Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lewo? Prawo? :? Warszawa interaktywnie :)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Lewo? Prawo? :? Warszawa interaktywnie :)

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 21.12.2013 18:52

Lubię czasami opuścić tę swoją prowincję i połazić po jakimś większym mieście, a najbliżej mi do ...
Obrazek No właśnie - Warszawy :)

Więc łażę.
Łażę, coś się dowiem, kogoś spotkam, więc zapraszam do wspólnego spaceru.
Wspólnego, a więc z aktywnym uczestniczeniem i dodawaniem od siebie, jak by trafiło na coś wam znajomego, bo sam chętnie poznam ciekawostki, których nie znam :)

Zazwyczaj, jak ktoś już trafi do tego miasta, to ląduje tutaj:
Obrazek
Tutaj czyli na dawnym Przedmieściu Bernardyńskim, o podwójnej później nazwie Suburbio Bernardinorum seu Cracoviensium dziś jako Krakowskie Przedmieście określanym, no i teraz w lewo, czy w prawo? Śladami Chopina czy Wazów?
Tylko jakoś uzasadnijcie wybór, żeby na darmo się nie plątać, ale żeby z pożytkiem dla tych, którzy chcieliby może wykorzystać te wpisy i z takim mini przewodnikiem kiedyś się przejść ;)

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.12.2013 17:28

weldon napisał(a):teraz w lewo, czy w prawo?

Może być na zmianę. ;) A czasem i prosto.

weldon napisał(a):Tylko jakoś uzasadnijcie wybór, żeby na darmo się nie plątać

Uzasadniam: nie znam, nietutejszy jestem.

Pozdrawiam,
Wojtek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 23.12.2013 11:09

weldon napisał(a):... zapraszam do wspólnego spaceru.
...
Wspólnego, a więc z aktywnym uczestniczeniem i dodawaniem od siebie, jak by trafiło na coś wam znajomego, bo sam chętnie poznam ciekawostki, których nie znam :)
...
no i teraz w lewo, czy w prawo?
...
Tylko jakoś uzasadnijcie wybór, żeby na darmo się nie plątać, ale żeby z pożytkiem dla tych, którzy chcieliby może wykorzystać te wpisy i z takim mini przewodnikiem kiedyś się przejść ;)


Kiedyś oglądałem album ze zdjęciami warszawskich kanałów. 8O

Wielometrowej średnicy, czerwono murowane wnętrza.

Ciekawe to było.

Zwiedzałeś Warszawę podziemną :?:

pzdr :wink:

Chciałeś aby ci wymyślić temat, to proszę. :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.12.2013 12:33

Franz napisał(a):Może być na zmianę. ;) A czasem i prosto.

Wyjdzie wężykiem ;)
longtom napisał(a):Zwiedzałeś Warszawę podziemną :?:

A jakże, że możemy zwiedzić.

Najbliżej by było do tunelu WZ, ale tam niebezpiecznie, bo samochody jeżdżą :D
Most Gotycki - z tego miejsca, gdzie stoimy, to dobrze widać i blisko jest do odkopanego całkiem niedawno, w latach siedemdziesiątych, mostu gotyckiego wyznaczającego dawną Bramę Czerską czyli Krakowską.
Oprócz samego mostku wyznaczono innym kolorem bruku kształt tejże bramy i dodatkowo pas leżący tam, gdzie kiedyś były mury.

Teraz są dwa ślady, ale za czasów Kazimierza Wielkiego był tylko jeden i wtedy to miejsce, gdzie teraz stoimy wyglądało mniej więcej tak:

Obrazek

Co ciekawe, z tej wizualizacji do dziś ostały się dwa obiekty ... A nawet trzy.

To jak do podziemi, to pójdziemy sobie na wprost, najpierw do mostku, potem koło Zamku, w Świętojańską :)

Na końcu będą podziemia.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 23.12.2013 16:37

Cześć.

A co z tym tematem?
po-roztanczonej-mazowsza-krainie-spacery-z-celem-t32271.html

No wiesz, tak z ciekawości pytam.
:mrgreen:


Pozdrawiam świątecznie
moondek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2331
Dołączył(a): 07.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) moondek » 24.12.2013 00:17

Weldon, proponuję Ci aplikację na smartfona Trips in Warsaw. Masz kilka wycieczek po Warszawie, m.in. Stare Miasto, Śladami PRL, Trakt Królewski czy Żydowski Muranów. Każdy punkt na mapie przyzwoicie opisany. W ogole bardzo fajna aplikacja, nieźle oceniana na google play. Jako Warszawiak też z tego skorzystałem :P
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.12.2013 15:59

Vjetar napisał(a):A co z tym tematem?

Ma się dobrze :D

Tamten jest o współczesności i bieżących sprawach, a tu bym chciał trochę o tym, czego nie widać, bo schowane gdzieś za parasolami ogródków kawiarnianych, albo w podwórkach, albo w końcu w pamięci ludzkiej zostało.

Czasem dobrze oderwać się od wydeptanych ścieżek ;)

moondek napisał(a):proponuję Ci aplikację na smartfona Trips in Warsaw

Dzięki :)

Tyle, że smartfona nie używam. Chyba, że jako zegarka :D
Poza tym jest kilka aplikacji: Miejska ścieżka czy Powązki, ale żadna na mój telefon nie pasuje :)

Nie ma siły - muszę się głową posiłkować ;)

Tym bardziej, że czujnym okiem spogląda mało lubiany przez Krakusów facet :)
Obrazek

Gwoli ścisłości, to od niedawna tu stoi, bo go ostatnio komuchy przeniosły. I trochę inaczej wygląda, bo szary i strasznie czarny jest, a przecież jako barokowy wymysł, powinien kapać od złota, co też w młodości czynił, ale, jak widać, oskrobano go w międzyczasie.


