Mandat- fotoradar ?

Zasadniczo nie tyle chodzi mi o karę samą w sobie, tylko o jej wysokość: bo co innego zapłacić np. 500 zł, a co innego 11 tysięcy zł. A w mediach takimi kwotami straszą bez szczegółowego wyjaśnienia kiedy i za co. A szczegółowego taryfikatora nie znam. Także bardziej im chodzi o wysokość kary a po drugie o jej ewentualne egzekwowanie. Ale to też dobrze wiedzieć, czy i jak egzekwują...
Podjechałem tam dzisiaj. Ciężko znaleźć, bo to nie jest taka szara skrzynka jak w Makarskiej - to po prostu niewielka kamera zawieszona naszczycie słupa/lampy. Zwrócona w kierunku ODWROTNYM do mojej jazdy, tzn. obiektyw zwrócony na przeciw wjeżdżających od strony Makarskiej do Dubrownika. Kąt widzenia kamery jest taki, że łapie na końcowym odcinku 40 km/h wjeżdżających do Podaca, a zaraz potem jest znak 50 km/h. Nota bene wyprzedzać można, jest linia przerywana.
Nie wiem, ile tam miałem jadąc do Dubrownika, ale jechałem "ze wszystkimi" w ciągu pojazdów, więc nawet jakby coś więcej, to symbolicznie (mam nadzieję).
I jeszcze jeden pech, ciekawostka. Mam 2 kamery: przednią i tylną działające niezależnie - ale tak się złożyło, że ta przednia się zwiesiła przy wyjeździe z Dubrownika, a tylna... obiektyw się przekręcił w momencie demontażu/montażu jeszcze na granicy SK/A. I filmowała podsutifkę...
Jakby ktoś był zainteresowany, to porobiłem zdjęcia

Parę dni temu, czyli prawie miesiąc po wykroczeniu dostałem pocztówkę z ( chyba ) Brna za przekroczenie prędkości, jak jechaliśmy do Chorwacji. Zapłaciłem 1000koron. Dziś dostałem drugą, z Ostrawy, może z tego samego miejsca , za jakiś tunel. Też 1000koron. Znów trzeba zapłacić. Zatem międzynarodowe przekazywanie informacji o piratach działa. Straszą sądami jak się nie zapłaci, więc chyba nie ma co ryzykować. Ja zapłacę , bo się poczuwam. Nie mam zamiaru się po czeskich sądach poniewierać lub czeskich więzieniach

No tak, ale Czechy to Czechy - pytałem o Chorwację. A każde państwo ma inne zasady.
I nie przeczytałeś całego posta, bo powtórzyłem dwukrotnie, że się poczuwam, tylko pytam o egzekwowanie z Chorwacji i o te niebotyczne wysokości mandatów. Naprawdę muszę trzeci raz powtarzać..., bo czasem ktoś ma przyjemność kopać leżącego?

sensonat napisał(a):No tak, ale Czechy to Czechy - pytałem o Chorwację. A każde państwo ma inne zasady.

Wewnątrz unii mandaty są na tej samej zasadzie ściągane, dane między krajami są bez problemu przekazywane. Kwestia czy Chorwatom będzie się chciało działać, no i czy ten radar działał.

labusm napisał(a):....Dziś dostałem drugą, z Ostrawy, może z tego samego miejsca , za jakiś tunel. Też 1000koron. Znów trzeba zapłacić. Zatem międzynarodowe przekazywanie informacji o piratach działa. Straszą sądami jak się nie zapłaci, więc chyba nie ma co ryzykować. Ja zapłacę , bo się poczuwam. Nie mam zamiaru się po czeskich sądach poniewierać lub czeskich więzieniach

Tu masz ten tunel:
https://www.google.pl/maps/@49.7959121, ... 384!8i8192
Tam jest 80km/h; na forum były informacje o tym miejscu.

wielbiciel napisał(a):

labusm napisał(a):....Dziś dostałem drugą, z Ostrawy, może z tego samego miejsca , za jakiś tunel. Też 1000koron. Znów trzeba zapłacić. Zatem międzynarodowe przekazywanie informacji o piratach działa. Straszą sądami jak się nie zapłaci, więc chyba nie ma co ryzykować. Ja zapłacę , bo się poczuwam. Nie mam zamiaru się po czeskich sądach poniewierać lub czeskich więzieniach

Tu masz ten tunel:
https://www.google.pl/maps/@49.7959121, ... 384!8i8192
Tam jest 80km/h; na forum były informacje o tym miejscu.

Nie doczytałem widocznie , za niewiedzą się płaci, za błędy też

Pewnie skończą się pytania o niezapłacone mandaty w Chorwacji.
https://www.dalmacijadanas.hr/policija- ... prekrsaje/

Bidon napisał(a):Pewnie skończą się pytania o niezapłacone mandaty w Chorwacji.
https://www.dalmacijadanas.hr/policija- ... prekrsaje/

Z tym może być różnie-jak wyjeżdżaliśmy z Chorwacji w Cvetlinie Chorwat nawet na nas nie spojrzał.

na mandacie zawsze jest jakiś termin płatności, wymaganie opłaty wcześniej to jakby bezprawie

Nie zapomnieli o mnie. Po siedmiu miesiącach nadeszła mi przesyłka. Pamiątka z wakacji we Włoszech.
Wcale nie zamawiałem.
Wracając z Chorwacji na pięć dni wpadliśmy do Bormio. Lubimy Alpy.
Dzięki tej miłości do Alp w zamian dostałem pamiątkę. Oprawię sobie w ramki.
Są skrupulatni jak aptekarze. Tylko ponad 0,7 km/h ponad limit dopuszczalny.
Trochę się nagimnastykowałem by to rozszyfrować z Włoskiego na nasze. Wujek Google pomógł.



Wujek Google tez pomógł zlokalizować miejsce. W tunelu sobie aparat zamieścili i robią zdjęcia.
Rozumiem. Hobby podobne do mojego.

Nic niesamowitego to nie jest. Identycznie działa to w Austrii czy w Niemczech.

piekara114 napisał(a):Nic niesamowitego to nie jest. Identycznie działa to w Austrii czy w Niemczech.

Owszem. Nie bardzo się przejmuję. Raczej wcale. Koszty wliczone w budżet.
Śmieszy mnie tylko to 0,7 km/h. Nawet Urząd Skarbowy zaokrągla do pełnej złotówki.

To zaokrąglij i przekroczyłeś o 1 km.

piekara114 napisał(a):To zaokrąglij i przekroczyłeś o 1 km.

Matematycznie tak. Tylko większość wpłat jak nie ma 1 zł to nie przyjmują.
Nie wnikam w Prawo, ale to trochę głupie. Chodzi o łupienie i nic więcej.