Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Malinska 2012 (+Wiedeń + Słowenia)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 17.08.2012 00:38

Środa - 11 lipca


Rano najpierw plaża – woda znów bardzo ciepła, a na niebie lampa.
Po obiedzie wyruszamy na kolejną wycieczkę. Tym razem...

Punat

Jest blisko – ledwie 20 kilometrów, i do tego po łaskim (kolejna przewaga Malinskiej nad Baską :lol: ). Wszystko idzie fajnie aż do zjazdu na Punat.

Image131.jpg


Od tego skrzyżowania droga prowadzi tuż nad powierzchnią wody, a do tego bez żadnych barierek – bo i nie bardzo jest tam na nie miejsce. W dodatku zakręt za zakrętem, strasznie wąsko. Moja żona niebezpiecznie wpina paznokcie w siedzenie :? , a ja się zastanawiam, ile jest tu przypadków wpadnięcia autem do morza – wystarczy przecież mały poślizg albo ktoś nie wyrobi zakrętu i nieszczęście gotowe. :idea:

Image132.jpg

Image133.jpg

Image134.jpg


Punat zachwyca już od wjazdu. Wąskie kręte uliczki, zwarta zabudowa, trudno się mijać. Na dole piękna marina:

Image135.jpg


Parkuję właśnie tam i wyruszamy na poszukiwania czegoś co zawiezie nas na wyspę Kosljun. Jest już prawie 17-ta, więc musimy się pospieszyć, a tu jak na złość wszystko pozamykane i pustki na promenadzie! Na łódkach też! W końcu zauważa nas starszy pan na rowerku i pyta, czy szukamy transportu. Cena na Kosljun i z powrotem – 20 kun za osobę. Nie tracimy czasu i za chwile już pędzimy w stronę wyspy.

Image136.jpg

Image137.jpg


Rejs trwa ok. 10 minut. Oto nasza taksówka wraz z właścicielem:

Image139.jpg


Umawiamy się na 18tą, bierzemy jeszcze telefon na wszelki wypadek i nasz „taksówkarz” odpływa, a my zostajemy na wyspie.

Image138.jpg
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 17.08.2012 01:00

Košljun

Znajduje się tu klasztor franciszkanów z XV wieku, który można częściowo zwiedzać.
Wstęp 20 HRK (dzieci 10 HRK)

Przy wejściu malutka kasa, a zaraz za nią muzeum w którym zobaczyć można liczne wartościowe przedmioty latami zbierane i pielęgnowane przez fraciszkanów. Klasztor zawiera także zbiory strojów ludowych i przedmiotów, przedstawiających dawny styl życia. . Teoretycznie wisi zakaz fotografowania, ale nikt go nie przestrzega, więc my też cykamy:

Image140.jpg

Image141.jpg

Image142.jpg

Image143.jpg

Image149.jpg


Jest tu też imponująca kolekcja walut z całego świata, zwłaszcza dawnych:

Image144.jpg

Image145.jpg


Są nawet tak "egzotyczne" banknoty, jak chorwackie kuny z okresy państwa Ustaszów:

Image146.jpg


A to chyba znajome? :D :D

Image147.jpg


Z muzeum wąska drózka prowadzi do dwóch kościołów: kościoła Zwiastowania Maryi Panny oraz kościoła św. Bernarda

Image150.jpg

Image148.jpg

Image151.jpg

Image152.jpg

Image153.jpg

Image154.jpg

Image155.jpg

Image156.jpg

Image158.jpg

Image159.jpg


Stamtąd piękną leśną dróżką spacerujemy aż nad brzeg morza, mijając po drodze liczne kapliczki:

Image157.jpg

Image160.jpg

Image161.jpg

Image162.jpg

Image163.jpg


Pukntualnie o 18tej zjawia się nasz przewoźnik i przewozi nas z powrotem do Punat.
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 17.08.2012 08:31

Kolejne bardzo ciekawe odcinki :)
W jaskini Biserjuka planujemy być, natomiast wyspy Kosljun nie mamy w planach ale kto wie :)

Pozdrawiam
Asia.
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 17.08.2012 23:51

