Miejsce idealne na maj

Witam
Forum śledzę od kilku już lat ale dopiero teraz się pokazuję:):):)
W Chorwacji byłam raz w 2017 roku na wyspie Krk i jak narazie jest to dla mnie najlepsze miejsce na świecie. Tylko byliśmy z mężem w lipcu więc wyspa tętniła życiem a teraz wybieramy się w maju. No właśnie... maj. I absolutnie nie chodzi mi o pogodę bo takich wątków znalazłam wiele. Chodzi mi o miejscowość która tętni życiem nawet poza sezonem. Przestudiowałam już całą Chorwację, mam głowę pełną i wiem..... że nic nie wiem. Od Pagu po Makarską i nie mam pomysłu Split, Trogir, Zadar? Acha i w tym roku pojawiła się na świecie nasza córeczka więc jedziemy z rocznym dzieckiem. Chodzi mi o miejscowość w której będzie ta"wakacyjna atmosfera" pomimo iż maj to jeszcze nie sezon, żeby się nie okazało porostu,że wylądujemy w jakimś wymarłym miejscu bez otwartych knajp.
Dziękuję za pomoc

Witamy nową forumowiczkę

Życzę wspaniałego urlopu ale wspominając czasy gdy moi młodzi byli w wieku Twojej córki to z uroku korzystania z wakacyjnej atmosfery i otwartych knajp nie za wiele skorzystacie Może się mylę albo jedziecie jeszcze z kimś kto może zająć się waszym dzieckiem.
Na pewno szukajcie miejscówki raczej z płaskim ukształtowaniem terenu coby nie targać wózka ciągle w górę i w dół.

W maju to raczej się jedzie pozwiedzać i trochę odpocząć... wakacyjnego klimatu raczej nie odnajdziecie w miejscowościach turystycznych... prędzej klimat turystyczny w dużych miastach, Trogir, Split, ale tu plaże miejskie to znikome i niespecjalne...

No właśnie nad Splitem i Trogirem aktualnie dumam tylko faktycznie usiąść na ładnej plaży tez by się przydało....kąpać się nie musimy. Mi się marzył Rovinj ale mąż mówi żeby jechać na południe bo w maju tam będzie cieplej

Myślę, że jest parę pewniaków, do których nawet poza szczytem sezonu zaglądają wycieczki objazdowe, cumują żeglarze, etc.; wspomniany przez Ciebie Rovinj, Trogir (z plażami raczej już na Čiovo), no i niesamowity Dubrovnik odwiedzany cały rok także przez wielkie statki pasażerskie - ale to już bardziej na południu; do Splitu raczej nie chciałabym, bo zbyt przemysłowy, do Zadaru też nie, nie te widoki. Zastanawiam się, czy mógłby to być Hvar, w mieście bywają często celebryci, a wyspa jest ładna. Zawsze można sprawdzić w necie programy popularnych objazdówek lub rejsów po Cro - i już wiadomo, gdzie będzie turystyczna atmosfera. Trzeba tylko obejrzeć sobie, które z tych miast ma w okolicy niezłe plaże.
http://www.beachrex.com/hr/hrvatska

dziękuję za odpowiedzi kochani, czekam na więcej:):):)

Ale super stronka z tymi plażami!!!

A czy Makarska nie jest taką miejscowością która "nie zamiera" poza sezonem?

LeneLena napisał(a):A czy Makarska nie jest taką miejscowością która "nie zamiera" poza sezonem?

Makarska to typowy kurort, więc nie wiem co mielibyście tam w maju robić z rocznym dzieckiem. W Splicie, Dubrowniku czy Trogirze przynajmniej jest stare miasto.

