Mój mandarynkowy Dubrownik

Ale na razie muszę tu jeszcze popracować prawie 17 lat  

Tylko się cieszyć z młodości

maslinka napisał(a):
Ja się nie chcę budować, tylko kupić coś do remontu

Ale na razie muszę tu jeszcze popracować prawie 17 lat

Dużo i długo. Na dzisiaj trzeba przygotować jakieś 150 tys euro. Oczywiście, nie w Praźnicy, albo Narazicy. Ale to wszystko zapewne wiesz ??//

.....

te kiero napisał(a):Super sprawa, gratulacje, kierunek oczekiwany u nas, aż spojrzałem na loty Krk-Bari.

Właśnie z Krakowa lecieliśmy Lotów jest dużo, a na miejscu bardzo wygodnie - pociąg prosto z lotniska do centrum Bari Gęsta siatka połączeń kolejowych z innymi miejscowościami.

te kiero napisał(a):Warto się skoczyć i miłości do Cro to nie zabija.

W moim przypadku na pewno nie zabija

Marlowe1994 napisał(a):

Ale na razie muszę tu jeszcze popracować prawie 17 lat  

Tylko się cieszyć z młodości

Już nie pierwszej , ale tak, cieszę się

30 grudnia (poniedziałek): Łazikowanie po wyspie Lopud - część druga

Idziemy szlakiem w stronę wzgórza, na którym znajdują się ruiny twierdzy Sutvrač:



A cóż to za czerwone kulki na ziemi?:



To owoce liczi, których pełno na drzewach dookoła:




Nigdy nie widzieliśmy ich "w naturze". Piękna jest przyroda wyspy Lopud

Architektura też wspaniała! Przed nami "wyrasta" malutki kościół św. Mikołaja Greckiego z IX wieku :





A kuku! :




Idziemy dalej. Czyżby ślady wskazujące na obecność dzików?:



Ostatnie metry:



I po chwili możemy podziwiać widoki z twierdzy Sutvrač:



Piękna panorama! :




Postira (po krótkiej wizycie w miejscowości Suđurađ na wyspie Šipan) ponownie zawija do portu na Lopudzie:



Niesamowita przejrzystość powietrza i bardzo spokojny Jadran



Ludzie wsiadają na pokład, a statek rzęzi :



Pogled na Šipan, po prawej widać Suđurađ:



I na Jakljan za nim (oraz na góry Pelješca)


(Powyższe dwa zdjęcie zrobiłam wcześniej, na jednym widać płynącą Postirę )

Fort Sutvrač został wybudowany w 1563 roku. Podobno Towarzystwo Przyjaciół Zabytków Dubrownika zamierza go odrestaurować.

Idziemy zobaczyć widoki na drugą stronę. Wcale nie gorsze :



Widać Most Franja Tuđmana i zaśnieżone szczyty w BiH:



Szersze spojrzenie na krajobraz, ponad murami twierdzy:



Okienko :



Wnętrze fortu trochę zarosło :



Ostatni pogled:



i opuszczamy twierdzę Sutvrač. Bardzo ciekawe miejsce z przepięknymi widokami! Zdecydowanie warto się tu wspiąć, choć latem może być to mozolna wycieczka.

Schodzimy dość nisko i wybieramy inny szlak przez wyspę. Mijamy kapliczkę św. Łukasza:




Piękna ścieżka:



doprowadza nas do bram cmentarza:




Kolejna kapliczka:



Cmentarze w Chorwacji dla mnie są zawsze bardzo ciekawe i pięknie położone; ten również:





Ale może chodźmy już na plażę? :



Dotrzemy do niej w kolejnym odcinku

maslinka napisał(a):Niesamowita przejrzystość powietrza i bardzo spokojny Jadran

To prawda, widać to nawet na zdjęciach, Lopud wydaje się być świetny na spacery.

maslinka napisał(a):To owoce liczi, których pełno na drzewach dookoła:

Pojedliście sobie, wyglądają na dojrzałe i pyszne .

maslinka napisał(a):Cmentarze w Chorwacji dla mnie są zawsze bardzo ciekawe i pięknie położone; ten również:

Lubię zaglądać na cmentarze i to nie tylko w Chorwacji. Ten faktycznie jest pięknie położony.

wiola2012 napisał(a):

maslinka napisał(a):Niesamowita przejrzystość powietrza i bardzo spokojny Jadran

To prawda, widać to nawet na zdjęciach, Lopud wydaje się być świetny na spacery.

Genialny! Tylko w sezonie (w upale) trudno byłoby tak wędrować.

wiola2012 napisał(a):

maslinka napisał(a):To owoce liczi, których pełno na drzewach dookoła:

Pojedliście sobie, wyglądają na dojrzałe i pyszne .

No właśnie nie. Nie wiem, czy kiedykolwiek jadałam samo liczi, nie jako dodatek. Kiedyś wrzucałam do herbaty zamiast cytryny Jakoś nie mieliśmy na nie ochoty.

megidh napisał(a):Lubię zaglądać na cmentarze i to nie tylko w Chorwacji. Ten faktycznie jest pięknie położony.

Wiem, że to może być dziwne, ale lubię spokój cmentarzy. A niektóre nagrobki to prawdziwe dzieła sztuki.

