Elo, próba pt. trzy tygodnie bez neta się udała.
Mój znajomy przeprowadzał podobne próby. Nie pił przez tydzień, by przekonać się czy już jest alkoholikiem czy nie
No więc z radością donoszę, ze białych myszek nie widziałem.
Wróciłem na forum, poczytać co nieco i znów przeponę nadwyrężyłem
Ale parę słów komentarza trza by napisać.
weldon napisał(a):Ja lubię stadiony oglądać 
podszywacz napisał(a):Może to taka rzeka, Wisła się nazywa?
To:
[/color]
Weldon, to jest widok na boisko... ups..przyzwyczajenie, każdy krakowianin starej daty powie boisko a nie stadion obojętnie jaki, boisko Bibiczanki, boisko Wisły, boisko Barcelony...).
No wiec to jest widok na stadion Wisły ze stadionu Legii.
Znaczy
Legii Kraków.
Przed wojna sanacyjne władze w ramach prześladowań odebrały stadion Legii i zbudowały tam kompleks dla tych co prosto kopać nie umieją, znaczy dla biegaczy skakaczy rzuczaczy i pływaczy.
I nazwały go dumnie Miejski Stadion Lekkoatletyczny.
Ładny był.
Z dachem

Po wojnie stalinowskie władze również w ramach prześladowań podarowały go klubowi zza Wielkiej Łąki. I nazywał się Stadion Lekkoatletyczny Cracovii.
I zdziadział. Taka mantra.
Tak gdzieś koło początku XXI wieku pewien biznesmen z Myślenic (przy okazji będący właścicielem Spółki Wisła Kraków) i Cracovia dokonali zamiany (ta zamiana to takie obopólne sprzedanie kolumny Zygmunta, ale to już inna historia) i teren ten jest własnością owego biznesmena. Obiekty wyburzono sama płyta boiska została. Pod tą wodą jest właśnie ta płyta.

W prawym górnym rogu zdjęcia ją widac bez wody.
Na ile się orientuje samo zdjęcie zostało wykonane 20 lipca 2011 roku. Zresztą jest chyba jednym z najpopularniejszych zdjęć stadionu w internecie.
Było wtedy
takZ kronikarskiego obowiązku bez najmniejszego cienia złośliwości czy też aluzji do ostatnich wydarzeń dodam tylko, ze mecz odbył się bez zakłóceń. Więcej, bez jednej kałuży na boisku. Podobnie zresztą jak i inny mecz z Górnikiem Zabrze gdzie podobna a może nawet i większa ulewa trwała w ciągu całego meczu.
Co do wątku "dewastacji całych stadionów"

to może coś napiszę jak mi sie przepona nieco uspokoi.
Ps. A Wisła póki co jeszcze nie wyschła i w Łodzi sobie poradziła.
Ps2. Boniek - wybór najmniejszego zła. Po czynach go ocenię w przyszłości.