Pakostane/baseny termalne/ -- wrzesien 2007

Miszkolc Tapolca jest fantastyczny Można się tam moczyć przez cały dzień za niewielką kasę. Baseny termalne nie przypominają nawet w najmniejszym stopniu tych słowackich z burym, odrapanym dnem
Wpływasz sobie pod wielką skałę a tam system korytarzy wiedzie Cię do coraz to nowszych atrakcji W jednej z grot leci nawet nastrojowa muzyka
W pobliżu basenów można się też tanio i bardzo przyjemnie zakwaterować.

Tylko ten ichniejszy język jest nie do pokonania Próbowałam kupić w tamtejszym Tesco 30 deko salami i do dziś się uśmiecham na samo wspomnienie, jak pomagała w tym cała kolejka

Tak, ta bariera językowa czasami jest wku..... Po wjechaniu do Heviz, do miasta dosyć luksusowego, gdzie napisy są tylko po węgiersku, ceny niemieckie, jedynym moim marzeniem było szybkie wyjechanie z tego miejsca. Całe szczęście żona jest dosyć spokojną osobą i przypomniała mi o celu naszej wizyty w Heviz (jezioro termalne).

Witajcie.
W naszej rodzinie nastał już czas planowania kolejnych podróży, więc zajrzałem tu po miesiącach nieobecności, w Cro byliśmy ostatni raz 5 lat temu, bo przez ostatnie 2 lata jeździliśmy do Grecji (m.in. wyspa Thassos, którą gorąco polecam - bajka, i to chyba taniej niż w Cro), a jeszcze poprzednie 2 lata w Czarnogórze (Ulcinj).
1. po pierwsze, do ciebie Maćku - bardzo fajna i rzeczowa relacja; szczerze mówiąc takie relacje wolę od tych "krasomówczo-literackich", których po prostu raczej nie czytam do końca lub czytam "po przekątnej", twoją zaś przeczytałem "od dechy do dechy"
2. Byliśmy w Drage (camp "Marina" obok "Pradise" - tzn. jak się wjeżdżało na te campy, to ten ostatni po prawej. W tym roku chcemy zrobić "rzut" campingowy przez Cro (a docelowo Czrnogóra - Ulcinj) i chyba zahaczymy o ten camping, bo b. miło go wspominamy
3. Za każdym razem gdy jeździmy na Bałkany (czy to Cro, czy Crnogora, cze Grecja) zawsze zostawiamy kilka dni na Węgry. Nasze ulubione baseny to: Mezokovezd i Morahalom. Zwiedziliśmy też kilka innych i właściwie wszystkie możemy polecić; np. w zeszłym roku byliśmy pierwszy raz w Igal - super położenie, super camping, tanio i spokojnie .. itp.
W tym roku chcemy po drodze zaliczyć też jakieś nowe baseny, toteż zacząłem "mykać" po forum.
W zeszłym roku zrobiliśmy sobie osobny tydzień na Węgrzech (Mezokovesd) pod koniec czerwca a zasadnicze wakacje (Grecja) w sierpniu. Bardzo się nam spodobał taki wariant i w tym roku powtarzamy: najpierw 1 tydzień Węgry, a w sierpniu 3 tyg. Bałkany.
W planach na przyszłe lata:
1. Bułgaria z zahaczeniem o Turcję
2. Albania i południowa Grecja
3. Hiszpania, Portugalia
4. Maroko
5. Syria
6. Indie północne
7. Australia
8. Ameryka południowa, zaginięcie gdzieś w buszu i już nie wracamy, bo tam można się ponoć snuć latami...

ptk. 1 - 3 są w realnym zasięgu
ptk. 3 i powiedzmy 4 w mniej realnym, chyba że jakaś kasiora spłynie niespodziewanie
pkt. 5 itp.. no cóż, pomarzyć sobie przecież można

pozdrawiam wszystkich serdecznie

Dzięki za miłe słowa, też wolę konkrety i szybką relację i niż dokładne opisy.
Węgry--w tym roku konieczne do odwiedzenia, nie wiem jeszcze czy będzie to specjalny wyjazd na baseny, wtedy wschodnia część kraju, czy tylko po drodze do Cro. W tym przypadku wybór też padł na Igal.

