luźne pogawędki o wszystkim

Drakule Stoker'sa z Anthony Hopkins ooooooooooch
A takie bajki jak Van Helsing, Underworld Rozne stworki tam lataja i plywaja, ale wampirkami tez sa

Kiedys probowalam pisac opowiadania o wampirkach ale doszlam do wniosku, ze o diabelku i piekielku pisze sie latwiej i przyjemniej

Dru, zabki zawsze mozna opilowac

"Van Helsing" nawet nawet - choć przedobrzyli z efektami I zakończenie bbbuuuuuuuuuuuuuuu nie w moim stylu.
"Underworld "odpada - albo wilkołaki albo wampiry
A niedawno wzięliśmy z wypożyczalni Dracule 2002 - ale szmira
No i "Blade" załamał mnie całkiem
"Forsken" też super . no i niezawodni "Łowcy wampirów " - stary ale zawsze z przyjemnością go oglądam

No ale szkoda piłować TAKIE ząbki

"Dzieki Tobie wszystko zrozumiem
Bede drzewem, chmura i skala
Skoro zyc nie potrafie
Skoro umrzec nie umie
Pragne, zeby nic sie nie stalo"[/i]

Zapach czlowieka
w powietrzu sie unosi,

Zblakana dusza
samotnosci,
a moze
towarzystwa szuka?

Pojawiam sie z nikad
podaje dlon
porywam, znikam...




Wyruszam na lowy
Zycze spokojnej i bezbolesnej nocy

Za strasznie jak dla mnie na nocną porę. Ogolnie nie przepadam za taką tematyką, a przed snem to już calkiem. Zajrze jutro rano i looknę, jak poszly Wam nocne łowy

I ja się udaję na nocne łowy
laku laku ...

Jak mialam kilka latek okazalo sie ze mam wade spora uzebienia.
Mleczaki mialam ladne , ale trwale zeby wyrosly za duze i w efekcie pozachodzily na siebie nie mieszczac sie w za malej szczece. Wystawaly mi wlasnie trojki ktpre byly wysuniete do przodu i zakonczone jak kly. Dwojki mialam bardzo cofniete do tylu przez co te trojki bylo widac jeszcze bardziej. Dawalo to straszny, troche wampirzy efekt.
Na szczescie technika poszla do przodu. Kly spilowano, dwojki dosztukowano. Nalozono tworzywo sztuczne i jakos to wyglada. Chlopak nie boi sie pocalowac
To tyle moich przygod z wampiryzmem.

Dobro jutro svima !
Kako je dobro ...

aneta_jacek napisał(a):Jak mialam kilka latek okazalo sie ze mam wade spora uzebienia.
Mleczaki mialam ladne , ale trwale zeby wyrosly za duze i w efekcie pozachodzily na siebie nie mieszczac sie w za malej szczece. Wystawaly mi wlasnie trojki ktpre byly wysuniete do przodu i zakonczone jak kly. Dwojki mialam bardzo cofniete do tylu przez co te trojki bylo widac jeszcze bardziej. Dawalo to straszny, troche wampirzy efekt.
Na szczescie technika poszla do przodu. Kly spilowano, dwojki dosztukowano. Nalozono tworzywo sztuczne i jakos to wyglada. Chlopak nie boi sie pocalowac
To tyle moich przygod z wampiryzmem.

____________________________________________________________



Aneta jak moglas
wampirze zabki przerobic

A jak zdrowko?

No, dzień dobry wszystkim ! Trochę późno się zabrałam za odwiedziny, ale zajmowałam się horoskopami.

Wampirze ..... masz szczęście

Anetko :"co chwila jest goraco i zaraz zimno .... " może SOJFEM - to żart i niekoniecznie w dobrym gatunku - współczuję i życzę powrotu do zdrówka i formy.

O wampirach nic nie powiem, bo nic nie wiem, a to nie z powodu ignorancji lecz ze strachu. Jak już kiedyś pisałam, na widok cudzej krwi mdleję i to nawet tej oglądanej w TV. Poza tym mnie się potem śnią takie "efekty specjalne" - więc na wszelki wypadek nie oglądam.

Pozdrawiam, cięszę się, że Dru się odobraziła i wracam do horoskopów, bo mam niezły ubaw. Szkoda, że Panowie nie odpowiedzieli na moją prośbę .....

Hej,

no wiec wyjedzam ) ... znaczy chyba bo dzis czwartek dopiero .... spedzam czas na ogladaniu noclegow wiec nie mam czasu popisiac , jak zwykle mam problem ( standard u mnie ) i cos mi w kazdym nie pasuje.

jak nie bedzie totalnie lało to pojade ogladac żubra ( chyba nawet kilka ich bedzie ) , jesc roskie pierogi , pić żubróweczke i jak sie uda zdrowiec w ruskiej bani cokolwiek to jest i chodzić po lesie jak nie bedzie padac.

Czuje sie juz w zasadzie prawie chodzaco. Boli mnie brzuch jak kaszle ale pewnie i to przejdzie.

To taki kompromis dla nieromatycznych.

Łażenie po lesie jest bardzo romantyczne - można sobie jesiennych "krzaków' nazbierać .... i dać właścicielowi kwaterki (bo ty nie lubisz - wiem), i grzybków można nazbierać i upichcić coś wyśmienitego a jak się przeżyje to dać przepis do sasankowej krainy !!!! A wieczorem cudowne dotykanie nagich ciał .... w poszukiwaniu kleszczy

Życzę zdrowia, ładnej pogody, owocnych zbiorów, żadnych kleszczy, sympatycznych żubrów i cuuuuuudownego pobytu na bani w związku z rocznicą waszego ślubu.

Monika.

No ruch tu dzisiaj taki jak na wlotówce do Rzymu. Wszystkie trzy osoby na całym forum. A Józek się rzuca, że nie wie co czytać

To i ja idę, co tu będę tak sama siedzieć - poczytam o Wachowskim

ja dzisiaj vredna oczywiście
Anetka - baw się dobrze i ... rób to ,co napisała Moni

To ja się przywitam i Paniom pomacham . Ja też zaliczyłem kilka dni temu kolejną rocznicę ślubu . Ale ten czas leci.

Pozdrawiam