Franz napisał(a):Koniec listopada - pustki zupełne.
Kiedyś to był dla mnie martwy sezon. Teraz ulubiony
P.
.png)
Franz napisał(a):Dla mnie najpiękniejsze listopadowe dni to te, opisane w relacji z Bośni i Hercegowiny.
.png)
plavac napisał(a):Pamiętam. Niecodzienny koloryt. Jakieś żółte owoce wiszące na bezlistnych gałęziach, bodajże w Pocitelju.
plavac napisał(a):I droga wznosząca się po ciepłych brunatnych zboczach - donikąd...
plavac napisał(a):Ale ta listopadowa Słowacja też wzbudza sympatię.
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe
