Lokva Rogoznica

Witajcie!
Mam na imię Ania i jest to mój pierwszy post a zarazem pierwszy wyjazd do Chorwacji. Ponieważ z rodzinką cenimy spokój podczas wakacji nasz wybór padł na Lokvę. Czytam forum od dwóch tygodni i jestem pod wrażeniem bo jesteście niesamowitymi ludźmi. Naprawdę jest tu bardzo sympatycznie. Troszkę jestem przerażona ale myślę, że damy radę. Wyjeżdżamy 2-go sierpnia z Lublina a nocleg mamy zaklepany od 3-go. Mój 7-letni synek przeżywa i na początku nie chciał jechać bo bał się, że nie będzie miał towarzystwa do zabawy a w innym języku nie będzie kontaktował Dajcie znać, jeżeli wybieracie się w tym terminie a zwłaszcza z dzieciaczkami. Pozdrawiam Wszystkich bardzo bardzo serdecznie. Ania

AdamSz napisał(a):Proponuję zamknąć temat ...Pozdr

Boris zabrania

(17)

Długo szukałam fajnego miejsca na nocleg i nareszcie znalazłam Apartmani Kovačević -Sunshine
Z tego co wiem to drugi jest jeszcze wolny (Moonlight) w tym samym terminie co my jedziemy.

Witam, czy ktos byl w villa Katarina?

http://www.booking.com/hotel/hr/villa-k ... af0fc0eX20

Jakies opinie?

michaga napisał(a):Witam, czy ktos byl w villa Katarina?

http://www.booking.com/hotel/hr/villa-k ... af0fc0eX20

Jakies opinie?

Wszystko fajnie i elegancko, ale będzie co dreptać z plaży pod górkę

Aneta.K napisał(a):

michaga napisał(a):Witam, czy ktos byl w villa Katarina?

http://www.booking.com/hotel/hr/villa-k ... af0fc0eX20

Jakies opinie?

Wszystko fajnie i elegancko, ale będzie co dreptać z plaży pod górkę

Tak wlasnie myslalam z ta gorka
Az sie boje, czy moj trzylatek da rade, czy bedzie trzeba go nosic

Jak my byliśmy w Lokvie to nasza Nati miała 3,5 roku, jak sobie przypomnę powroty z plaży w 40 stopniowym upale, z całym majdanem bo jak to z dzieckiem to łomatko.....- powiem tylko tyle ....było ciężko , dlatego na następny rok byliśmy już w Tucepi

Aneta.K napisał(a):Jak my byliśmy w Lokvie to nasza Nati miała 3,5 roku, jak sobie przypomnę powroty z plaży w 40 stopniowym upale, z całym majdanem bo jak to z dzieckiem to łomatko.....- powiem tylko tyle ....było ciężko , dlatego na następny rok byliśmy już w Tucepi

No to nas pocieszylas
W gre wchodzi teraz wozek, bo nie wierze, ze rowerkiem biegowym da rade sam podjechac

Dacie radę skoro my daliśmy może nie będzie tak żle , my mieszkaliśmy w Willi Perić.

....W gre wchodzi teraz wozek, bo nie wierze, ze rowerkiem biegowym da rade sam podjechac ....

Chata prawie na samym końcu (od morza) wioski ...Pod górkę dośc płasko jak na standardy chorwackie, ale długa.......Rowerek - marny pomysł, (wg mnie zbędny grat), ale wózek - dobry. Taki lekki wózeczek parasolka, co to nic nie waży i miejsca w aucie nie zajmuje. Można go tam użyc do róznych celów, też bagażowych (np wożenie kijów golfowych na plażę ) , czyli mat, bambetli nurkowych i innego dobytku...pozdr

Dziekuje za rady

AdamSz napisał(a):

....W gre wchodzi teraz wozek, bo nie wierze, ze rowerkiem biegowym da rade sam podjechac ....

Chata prawie na samym końcu (od morza) wioski ...Pod górkę dośc płasko jak na standardy chorwackie, ale długa.......Rowerek - marny pomysł, (wg mnie zbędny grat), ale wózek - dobry. Taki lekki wózeczek parasolka, co to nic nie waży i miejsca w aucie nie zajmuje. Można go tam użyc do róznych celów, też bagażowych (np wożenie kijów golfowych na plażę ) , czyli mat, bambetli nurkowych i innego dobytku...pozdr

Wszedlem na street view, aby zobaczyc jak to wyglada i ku mojemu zdziwieniu po drugiejstronie ulicy jest od razu zejscie na plaze,z tym, ze sa to schody, wiec w tym przypadku ani wozek, ani rowerek nie bylby dobrym pomyslem

My po woli odliczamy dni, robimy ostatnie zakupy i chyba obladowani jak wielblady bedziemy chodzic sie plazowac

Przedreptałem tą wioskę z kilkadziesiąt rady w te i we wte. Jezeli ten apartamentowiec jest tam, gdzie myślę, to do drogi masz jakieś 200-250 m płaskiej góry, (tu lekkim wózeczkiem możesz posuwać, że hej, a przy małym dziecku byłoby to dość odciążające) . A potem masz o dziwo przejscie na plażę tunelem burzowym....To jest po prostu same city tej wioski, , ale może co do położenia tego lokum się mylę..Jak zrobisz, będzie, jak będzie, czyli będzie dobrze. Nie ma się co nadmiernie spinac i traktować wyjazdu, jak wyjazd na wojnę..... ...Miłego pobytu...Pozdrawiam

AdamSz napisał(a):Przedreptałem tą wioskę z kilkadziesiąt rady w te i we wte. Jezeli ten apartamentowiec jest tam, gdzie myślę, to do drogi masz jakieś 200-250 m płaskiej góry, (tu lekkim wózeczkiem możesz posuwać, że hej, a przy małym dziecku byłoby to dość odciążające) . A potem masz o dziwo przejscie na plażę tunelem burzowym....To jest po prostu same city tej wioski, , ale może co do położenia tego lokum się mylę..Jak zrobisz, będzie, jak będzie, czyli będzie dobrze. Nie ma się co nadmiernie spinac i traktować wyjazdu, jak wyjazd na wojnę..... ...Miłego pobytu...Pozdrawiam

Jakbys mogl, wrzuc w mapy google villa katarina, lokva rogoznica i wlacz street view i powiedz mi co to jest po drugiej stronie ulicy biale zejscie,moze ja zle widze

Witam....Wyszło mi, że to jest bardziej na Ruskamen, (jeszcze przed tunelem). Więc chyba ten środek Lokvy, to nie to.......Faktycznie tam w Ruskamenie są przejscia bezpośrednio od drogi w te mini zatoczki. Nota bene bardzo fajne kameralne miejscóweczki, ale trzeba się starać, żeby sobie lepszą zająć......Niektórzy zostawiaja maty i klapki na noc i tak bukują miejsce......Trzeba to uszanować, żeby nie wyjśc na buraka .....To chyba jednak tam, ....ale spacer i ekspoloracja brzegu w stronę kampu syrena bardzo wskazana....polecam...Pozdrawiam