Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Miejsce idealne na maj

W Chorwacji jest mnóstwo wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie lub wypoczynek, albo i jedno, i drugie? Byłeś gdzieś lub chcesz się dowiedzieć czegoś od innych? To właśnie tutaj możesz to zrobić.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
arturescu
zbanowany
Posty: 444
Dołączył(a): 22.11.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) arturescu » 31.12.2018 11:19

piekara114 napisał(a):
arturescu napisał(a):Nie chcę wyjść na "wychowawcę" ale pomysł wyjazdu z maluchem tak daleko tylko na kilka dni jest swoją droga średni. Majówka to idealny termin na intensywne zwiedzanie miast, byliśmy w takim terminie z Barcelonie, Rzymie, Lizbonie. Nie jest gorąco, i nie ma wakacyjnego tłumu. To też dobry czas np. na nurki w Egipcie. Ale wszystko to bez małych dzieci.
8O 8O Z małymi dziećmi świetnie się zwiedza!! Dużo lepiej niż z kilkulatkami czy wiecznie zmęczonymi nastolatkami... Aż mi się nóz w kieszeni otwiera jak czytam i słucham, że z dzieckiem nie da się i nie powinno się zwiedzać..... Dziecko nauczone od małego zwiedzania nie ma z tym problemu mając kilka czy kilkanaście lat!!


A po co mam katować i tresować rocznego malucha całodziennymi czy kilkugodzinnymi sesjami? Wolę zwiedzać wtedy kiedy dziecko wie z grubsza gdzie idzie i co ogląda. I nie wymagało to u mnie jakiegoś "przyzwyczajania".
arturescu
zbanowany
Posty: 444
Dołączył(a): 22.11.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) arturescu » 31.12.2018 11:21

piekara114 napisał(a):
arturescu napisał(a):Po prostu Chorwacja, to było nie było, destynacja przede wszystkim związana z morzem. Trochę więc szkoda jechać kilkanaście godzin, aby nie skorzystać z tego morza tym bardziej montując wyjazd pod kątem małego dziecka.
Roczny bobas z morza też wiele nie po korzysta, więc nie trzeba wszystkiego pod niego ustawiać. Rodzice i ich potrzeby są tak samo ważne jak potrzeby dziecka.


Owszem, ale w przypadku wyjazdu z rocznym dzieckiem, potrzeby rodziców naturalnie schodzą na drugi plan i trzeba wyjazd planować pod malucha, a nie nocny clubbing albo uprawianie sportów ekstremalnych.
arturescu
zbanowany
Posty: 444
Dołączył(a): 22.11.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) arturescu » 31.12.2018 11:26

Mikromir napisał(a):
arturescu napisał(a):jak piszesz, że mogą to być wakacje "full time"?

Nie piszę. Po prostu nie było tej informacji.

Kij ma zawsze dwa końce. Kiedyś w lipcu spędzałam wakacje w Cro z kilkumiesięcznym dzieckiem znajomych. Upały były takie, że wychodzili z nim albo wczesnym rankiem, albo wieczorem. Jego matka też w sumie niewiele z tych wakacji miała. No, nasze towarzystwo może. :mrgreen: :wink:

Czasem po prostu zdarza się, że urlop jest możliwy tylko w jednym terminie. I wtedy IMO lepiej jechać niż nie jechać. Tylko - jak pisałam - trzeba wiedzieć czego się chce. Makarska - to piękne widoki i ładne plaże, choć w sezonie na nich nie chciałabym przebywać z powodu tłumów. Z kolei co do maja nie jestem pewna, czy tam nie będzie jeszcze dość pusto. Choć info pod tym filmem na YT niesie pewną nadzieję co do knajpek:



Trogir - to zwiedzanie, starówka własna i pobliskiego Splitu, nawet Szybenika, Primostenu, spacer (raczej bez wózka) przy wodospadach na rzece Krka, sporo tego typu uciech. Kwestia preferencji rodziców, osobowości dziecka i decyzji.


