Czas wracać do wody.
.png)
. Wspaniala relacja , gratulacje z okazji rocznicy slubu. My bylismy w Rogoznicy w drugiej polowie czerwca , dziekuje za przypomnienie mojego pobytu wasz camping widzielismy jadac na wodospady Krka , stwierdzilismy ze to fajne miejsce
..png)
.png)
.png)
Mała_Mi napisał(a):Czytam, oglądam wasze zdjęcia, i już nie mogę się doczekać, kiedy z narzeczonym też już wreszcie będziemy w Cro. Widać, że wyglądacie na bardzo zadowolonych, a i pogoda chyba figli nie robiła![]()
Mam takie jedno pytanie, bo w jednym z poprzednich postów pisalaś, że rano po pieczywku, przyjeżdza pan z rybką. Czy to coś w stylu kramu obwożnego? I jak w ogóle z możliwościa grilowania na kampie (zwłaszcza w kontekście rybek)?
.png)
.png)
.png)
fiechu napisał(a):My wyjeżdżamy inni przyjeżdżają - właściciel oczywiście pomaga z ustawieniem przyczepy.
Powrót do Nasze relacje z podróży