Nie chcę wyjść na "wychowawcę" ale pomysł wyjazdu z maluchem tak daleko tylko na kilka dni jest swoją droga średni. Majówka to idealny termin na intensywne zwiedzanie miast, byliśmy w takim terminie z Barcelonie, Rzymie, Lizbonie. Nie jest gorąco, i nie ma wakacyjnego tłumu. To też dobry czas np. na nurki w Egipcie. Ale wszystko to bez małych dzieci. Z maluchami w maju jeździliśmy w bliżej w polskie klimaty, ale już np. pod koniec sierpnia albo wrzesień to idealny termin na wakacje w Chorwacji z małymi dziećmi.

arturescu napisał(a):

LeneLena napisał(a):A czy Makarska nie jest taką miejscowością która "nie zamiera" poza sezonem?

Makarska to typowy kurort, więc nie wiem co mielibyście tam w maju robić z rocznym dzieckiem. W Splicie, Dubrowniku czy Trogirze przynajmniej jest stare miasto.

Nie chcę wyjść na "wychowawcę" ale pomysł wyjazdu z maluchem tak daleko tylko na kilka dni jest swoją droga średni. Majówka to idealny termin na intensywne zwiedzanie miast, byliśmy w takim terminie z Barcelonie, Rzymie, Lizbonie. Nie jest gorąco, i nie ma wakacyjnego tłumu. To też dobry czas np. na nurki w Egipcie. Ale wszystko to bez małych dzieci. Z maluchami w maju jeździliśmy w bliżej w polskie klimaty, ale już np. pod koniec sierpnia albo wrzesień to idealny termin na wakacje w Chorwacji z małymi dziećmi.

W maju zaczyna się w Chorwacji sezon na żagle, mam znajomych, którzy co roku właśnie w majówkę jeżdżą tam popływać. Ponoć na wodzie potrafi być jeszcze wtedy dość chłodno.

arturescu napisał(a): pomysł wyjazdu z maluchem tak daleko tylko na kilka dni jest swoją droga średni. Majówka to idealny termin na intensywne zwiedzanie miast, byliśmy w takim terminie z Barcelonie, Rzymie, Lizbonie. Nie jest gorąco, i nie ma wakacyjnego tłumu. To też dobry czas np. na nurki w Egipcie. Ale wszystko to bez małych dzieci. Z maluchami w maju jeździliśmy w bliżej w polskie klimaty, ale już np. pod koniec sierpnia albo wrzesień to idealny termin na wakacje w Chorwacji z małymi dziećmi.

???
Skąd informacja, że autorka wątku wybiera się tylko na kilka dni?
Skąd pomysł, by sugerować niestosowność maja na dalsze wyprawy z maluchami? Jeśli, jak piszesz, nie ma upału i wakacyjnego tłumu, tym lepiej dla małego dziecka. Jaka jest wyższość września nad majem? Szybszy zmrok i dziecko idzie spać? Ok, woda może cieplejsza - ale nic poza tym.

________

Makarska jest miastem, w maju - choćby z racji żeglarzy i emerytów - coś tam powinno już ruszać. (BTW. To "niezamieranie" ma dotyczyć konkretnie restauracji, czy także imprezowych klubów dla młodzieży?) Makarska jest jednak miejscowością wypoczynkową, kurortem, a nie miejscem pełnym zabytków jak Trogir czy Dubrownik. Jej mocną stroną są widoki - i pod tym względem bylibyście pewnie zachwyceni - oraz poza sezonem właśnie plaże, na tej riwierze całkiem ładne. Spacery nabrzeżem ok, ale jeśli chcecie zobaczyć coś więcej niż turystyczne miasto, to trzeba wybrać się dalej na wycieczkę - blisko ewentualnie Omiš, dalej Split i Trogir, a nawet w inną stronę Dubrovnik, Ston czy Mostar (zielona karta w BiH!). Ale wycieczki zawsze zależą od modelu dziecka. Makarska - nie jest to nawet zły pomysł, bo lepiej cieszyć się tymi fantastycznymi widokami i plażami bez letnich tłumów. Chyba że o te tłumy Wam właśnie chodzi, bo tworzą wakacyjną atmosferę?

Na forum jest kilka relacji z majowych wypraw, można wyszukać, przeczytać, obejrzeć zdjęcia, rozważyć.

Rzeczywiście, mój błąd. Po prostu maj jakoś z automatu skojarzył mi się z weekendem majowym.