Chwilę mnie tu nie było Powiem szczerze - mocno spadła mi motywacja Te kiero pisał w którymś wątku, że dziwne pustki ostatnio na forum... To prawda i to mimo zbliżającego się sezonu.

Ostatni majówkowy wyjazd i nawał pracy (przed i po) to tylko część prawdy, że nie ma kontynuacji...

Ale cieszę się, że czasami ktoś zajrzy To naprawdę motywuje Skoro jesteście, to postaram się jutro ruszyć dalej z relacją i nadrobić trochę podczas weekendu. Zapowiadają się chłodne i średnio pogodne dni, które raczej nie będą sprzyjać wycieczkom i wyjazdom

Pozdrav

Ja cały czas zaglądam. Fakt, ostatnio nie komentuję. Ale zawsze mi się u ciebie podoba

Jesteśmy i chłoniemy te słoneczne klimaty .

Te kiero pisał w którymś wątku, że dziwne pustki ostatnio na forum... To prawda i to mimo zbliżającego się sezonu.

Wreszcie wszyscy wszystko wiedzą i wszędzie byli

Musiałam trochę nadrobić. Ostatnio zniechęcęnie mnie dopadło
Super że odwiedziliście Apulię i nawet Bitonto Ostatnio oglądałam na yt taki materiał o różnicy między północnymi a południowymi Włochami, głównie pod względem ekonomii i właśnie śmieci. Ja tam się nawet cieszę że ten film nie zachęca turystów do przyjazdu na południe, ale jeden komentarz mnie dobił: że podobno na południu to nawet po włosku nie potrafią dobrze mówić . To może ja się źle uczę cały czas ?:oczko: .
Znów dużo kolorów widzę: na Wyspach Elafickich przez cały rok jest conajmniej wiosna

Ja tu czekam na sylwester i nowy rok a tu relacja utknęła na 2 tygodnie.
Byliśmy w tym czasie w Zadarze niby tylko 300km różnicy a pogoda cieplejsza w Dubrowniku.

Świetny ten Wasz wyjazd sylwestrowy
Nam udało się zrobić krótki wypad do Słowenii/Wenecji/Rovinj na przełomie stycznia i lutego - super sprawa! Zawsze to więcej słońca niż u nas, a i widok Adriatyku podziałał kojąco...
Czekam na ciąg dalszy

Ja zaglądam na Forum już tylko dla Twoich relacji , będę dawać znaki dymne, że czytam. Serdecznie

empire13 napisał(a):Ja cały czas zaglądam. Fakt, ostatnio nie komentuję. Ale zawsze mi się u ciebie podoba

Bardzo mi miło

morgana napisał(a):Jesteśmy i chłoniemy te słoneczne klimaty .

Marlowe1994 napisał(a):

Te kiero pisał w którymś wątku, że dziwne pustki ostatnio na forum... To prawda i to mimo zbliżającego się sezonu.

Wreszcie wszyscy wszystko wiedzą i wszędzie byli

pomorzanka zachodnia napisał(a):Musiałam trochę nadrobić. Ostatnio zniechęcęnie mnie dopadło

Znam to

pomorzanka zachodnia napisał(a):Super że odwiedziliście Apulię i nawet Bitonto Ostatnio oglądałam na yt taki materiał o różnicy między północnymi a południowymi Włochami, głównie pod względem ekonomii i właśnie śmieci. Ja tam się nawet cieszę że ten film nie zachęca turystów do przyjazdu na południe, ale jeden komentarz mnie dobił: że podobno na południu to nawet po włosku nie potrafią dobrze mówić . To może ja się źle uczę cały czas ?:oczko: .

Ja też się uczę włoskiego I nawet sobie trochę pogadałam Raczej mówili po włosku

pomorzanka zachodnia napisał(a):Znów dużo kolorów widzę: na Wyspach Elafickich przez cały rok jest conajmniej wiosna

A podobno to Madera jest wyspą wiecznej wiosny Lopud - chorwacka Madera

Try3ek napisał(a):Ja tu czekam na sylwester i nowy rok a tu relacja utknęła na 2 tygodnie.

Nie wiedziałam nawet, że czekasz, bo się nie ujawniałeś

Try3ek napisał(a):Byliśmy w tym czasie w Zadarze niby tylko 300km różnicy a pogoda cieplejsza w Dubrowniku.

Tak jak pisałam u Ciebie w relacji - dokładnie tak było. Różnica jest spora, bo w Zadarze masz wpływ Velebitu. No i jednak trochę dalej na południe ten Dubrownik jest

crooopka napisał(a):Świetny ten Wasz wyjazd sylwestrowy
Nam udało się zrobić krótki wypad do Słowenii/Wenecji/Rovinj na przełomie stycznia i lutego - super sprawa! Zawsze to więcej słońca niż u nas, a i widok Adriatyku podziałał kojąco...
Czekam na ciąg dalszy

Na nas też zawsze działa kojąco Chociaż w Bari i w okolicach tego miasta nie wygląda tak ładnie

Chciałam napisać odcinek wczoraj, ale nie dałam rady...

Aguha napisał(a):Ja zaglądam na Forum już tylko dla Twoich relacji , będę dawać znaki dymne, że czytam. Serdecznie

Agata, dzięki za motywację! Dawaj znaki, nie tylko dymne