anakin napisał(a):A czarny koń?
Wg mnie zdecydowanie............Belgia.
Wcale bym się nie zdziwił widząc ich pierwszej czwórce, a może nawet finale.
A ja bym chętnie w tej roli zobaczył Chorwatów lub Bośniaków. I jedni, i drudzy mają mocne składy i jeśli zaskoczą, to moga sprawić niespodziankę w każdym spotkaniu.
Na Euro 2012 tylko niesamowity fart i genialna interwencja Casillasa uratowały Hiszpanię przed odpadnięciem z turnieju po główce Mandzukicia 4 minuty przed końcem meczu Cro-Esp. Kto wie, gdzie wtedy zaszłaby Chorwacja?
Gorzej z Bośniakami, bo to dla nich debiut, ale kto wie?
Belgia ma fantastyczny skład, ale problemem jest wiek i brak doświadczenia. Jak nie teraz, to za 2 czy za 4 lata mogą być jednym z faworytów.

.png)


.png)

.png)
.png)