luźne pogawędki o wszystkim

Odważna kobietka
Ale widać że wypad się udał Jak jest Żubr nie moze być źle
Zdrowa już ????

A kwiatki, grzybki i kleszcze No bo pogoda to wam się udała jak widzę. Napisz coś więcej.
Pozdrawiam. M.onika.

no to w skrocie.....
miszkalismy w Bialowizy w fajnym nowym apartamencie ( udalo sie namowic znajomych zeby jechali z nami wiec nie bylo to finansowa ruina) ...... Ale bylo zimno i wieczorem nie wlaczono nam ogrzewania
mielismy kuchnie wiec sniadanka robilismy wspolnie, kawka, jedzonko tak jak lubie .....
baza knajpowa w Bialowiezy jest uboga wiec poza katraczami i piergami niewiele jest do zjedzenia. Brakuje fajnej knajpki "z atmosfera" zeby posiedziec wieczorem. Takiej do jakiej przywyczailam mnie polska cebtralna. Ni eiwdac tez kasy wlozonej w promocje, rozbudowe i reklame tego regionu. Jednym slowem .....wiocha zabita dechami doslownie.
Las jest za to bardzo ladny i jak sie ma troche sily polazic to jest fajnie. Żubry sa, w razerwacie pokazowym sa tez inne zwierzeta. Na pewno to spora atrakcja. A spotkanie na szlaku prawdzowego żubra , wierzcie mi , jest sporym przezyciem. To nie to samo co obejrzec zwierzaka w zoo.
Jest tez ładna cerkiew i tzw miejsce mocy ( miejsce gdzie przechodza silne pola elektro-cos-tam , z jednego pnia wyrasta kilka drzew, jest dawny poganskie miejsce kultu do zobaczenia.
Ogolnie fajnie. Miejsce dobre na weekendowy wypad. O ile sie lubi spokoj i lubi sie polazic.

Teraz zwykle zycie .....
Syn znowy wyladowal u lekarza, standard u nas..........

Ale nas faceci dzisiaj zajęli , co
Nawet tematu na dziś nie było.

cicho wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie..... co to będzie ...

Ale nie mam papieru kolorowego, buuuuuuuuuuuuuuuu

Nie wiecie jak można tu coś narysować, albo jeszcze więcej mordek ściągnąć Serio pytam

Już czas do domku - 14.30 - do jutra

DZIEKI!Dzieki!KAMA TO EDYTA!MIŁO MI! DZIS ODPOWCZYWAM!MIŁO MI CZYTAC WASZE ZYCZENIA....TAK MIŁO NA SERDUCHU...MIŁO....DZIEKUJE JESCZE RAZ..

KAMA napisał(a)::P DZIEKI!Dzieki!KAMA TO EDYTA!MIŁO MI! DZIS ODPOWCZYWAM!MIŁO MI CZYTAC WASZE ZYCZENIA....TAK MIŁO NA SERDUCHU...MIŁO....DZIEKUJE JESCZE RAZ..

Ale długo balowałaś skoro dopiero dziś czytasz .

Pozdrawiam

dopiero teraz mogłam tu zerknac! dzieki jeszcze raz..balowałam od piatku w pracy i sobota i niedziela w domciu..dzis praca i tak zleciało..ale padam...zal mi bo mam tak mało teraz czasu,ale zima idzie i bedzie wiecej czasu na pogaduchy na cro..

M.onika
jeśli masz w miarę szybkie łącze to kuknij sobie na to:

http://www.creatingonline.com/online_im ... index.html

sporo potrafi - bez penrdrajwa i bez zadzierania z informatykiem

pozdraviam Krzysiek

[krakus..dzieki za kartke.przepraszam,ze dopiero dzis...pozdrowionka...kama

KAMA napisał(a):[krakus..dzieki za kartke.przepraszam,ze dopiero dzis...pozdrowionka...kama

Pozdrawiam

Dzień dobry Państwu ! Jak już pisałam faceci znaleźli nam zajęcie. Teraz mam nową "zabawkę" - dziękuję MorskiPasie - próbuję to okiełznać - wszystko się otwiera i nie pisze, że nie mogę czegoś zrobić - na razie działam "na czuja" - bo mój angielski to 4 lata liceum (wieki temu) - a o technicznym to wogóle nie mam pojęcia
Fajna zabawka - ale tekstu do dymka nie umiem wstawić - wysłałam już meila z prośbą o pomoc, ale wszystkie dalsze sugestie mile widziane.