Wyższość września nad majem? Ot, chociażby taka, że można normalnie pójść na plażę i się pochlapać z dzieckiem w morzu. Z tym szybkim zmrokiem też bym nie przesadzał. Na początku września ciemno robi się ok 20.00, zresztą skąd założenie, że taki maluch idzie spać później, jeśli dzień jest dłuższy?

Woda "może" cieplejsza. Moim zdaniem raczej na pewno cieplejsza.

Po prostu Chorwacja, to było nie było, destynacja przede wszystkim związana z morzem. Trochę więc szkoda jechać kilkanaście godzin, aby nie skorzystać z tego morza tym bardziej montując wyjazd pod kątem małego dziecka. Dorośli zawsze coś będą mieli do roboty o każdej porze roku, ale ile się da "spacerować z maluchem" tym bardziej, jak piszesz, że mogą to być wakacje "full time"?

Pierwszy raz byliśmy ze starszym dzieckiem na Krecie jak miało 13 miesięcy właśnie we wrześniu i największą uciechę miało z morza i basenu. Kreta to wielka wyspa i atrakcji nie brak, ale jakoś sobie nie wyobrażam 2 tygodni czy 10 dni spędzonych na samach spacerach z wózkiem. Nawet gdy podróż samolotem to tylko kilka godzin.

No, ale ludzi są rożni, jak kogoś to bawi....sorry za offtop.

arturescu napisał(a):Nie chcę wyjść na "wychowawcę" ale pomysł wyjazdu z maluchem tak daleko tylko na kilka dni jest swoją droga średni. Majówka to idealny termin na intensywne zwiedzanie miast, byliśmy w takim terminie z Barcelonie, Rzymie, Lizbonie. Nie jest gorąco, i nie ma wakacyjnego tłumu. To też dobry czas np. na nurki w Egipcie. Ale wszystko to bez małych dzieci.

Z małymi dziećmi świetnie się zwiedza!! Dużo lepiej niż z kilkulatkami czy wiecznie zmęczonymi nastolatkami... Aż mi się nóz w kieszeni otwiera jak czytam i słucham, że z dzieckiem nie da się i nie powinno się zwiedzać..... Dziecko nauczone od małego zwiedzania nie ma z tym problemu mając kilka czy kilkanaście lat!!

arturescu napisał(a):Po prostu Chorwacja, to było nie było, destynacja przede wszystkim związana z morzem. Trochę więc szkoda jechać kilkanaście godzin, aby nie skorzystać z tego morza tym bardziej montując wyjazd pod kątem małego dziecka.

Roczny bobas z morza też wiele nie po korzysta, więc nie trzeba wszystkiego pod niego ustawiać. Rodzice i ich potrzeby są tak samo ważne jak potrzeby dziecka.

arturescu napisał(a):jak piszesz, że mogą to być wakacje "full time"?

Nie piszę. Po prostu nie było tej informacji.

Kij ma zawsze dwa końce. Kiedyś w lipcu spędzałam wakacje w Cro z kilkumiesięcznym dzieckiem znajomych. Upały były takie, że wychodzili z nim albo wczesnym rankiem, albo wieczorem. Jego matka też w sumie niewiele z tych wakacji miała. No, nasze towarzystwo może.

Czasem po prostu zdarza się, że urlop jest możliwy tylko w jednym terminie. I wtedy IMO lepiej jechać niż nie jechać. Tylko - jak pisałam - trzeba wiedzieć czego się chce. Makarska - to piękne widoki i ładne plaże, choć w sezonie na nich nie chciałabym przebywać z powodu tłumów. Z kolei co do maja nie jestem pewna, czy tam nie będzie jeszcze dość pusto. Choć info pod tym filmem na YT niesie pewną nadzieję co do knajpek:



Trogir - to zwiedzanie, starówka własna i pobliskiego Splitu, nawet Szybenika, Primostenu, spacer (raczej bez wózka) przy wodospadach na rzece Krka, sporo tego typu uciech. Kwestia preferencji rodziców, osobowości dziecka i decyzji.