No, jeśli to jedyny możliwy termin to wtedy zupełnie co innego. No i dlatego też piszę o wrześniu jako idealnym terminie, bo lipiec potrafi dać w kość jeśli chodzi o upały, nawet dorosłym.

Kiedyś daliśmy się namówić na Egipt na początku września i to była masakra. Woda przy brzegu jak gorąca zupa i dało się tylko wytrzymać na rafie poniżej 5 metrów ;), już o 8 rano słońce waliło jak w piekarniku. Dobrze, że to był tylko tydzień.
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 31.12.2018 11:53

arturescu napisał(a):Owszem, ale w przypadku wyjazdu z rocznym dzieckiem, potrzeby rodziców naturalnie schodzą na drugi plan i trzeba wyjazd planować pod malucha, a nie nocny clubbing albo uprawianie sportów ekstremalnych.


Nikt nie pisze o sportach ekstremalnych czy clubbingu, tylko o normalnym zwiedzaniu.

Roczne dziecko potrzebuje o odpowiedniej porze posiłku / napoju i drzemki, a stale ochrony przed nadmiernym chłodem i nasłonecznieniem oraz zbytnim hałasem. I tyle. Jeśli te warunki są spełnione, spokojnie może towarzyszyć rodzicom w trakcie zwiedzania.

Jak już gdzieś pisałam, kiedy miałam tylko dwójkę małych dzieci, dość mocno starałam się je chronić przed sama już nie wiem czym. Gdy po wielu latach pojawiło się trzecie, miałam do wyboru: albo pozbawić starsze dzieci i siebie doświadczeń i wrażeń związanych z intensywnym zwiedzaniem, albo tak bardzo nie przejmować się najmłodszym. Wybrałam opcję drugą - o dziwo dziecko przeżyło i żadna krzywda mu się nie stała, przy zachowaniu w/w warunków, a reszta rodziny praktycznie niczego nie straciła. Drzemka w trakcie zwiedzania w wózku zamiast w łóżeczku, wygodne gotowe posiłki w plecaku na drogę, i nie było większych problemów. Dzieci są dość mocno elastyczne i dostosowują się do otaczających warunków, przy zapewnieniu minimum ich podstawowych potrzeb - tylko określenie tego minimum może być różne w przypadku różnych rodziców. :wink:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15646
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 31.12.2018 12:02

Mikromir napisał(a):
arturescu napisał(a):Owszem, ale w przypadku wyjazdu z rocznym dzieckiem, potrzeby rodziców naturalnie schodzą na drugi plan i trzeba wyjazd planować pod malucha, a nie nocny clubbing albo uprawianie sportów ekstremalnych.
Nikt nie pisze o sportach ekstremalnych czy clubbingu, tylko o normalnym zwiedzaniu.
Roczne dziecko potrzebuje o odpowiedniej porze posiłku / napoju i drzemki, a stale ochrony przed nadmiernym chłodem i nasłonecznieniem oraz zbytnim hałasem. I tyle. Jeśli te warunki są spełnione, spokojnie może towarzyszyć rodzicom w trakcie zwiedzania.
(...)Dzieci są dość mocno elastyczne i dostosowują się do otaczających warunków, przy zapewnieniu minimum ich podstawowych potrzeb - tylko określenie tego minimum może być różne w przypadku różnych rodziców
Dokładnie tak. Może i nie zapamięta, ale rodzice nie mają poczucia, że stracili przy bobasie czas, bo nic nie mogli... A nie każdy chce/może/i uważa to za dobre zostawiać własne dziecko dziadkom pod opiekę, bo chce pozwiedzać.... Dziecko i jego potrzeby (w normalnym życiu, gdzie jest zdrowe itp.) nie może rządzić dwójką dorosłych, potem rosną roszczeniowe dzieciaki.... Danusia, zauważyłam, że taka świadomość u wielu przychodzi z czasem, niekiedy z kolejnymi dziećmi... to jak chodzenie w zaparte, że Chorwacja dla dzieci jest zła, bo na plaży są kamienie, a nie piasek i co takie maleństwo (często kilkuletnie) będzie na takiej plaży robić?? No i biedactwo jeszcze w butach do wody będzie musiało chodzić....
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 31.12.2018 12:06

piekara114 napisał(a): nie każdy chce/może/i uważa to za dobre zostawiać własne dziecko dziadkom pod opiekę, bo chce pozwiedzać....

