Piłka nożna

Sven napisał(a):
MRK jestem niereformowalny

weldon napisał(a):Sven i to ma być dowód, że kibice mogą biegać po boisku kiedy chcą?

Potraktuj mnie, z łaski swojej, poważnie

Acha, FIFA wydała oświadczenie, że nie widzi, w warszawskim meczu, nic zdrożnego.
Ot, niesprzyjający splot wydarzeń.

I tyle w temacie.

weldon napisał(a):.... wybacz, ale kompletnie nie wiem, do czego się ustosunkować....

realista2 napisał(a):najlepiej do niczego bo nie masz argumentów.

Mam. Siły

Jakby was tak posłuchać, to w imię realizacji wyższych celów z domu byście nie wyszli, a wyniki meczów byście sobie tam tamami przekazywali, bo środki, zamiast na budowę autostrad czy rozwój informatyczny szłyby na "ważniejsze cele"

Cypr jest oszczędny, tylko czemu, jak nasi pojechali tam grać, to wszyscy płakali, że goowniane boiska tam są?

Naszym problemem nie jest murawa, stadiony czy dachy.
Naszym problemem jest brak wyników i ciągły marazm w piłce, od kilkudziesięciu lat.
Jakby były wyniki to nikt by nie musiał wyładowywać swojej frustracji na stadionach, czy na ich obsłudze, tylko, widząc, jak wygląda to u sąsiada, sam by żądał budowania u siebie podobnych obiektów, żeby obciachu nie było, jak goście przyjadą.

I dlatego to, że Narodowy nie jest związany z żadną drużyną i jest mocno uniwersalnym kompleksem, jest najlepszym rozwiązaniem, bo gwarantuje, że będzie działał bez względu na rezultaty drużyn piłkarskich, czy to warszawskich, czy reprezentacji.

weldon napisał(a):
Naszym problemem nie jest murawa, stadiony czy dachy.

realista2 napisał(a):

weldon napisał(a):.... wybacz, ale kompletnie nie wiem, do czego się ustosunkować....

najlepiej do niczego bo nie masz argumentów.

Sven w Szczeciie też bez SKLW, w meczu przyjażni ?

ebolec napisał(a):... vide ostatnia heca w meczu z Anglikami w Warszawie...

... która będzie roztrząsana na wszystkich imieninach w kraju przez następne ... dwa dni

Wystarczyło, że zremisowaliśmy z kiepsko grającymi Angolami, żeby na czołówki gazet wrócili piłkarze i trener i przesłonili poprzedni dzień.

I chwała im za to i życzę im właśnie takich dni jak najwięcej, bo, jak widzę, łatwiej przyzwyczaić się do tego, że jesteśmy w kompletnym ogonie piłkarskim, niż przyjąć do wiadomości to, że nagle, pechowo i niespodziewanie, spadła w Warszawie ulewa jakiej dawno nie widzieliśmy i zaskoczyła nawet przedstawiciela FIFA.

Ciekawe, że nikt nie zwrócił na to uwagi, że, tak na prawdę, cała heca właśnie od niego się zaczęła i, wg FIFA, nic się nie stało?
W statystykach, w przyszłości, nie będzie nawet wzmianki o pogodzie, tylko będzie wpisany wynik i kto strzelił

Serce w pasy napisał(a):A to co? Znowu władze Legii zabroniły handlu narkotykami na stadionie, a Ci z Żylety się obrazili?

weldon napisał(a):I chwała im za to i życzę im właśnie takich dni jak najwięcej, bo, jak widzę, łatwiej przyzwyczaić się do tego, że jesteśmy w kompletnym ogonie piłkarskim, niż przyjąć do wiadomości to, że nagle, pechowo i niespodziewanie, spadła w Warszawie ulewa jakiej dawno nie widzieliśmy i zaskoczyła nawet przedstawiciela FIFA.