Krk

Z Punat to tylko 5 km, więc grzechem byłoby nie wstąpić. Parkin znajdujemy bez najmniejszych problemów i ruszamy w miasto.
Krk zachwyca od pierwszych kroków! Wąskie uliczki, budynki z białego kamienia, zamek, duża przystań, piękna promenada i najlepsza pizza, jaką jedliśmy w Chorwacji. Jeśli chodzi o atmosferę, to porównałbym to miasto do Rovinj. Spędziliśmy tam cały wieczór. Zamiast pisać, po prostu pokażę. Oto fotki:

Image164.jpg

Image165.jpg

Image166.jpg

Image167.jpg

Image168.jpg

Image169.jpg

Image170.jpg

Image171.jpg

Image172.jpg

Image173.jpg

Image174.jpg

Image175.jpg

Image176.jpg

Image177.jpg

Image178.jpg

Image179.jpg

Image180.jpg

Image181.jpg

Image182.jpg

Image183.jpg

Image184.jpg

Image185.jpg

Image186.jpg

Image187.jpg


Jeśli kiedykolwiek pojedziemy znów na Krk, to właśnie do tego miasta. :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.08.2012 06:29

JoannaG napisał(a):Kolejne bardzo ciekawe odcinki :)

Podzielam tę opinię :)

Ale zachwytu nad Krkiem-miastem nie podzielę :? , choć też spędziliśmy tam cały wieczór :) .
Nam się szczególnie nie spodobał... jednak dalmatyńskie miasteczka są znacznie ładniejsze. Bardziej też podobały się nam oba Losinje i miasto Cres.

Za to relacja bardzo mi się podoba, no i taki sposób spędzania czasu :) .

Pozdrawiam
Sylwetka...
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5132
Dołączył(a): 14.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sylwetka... » 20.08.2012 07:49

No to nadgoniłam :wink:
Pozdrawiam Sylwia :D
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 20.08.2012 12:33

Sylwetka napisał(a):No to nadgoniłam :wink:
Pozdrawiam Sylwia :D


Witam kuzynkę Sylwię :D :D
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 20.08.2012 12:39

12-13 lipca (czwartek-piątek)

Te dwa dni przeznaczone były na całkowite lenistwo, wylegiwanie się na plaży, zabawy w wodzie i połowy różnych zwierzątek przybrzeżnych - oczywiście tych, które dały się złapać.

Image188.jpg

Image189.jpg

Image190.jpg

Image191.jpg

Image192.jpg

Image193.jpg
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 20.08.2012 12:58

Czwartkowy wieczór to oczywiście długi spacer promenadą, połączony z zakupem pamiątek :twisted: :twisted: i fotografowaniem tego, czego jeszcze nie zdążyliśmy obfocić do tej pory:

Image194.jpg

Image195.jpg


Czerwona ziemia, znana z Istrii:

Image197.jpg

Image198.jpg

Image199.jpg


Niektórzy Chorwaci już się nie mogą doczekać wejścia do Unii :wink: :

Image200.jpg


Tablica pamiętniająca bohaterów wojny domowej:

Image201.jpg

Image202.jpg


Promenada:

Image203.jpg

Image204.jpg


Plaża za promenadą:

Image205.jpg


Klapa na placu w marinie:

Image206.jpg

Image207.jpg


I sama marina nocą:

Image208.jpg

Image209.jpg



Postanowiliśmy również przekonać się, dlaczego rybki i owoce morza w małej polowej smażalni na końcu promenady cieszą się tak wielką popularnością, pomimo, że nie ma stolików i trzeba brać na wynos albo, jak większość, trzymać talerzyki na kolanach. Zamówiliśmy ryby (skusa) i smażone kalmary. O wiele taniej niż w restauracjach – porcja ryby lub kalmarów z frytkami i surówką – 30 kun. Rybki świeże – prosto z wody, smażone lub grilowane na naszych oczach, na świeżo dolewanej oliwie. No i w smaku rewelacja! Restauracje się kryją. Pomimo niewygody w jedzeniu – zdecydowanie polecam!
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 21.08.2012 00:01

No cóż, za trzy dni przerwę śledzenie Twojej relacji :cry:
Ale......mam nadzieję porównać Twoje fotki z rzeczywistością, na Krku :D
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 21.08.2012 07:53

Ciekawa relacja , z wielką przyjemnością pooglądałam fotki z Wiednia , to miasto kojarzy mi się z naszą podróżą poślubną. Widzę że nadal jest tam tak pięknie jak....lat temu...