O, to jest istotne, a mi umknęło. Największa potrzeba dziecka - obecność rodziców.
LeneLena
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 30.12.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) LeneLena » 31.12.2018 13:13

hehe, no właśnie nie napisałam kiedy jedziemy. Wyjeżdżamy 25 maj, wracamy 2 czerwiec, czyli większość czasu tam spędzona to końcówka maja.
LeneLena
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 30.12.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) LeneLena » 31.12.2018 13:27

No i widzę, że skrajnie różne opinie co do wyjazdu z małym dzieckiem. Nasza Lenka jest taka że uwielbia być "poza domem" . W domu potrafi godzinami marudzić a jak tylko wyjdziemy z domu jest nie do poznania. Cieszy się na widok obcych ludzi, śmieje się do każdego a jak wejdziemy do sklepu to ma wręcz szaleństwo w oczach od kolorów na półkach. Także zwiedzania to się z nią nie boję :) tak jak pisaliście zależy od modelu dziecka a nasz model jest baaaardzo towarzyski i nie znosi nudy! Myślimy o miejscu żeby jeden dzień posiedzieć na ładnej plaży, pospacerować, popatrzeć w morze, pobawić się nad wodą a może nawet tacie udałoby się dać nura do wody, gdyby się trafił gorący maj bo i tak bywa, w następny gdzieś wyskoczyć zwiedzić stare miasto, no i jeden dzień musi być oczywiście na popłyniecie statkiem i zwiedzenie jakiejś wysepki.
arturescu
zbanowany
Posty: 444
Dołączył(a): 22.11.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) arturescu » 31.12.2018 13:28

Mikromir napisał(a):
piekara114 napisał(a): nie każdy chce/może/i uważa to za dobre zostawiać własne dziecko dziadkom pod opiekę, bo chce pozwiedzać....

O, to jest istotne, a mi umknęło. Największa potrzeba dziecka - obecność rodziców.



Z tym nikt nie dyskutuje. Samemu też mi ciężko wyobrazić sobie wakacje bez dzieci, choć naszemu starszemu coraz bardziej podoba się idea wakacji bez rodziców ;)

Niemniej jednak raz na rok-dwa lata wyjazd bez dzieci jest wskazany, oprócz "normalnych" wakacji, oczywiście jeśli ktoś ma takie możliwości. Bardzo to ważne dla higieny małżeńskiej ;) i odwiedzania miejsc gdzie dzieci by były średnio zainteresowane. Odkąd nasze skończyły 3 lata okazjonalnie tak jeździmy. Znajomi właśnie montują ekipę na kilka dni mocnego offroadu w Gruzji i dość kusząco to wygląda :) No ale to bardziej czerwiec, bo wcześniej w wyższych górach niektóre trasy są jeszcze nieprzejezdne. Poza tym dzieci mają wtedy szkołę :)
jolcix
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 418
Dołączył(a): 11.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jolcix » 31.12.2018 13:32

Mikromir napisał(a):
arturescu napisał(a):Owszem, ale w przypadku wyjazdu z rocznym dzieckiem, potrzeby rodziców naturalnie schodzą na drugi plan i trzeba wyjazd planować pod malucha, a nie nocny clubbing albo uprawianie sportów ekstremalnych.


Nikt nie pisze o sportach ekstremalnych czy clubbingu, tylko o normalnym zwiedzaniu.

Roczne dziecko potrzebuje o odpowiedniej porze posiłku / napoju i drzemki, a stale ochrony przed nadmiernym chłodem i nasłonecznieniem oraz zbytnim hałasem. I tyle. Jeśli te warunki są spełnione, spokojnie może towarzyszyć rodzicom w trakcie zwiedzania.