Aby tak całkiem nie "zabijać" babskiego wątku pozwolicie, że przedstawię propozycję na przekąseczkę lub w większej ilości - całkiem konkretne śniadanko. Ponieważ tu można pisać o wszystkim - to podaruję sobie umieszczanie tego w "kuchni chorwackiej" i zapodam tutaj.

Chodzi o "buły z grila" czyli taki a'la hamburger. Mamy takie elektryczne "cudo" w firmie i właśnie jestem po lunchu. Sprawa jest bardzo prosta: gruby plaster mortadeli obsmaż na grilu lub na patelni, weź zwykłą kajzerkę, przkrój na pół, posmaruj obie połówki serkiem topionym, posyp oregano, włóż do środka mortadelę i co tam jeszcze chcesz (pomidor, cebulę, sałatę .... ) złóż "do kupy" i zgriluj ! Do tego sosik hamburgerowy lub keczup i przepyszne jedzonko gotowe. W domu zamiast grila dobrze spisuje się piekarnik - ale dobrze jest buły owinąć folią aluminiową. Smacznego.

Teraz przydałby się jakiś deserek. Anetko warszawska masz coś nowego dla łasuchów - wstaw zdjątko Wyczerpała cię ta rocznica, cooooo A Cimoszewicza tam gdzieś nie spotkałaś

A co z resztą TWA Mamo K, Edyty no i oczywiście Matko niejednokrotnie przełożona - zajrzycie tu jeszcze

Piękne podziękowania dla Krakuska za podtrzymywanie ciepła ogniska domowego w tym "kurniku".

Sorki, że nie w kolorkach, ale szkoda mi czasu, obróbka zdjęć czeka ....

Mama K się znalazła i też przepis podała ( a do "luźnych' trzeba było wstawić - bo czekam na jakiś specjał - może być i pomarańczówka) - baaaaardzo cieeekawy (szkoda, że nia ma ikonki z oblizującą się mordką )- moje buły na przekąskę mągą się też stać zakąską

I Dru (gąska siarkowa )się znalazła - daleko od domu ..... wróć się dziewczynko, bo jadą goście .......

A ja sie martwilam, ze watek ten umarl smiercia naturalna

Matka czuwa
Vredna dziś jestem i teraz znalazłam chwilkę żeby poczytać i poachować
Ciekawe jak Ci pójdzie z obróbką zdjęć Moni Mnie brakło po pierwsze chęci a po drugie cierpliwości żeby się uczyć technicznych rzeczy. Zresztą - beznadziejna w tym jestem

Czekam na lekcję o serwerach i takich tam, bo ja w świat chcę wysłać to co "obrobię'. Zobaczymy czy nie zabiję kompa tymi naukami - programów mam teraz otwartych 6 (słownie sześć ) oprócz przyjemności jeszcze pracować muszę żebym jutro znowu nie musiała siedzieć do 12 bez Cro.pl i nadrabiać zaległości z poprzedniego dnia ........

Leya - jak miło, że się znalazłaś, brakuje tylko jeszcze naszej nieromantycznej kobiety Może u lekarza z maluchem (nie życzę, puk,puk w niemalowane) - mój synuś zdrowy a mężuś po nieudanych próbach samodzielnego leczenia w zeszłym tygodniu i wczorajszych nadgodzinach na wolnym powietrzu dzisiaj miał prawie 38 stopni i dobrowolnie poszedł do lekarza - co jest rzeczą niebywałą i musi mu się widocznie wydawać, że jedną nogą już w grobie - tydzień L-4 i antybiotyk. Modlę się żeby nas nie zaraził.
Acha - nowość _ Mikołaj dzisiaj nie chciał iść do przedszkola - czyli jak mi wywróżył tata faziolot - jazda z trzymanką - wersalki
Faziolocie - ile potrwa taki bunt