Ptk 5 ---tam spędziłem dzieciństwo, wróciłem do Polski w wieku 6 lat, niestety dawno to było i niewiele pamiętam. Od kilku lat przymierzam się do wyjazdy do kraju młodości mojej, ale ...
Pozdrawiam

Dla tych co na baseny -przejazdem i docelowo

171 węgierskich kąpielisk

Miłośnikom basenów termalnych polecam węgierskie miasteczko Eger.Można się zatrzymać na kilka dni:kąpiele w basenach,wieczorne spacery po niezwykle uroczym starym mieście,degustacje wina w Dolinie Pięknych Kobiet,ruiny zamku, minaret,wokół Góry bukowe-zwłaszcza jesienią-pięknie .A jakie pyszne jedzonko w miejscowych restauracjach .Tylko jeden minus -z roku na rok coraz drożej

Zapomniałam pochwalić Maćka za relację.Super .Też lubię konkretnie

wikusia napisał(a):Miłośnikom basenów termalnych polecam węgierskie miasteczko Eger.Można się zatrzymać na kilka dni:kąpiele w basenach,wieczorne spacery po niezwykle uroczym starym mieście,degustacje wina w Dolinie Pięknych Kobiet,ruiny zamku, minaret,wokół Góry bukowe-zwłaszcza jesienią-pięknie .A jakie pyszne jedzonko w miejscowych restauracjach .Tylko jeden minus -z roku na rok coraz drożej

Polecam rumuńskie kąpielisko Felix kilka km. od Oradei.

http://www.iccc.univagora.ro/?page=aboutbf

Blisko węgierskiej granicy a ceny w ubiegłym roku dużo niższe niż na Węgrzech.

Pozdrav.

Super relacja , to są konkrety. Oby wszyscy tak pisali .Ja mam Macku pytanie : z którego kąpieliska skorzystać wracając z Vodice z dziećmi, żeby było duzo atrakcji i w miarę nie naruszyło naszego budżetu?

Mirka G. napisał(a):Super relacja , to są konkrety. Oby wszyscy tak pisali .Ja mam Macku pytanie : z którego kąpieliska skorzystać wracając z Vodice z dziećmi, żeby było duzo atrakcji i w miarę nie naruszyło naszego budżetu?

Dzięki, co doradzić trudna sprawa. Która część Węgier Was interesuje
Właściwie to wszystkie znane mi baseny termalne mają atrakcje, większe, mniejsze ale są. W jednych sztuczna rzeka z sinym prądem, w innych rura, czasami zespół rur, ciekawy jest Heviz ze swoim jeziorem, Miskolc Tapolca z grotami. Wiele zespołów termalnych ma sporo basenów ze zwykłą wodą, to też są atrakcje dla dzieciaków. Ja mam dorosłe dziecko, nie patrzę na termy pod kątem atrakcji dziecięcych, widzę czasami jak dzieci się nudzą siedząc w gorącej wodzie bez możliwości pływania.
Jaką trasą jedziesz, zerknę do przewodnika i pamięci

Ciekawa relacja-przeczytalam calą i......zamarzyło mi sie wrócic tym razem z Chorwacji przez Węgry i ich cieple baseny.
Ale nasze tegoroczne plany obejmują zwiedzenie Jaskini Postojna a rozdwoic niestety sie nie da . Pozdrawiam.

super relacja i fotki; ) ) Pozdrav

AndreaMia napisał(a):Ciekawa relacja-przeczytalam calą i......zamarzyło mi sie wrócic tym razem z Chorwacji przez Węgry i ich cieple baseny.
Ale nasze tegoroczne plany obejmują zwiedzenie Jaskini Postojna a rozdwoic niestety sie nie da . Pozdrawiam.

Postojna Postojną, ale możesz bez problemu, autostradą dojechać na Węgry i dzionek czy dwa poświęcić na termy, to jest super relaks dla organizmu do kąpielach słonecznych w Cro.
My, w zeszłym roku, całą Słowenię przejechaliśmy, aby "dopaść" Węgrów z ich basenami. W tym roku też tak planujemy urlop, aby chociaż 2/3 dni posiedzieć w gorących wodach.