Jak już gdzieś pisałam, kiedy miałam tylko dwójkę małych dzieci, dość mocno starałam się je chronić przed sama już nie wiem czym. Gdy po wielu latach pojawiło się trzecie, miałam do wyboru: albo pozbawić starsze dzieci i siebie doświadczeń i wrażeń związanych z intensywnym zwiedzaniem, albo tak bardzo nie przejmować się najmłodszym. Wybrałam opcję drugą - o dziwo dziecko przeżyło i żadna krzywda mu się nie stała, przy zachowaniu w/w warunków, a reszta rodziny praktycznie niczego nie straciła. Drzemka w trakcie zwiedzania w wózku zamiast w łóżeczku, wygodne gotowe posiłki w plecaku na drogę, i nie było większych problemów. Dzieci są dość mocno elastyczne i dostosowują się do otaczających warunków, przy zapewnieniu minimum ich podstawowych potrzeb - tylko określenie tego minimum może być różne w przypadku różnych rodziców. :wink:


świetnie napisane :)
arturescu
zbanowany
Posty: 444
Dołączył(a): 22.11.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) arturescu » 31.12.2018 13:34

LeneLena napisał(a):No i widzę, że skrajnie różne opinie co do wyjazdu z małym dzieckiem. Nasza Lenka jest taka że uwielbia być "poza domem" . W domu potrafi godzinami marudzić a jak tylko wyjdziemy z domu jest nie do poznania. Cieszy się na widok obcych ludzi, śmieje się do każdego a jak wejdziemy do sklepu to ma wręcz szaleństwo w oczach od kolorów na półkach. Także zwiedzania to się z nią nie boję :) tak jak pisaliście zależy od modelu dziecka a nasz model jest baaaardzo towarzyski i nie znosi nudy! Myślimy o miejscu żeby jeden dzień posiedzieć na ładnej plaży, pospacerować, popatrzeć w morze, pobawić się nad wodą a może nawet tacie udałoby się dać nura do wody, gdyby się trafił gorący maj bo i tak bywa, w następny gdzieś wyskoczyć zwiedzić stare miasto, no i jeden dzień musi być oczywiście na popłyniecie statkiem i zwiedzenie jakiejś wysepki.


No nie bądź taka zachowawczo-patriarchalna ;) Macho-men skaczący do wody, a ty gorsza?
LeneLena
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 30.12.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) LeneLena » 31.12.2018 13:45

No dobrze to ja też wskoczę , hihi, poprostu mojego macho-mena by to bardziej jarało.
Mikomir pisząc o niezamieraniu miejsca chodzi mi o restauracje, knajpki budki z pamiątkami. Nie wyobrażam sobie będąc na wakacjach i idąc promenadą, nie usiąść sobie w jakiejś klimatycznej knajpce i popijając kawusię patrzeć w morze hehe
LeneLena
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 30.12.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) LeneLena » 31.12.2018 13:52

I patrząc na ten filmik z majówki w Makarskiej faktycznie ludziki siedzą sobie w knajpeczkach, to na koniec maja tym bardziej. Tylko Kurcze czemu ta Makarska tak daleko:( jedyne czego się boję jeśli chodzi o wakacje z dzieckiem to jego kręgosłup po kilkunastu godzinach w foteliku.
KrK to idealne miejsce (kiedyś ktoś nazwał KrK Chorwacją w pigułce i miał rację) i dużo bliżej ale nie chce jechać w to samo miejsce bo skąd mam wiedzieć że dane mi będzie jeszcze kiedyś gdzieś pojechać więc chce zobaczyć coś nowego.
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 31.12.2018 14:04

To jedź do Rovinj. Dużo do zwiedzania, plaże też jakieś odpowiednie znajdziesz, stare miasto piękne i nie będzie wymarłe, woda często nie jest tam chłodniejsza niż na południu, a pogoda to wszędzie loteria.
LeneLena
Turysta
Posty: 13
Dołączył(a): 30.12.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) LeneLena » 31.12.2018 14:10

Ach Rovinj cały czas o nim myślałam dopóki mnie mąż nie przekabacił żeby na południe pomykać. A do Rovinj mam 950km.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne



cron
Miejsce idealne na maj - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone