,
z wody wyszedłeś, do wody wrócisz

Panowie i Panie mam pytanko czy w Chorwacji muszę mieć koło ratunkowe czy wystarczy rzutka?
Mam jedno i drugie, ale jeśli rzutka jest wystarczająca to nie brał bym koła.

Ma ktoś pod ręką listę obowiązkowego wyposażenia?

pabbllo_ldz napisał(a):Panowie i Panie mam pytanko czy w Chorwacji muszę mieć koło ratunkowe czy wystarczy rzutka?
Mam jedno i drugie, ale jeśli rzutka jest wystarczająca to nie brał bym koła.

Ma ktoś pod ręką listę obowiązkowego wyposażenia?

Koło.

oraz

savoir-vivre-na-wodzie-i-porcie-t56061.html

z zakładkami.

pabbllo_ldz napisał(a):Panowie i Panie mam pytanko czy w Chorwacji muszę mieć koło ratunkowe

Jeśli nie wypływasz poza obszar nawigacyjny IIIa to nie musisz* mieć koła.



* dotyczy małych prywatnych rekreacyjnych jednostek