Pozdrawiam - Iwona
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 21.08.2012 21:54

malina1959 napisał(a):No cóż, za trzy dni przerwę śledzenie Twojej relacji :cry:
Ale......mam nadzieję porównać Twoje fotki z rzeczywistością, na Krku :D


Witaj :D

Mam nadzieję, że spodoba ci się tak jak nam. No i że będzie trochę mniej Niemców, bo są co najmniej lekko irytujący :evil: - to jedyna rzecz, która mi się na Krku nie podobała.


Iwona75 napisał(a):Ciekawa relacja , z wielką przyjemnością pooglądałam fotki z Wiednia , to miasto kojarzy mi się z naszą podróżą poślubną. Widzę że nadal jest tam tak pięknie jak....lat temu...

Pozdrawiam - Iwona


To prawda - Wiedeń jest piękny bez dwóch zdań - również pozdrawiam :D :D
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 21.08.2012 21:58

Pora skończyć ten ostatni nasz dzień na chorwackiej ziemi i wyruszyć w droge powrotną z międzylądowaniem w Słowenii :wink:

A w piątek trochę się działo..

Po powrocie z plaży wyszliśmy na ostatni już spacer po Malinskiej - pożegnanie z miastem.

Image210.jpg

Image211.jpg

Image212.jpg

Image213.jpg

Image214.jpg

Image215.jpg

Image216.jpg

Image217.jpg

Image218.jpg

Image219.jpg
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 21.08.2012 22:15

Punat

Wieczorem raz jeszcze pojechaliśmy do Punat. Właśnie tego dnia zaczynałsię 3-dniowy festiwal Vesele Puntarske Noci. W mieście tłumy ludzi, w tym mnóstwo przyjezdnych. A skoro tak, to oczywiście ogromne problemy z parkowaniem. Objechaliśmy chyba z 5 parkingów, zanim znalazło się jedno wolne miejsce. Na szczęście o tej porze wszystkie były już darmowe.

Punat po zmroku prezentuje się jeszcze ładniej niż za dnia - i chyba ładniej niż Malinska. Na pewno jest co robić - wielkie place zabaw dla dzieci, mnóstwo lodziarni, kawiarni, restauracji i barów, całkiem duży targ.

A na dużym placu przy dworcu autobusowym wielka scena, a przy niej tłum rozbawionych ludzi. Muszę przyznać, że bardzo przypominało to nasze polskie festyny, jakich pełno latem w każdej większej miejscowości. Nawet zapach kiełbasek z grila ten sam :wink:

Image220.jpg

Image221.jpg


Inna była natomiast muzyka. Najpierw na scenie długo śpiewał nieznany mi z nazwy zespół, który wykonywał wiązanki najbardziej znanych chorwackich hitów. Występowali jako support i trzeba przyznać, że całkiem fajnie rozgrzali publikę

Image222.jpg

Image223.jpg

Image224.jpg


Po 11tej na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru, jeden z najbardziej znanych i cenionych chorwackich piosenkarzy - Mladen Grdovic. Wystarczyły 2 utwory, żeby już wszyscy śpiewali, a na plac nie dało się wcisnąć. Rewelacja!

Tutaj zdjęcia z tego koncertu:
Image225.jpg

Image226.jpg

Image227.jpg

Image228.jpg


A tutaj próbki możliwości Grdovica:

U ranu zoru
Otvori staro barilo
Oci boje lavande

Do Malinskiej wróciliśmy już po 1ej - mocno zmęczeni, ale zadowoleni. Nareszcie , po trzech latach prób, udało mi się trafić na koncert jakiejś gwiazdy w Chorwacji! :D :D
weger
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 274
Dołączył(a): 09.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) weger » 26.08.2012 23:29

Raul73 napisał(a):
Do Malinskiej wróciliśmy już po 1ej - mocno zmęczeni, ale zadowoleni. Nareszcie , po trzech latach prób, udało mi się trafić na koncert jakiejś gwiazdy w Chorwacji! :D :D


zazdroszczę ... bardzo! :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Malinska 2012 (+Wiedeń + Słowenia) - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone