napisał(a) Użytkownik usunięty » 21.02.2013 22:37
Zatracilam sie troszke w tym ''mysleniu'' i nawet nie zauwazylam, ze Orebic powolutku zaczal sie budzic.
Nasluchiwalam czy na dolnym tarasie tez ktos sie rusza ale ...Basiulinek i reszta smacznie spala.
Wrocilam zatem do lozeczka, probujac zamknac oczy i chwilke sie zdrzemnac.Na prozno!
Nie chcialo mi sie juz spac.
Poszlam do lazienki wziazc prysznic a potem.....
Postanowilam posprzatac apartament.
Musialam przeciez czyms sie zajac i wpadlam na genialny pomysl, ze zrobie generalne porzadki.
Na pierwszy ogien poszla lazienka.Kiedy konczylam myc lustro uslyszalam glosy z kuchni.
Lazienka niemal lsnila, wiec zadowolona z siebie wytarlam jeszcze kran i zgasilam swiatlo.
Zdecydowalam, ze kuchnie zostawie na sam koniec.
Moi zaczynali sie budzic.
Daniel z Dawidem juz ubrani przekomarzali sie w kuchni.
-Jedliscie sniadanie?!-pytam Daniela widzac, ze na stole stoja tylko szklaneczki z piciem.
-Ja jeszcze nie jestem glodny.-odpowiada straszy syn a mlodszy mowi:
-Daniel nie chce mi zrobic...
Starsze dziecko popatrzylo zezloscia na mlodszego brata i mowi:
-Sam se zrob! Nie jestes juz maly dzidzius!
-ale.. nie wiem co..-odpowiada Dawid i robi jakas ...smieszna mine do Daniela, parodiujac go..
Popatrzylam na nich z mieszanymi uczuciami..bo zdalam sobie sprawe, ze roznica wieku (szesc lat)staje sie teraz bardziej zauwazalna niz jeszcze rok temu.
Teraz moj (niemal czternastoletni) syn traktuje mlodszego z ...szorstkoscia...i wyzszoscia.
Zapomnial ,ze jak on mial osiem lat to baby mu pomagaly.
Z drugiej jednak strony nie jest to wcale takie zle bo Dawid uczy sie przez to samodzielnosci...
''hmm...ale on taki jeszcze maly''-szepnal mi matczyny glosik, biorac Dawidka w obrone .
-Co chcesz Dziorek na sniadanie ?!-zapytalam otwierajac lodowke i wyjmujac mleko..pewna niemal na sto procent, ze zazyczy sobie ''platki z mlekiem''.
Nie pomylilam sie.
-Daniel ..ty tez chcesz?!-zapytalam starszego, ktory odpowiedzial:
-Ja sobie pozniej zrobie ..teraz ide do lazienki.
Zostawiwszy chlopcow poszlam luknac czy moje slonce juz ''na nogach'' i ..czy baby juz wstaly.
Drzwi do dziewczyn zamkniete.Zadnego dzwieku...znaczy-spia.
Slonce wlasnie wyszedl z pokoju i mowi:
-Budz baby!...dokad beda spaly??? Idziemy na plaze!
Pomyslalam:''idziecie!''..bo ja mialam inne plany na dzisiejsze dopoludnie, o ktorych dopiero za chwile mial sie maz dowiedziec.
Ja mialam moje.... porzadki.
No a wczesniej ..''rozmowe''.
Zapukalam i rozdarlam sie ''pobudka!!!''.
Dziewczyny zaczely leniwie sie przeciagac i mruczec , ze:''za wczesnie''.
Wcale tak wczesnie nie bylo ...