Oskrobano i, w dodatku, najważniejszego atrybutu pozbawiono, bo to, że mu nogi w sadzawkie wsadzili, że trytonami obstawili, że pośredniak był pod kolumną to pryszcz - najgorsze, że w czasie remontu łeb mu jeden robotnik ukręcił, co się skarbów spodziewał, a że zamiast skarbów znalazł tylko dokumenty lokacyjne kolumny, to, myśląc, że to wskazówki do skarbu, do domu zabrał, a tam, ze strachu już, wszystko spalił :(

Ech, zadumać się tylko ...
Obrazek

Ale to wszystko wiadomo. Trochę mniej wiadomo, że kolumna była tylko początkiem całego Forum Wazów, jakie Władek Waza chciał dla chwały swojej rodziny tu postawić.

Obrazek
Kolumna, pomnik Władysława, brama triumfalna - ta to w tym miejscu często gościła akurat - obelisk i najważniejsze chyba: kaplica carów Szujskich, niemy świadek triumfu nad imperium rosyjskim, zniszczony później i zapomniany, bo za komuny mało kto chciał pamiętać, kto kiedyś na Kremlu rządził.

Ale Szujscy to przy okazji, bo to nie w tę stronę.

Tutaj fotke można sobie strzelić.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zaraz za kolumną mamy niski murek - wspominałem o Bramie Krakowskiej - jej ślad pozostawiono na bruku placu Zamkowego, razem ze śladem całej bramy, a o tym murku możecie na tabliczce z boku przytwierdzonej przeczytać. Przy okazji remontu odkopano tzw. Most Gotycki i teraz służy społeczeństwu do różnych celów ;)
Obrazek

Albo rękawiczkę zgubioną można tu położyć
Obrazek

A tabliczek w pobliżu trochę znajdziecie. Na Kamienicy Szpitalnej jest ta, poświęcona Zachwatowiczowi, z jego sentencją dotycząca odbudowy Starówki.
Która to Szpitalna? No właśnie ta z tablicą Zachwatowicza :D

Trochę gorzej jest z tablicą libertacyjną na kamienicy Prażmowskich, bo ciągle parasolami zasłonięta.
Obrazek
Gdzie ci Prażmowscy?
Koło pieska ;)
Obrazek
Przed Moniuszką :D

Z dawnej bramy, tak w ogóle, coś się ostało. Rzeźby, mianowicie, po sto złotych sztuka, na pałacu Radziwiłłów do dziś można zobaczyć. Ale to nie w tą stronę :)
Mostek odtworzyli, odsłonili też fosę, w której, przyklejone do dawnych murów miejskich, kamienice stały. Dziś Podwale jest szerokie.
Obrazek

Wróćmy jeszcze pod króla Zygmunta - kiedyś mieściła się tu Gospoda pod Królem Zygmuntem, przez Norblina sportretowana.

Kiszeczki z pieprzem goronce!
Kluseczki, kluseczki ...!


Gosposie warszawskie rozstawiały tu dymiące garnki i takimi pokrzykami wabiły przybyłych na targ chłopów i przekupniów. Przybysze zdrożeni, zziębnięci, ochrypli od krzyków, ktorym zachwalali swoje towary, zjawiali się tu tłumnie, z miską i łyżką w rękach, posilali się gdzie kto mógł, bez troski o wygodę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dziś możemy schować się za kolumną, posłuchać przewodniczki, opowiadającej jakąś typową historię
Obrazek
Obrazek

Z typów, to co najwyżej cichy, kolorowy malarz sprzedający swoje na poczekaniu malowane prace nam się ostał ...
Obrazek

Usiądźmy obok misia ...
Obrazek

Zaraz wiolinistka zagra nam coś na pożegnanie, a my ruszymy w dalszą drogę, w kierunku zapowiedzianych podziemi ...
Obrazek

Pozostaje tylko wybrać tę drogę, a więc w lewo? W prawo?

;)

Pozdrawiam
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.12.2013 18:56

weldon napisał(a):Tym bardziej, że czujnym okiem spogląda mało lubiany przez Krakusów facet :)



A dlaczego nielubiany :?: :wink: :wink: Lubiany, lubiany... dzięki niemu
"u nas chodzi się z księżycem w butonierce
u nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze
i odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce
choć dla serca nieszczególne tu powietrze"


Zygmuncie, dziękujemy :!: :D :D
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 26.12.2013 19:57

piekara114 napisał(a):"u nas chodzi się z księżycem w butonierce
u nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze
i odmiennym jakby rytmem u nas ludziom bije serce
choć dla serca nieszczególne tu powietrze"


Brawo. :!:
Oby tylko nam stolycy nie przenieśli :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.12.2013 21:52

piekara114 napisał(a):A dlaczego nielubiany

A kto was tam wie ;)

Chałupę sobie w eksperymentach alchemicznych sfajczył, że Szyszko-Bohusz musiał odbudowywać, jak dziwak jaki zamiast w polu zabawiać się dzirytem i strzelbą i na koniu hasać, w komnatach zamkniętych balonem rzucał, w karty grał i w kości, przepadał za jazdą na łyżwach, puszczał latawce, grał na szpinecie, a nawet śpiewał w prywatnym gronie. Osobiście szczepił melony, dbał, aby w ogrodzie łobzowskim zabezpieczano odpowiednio rośliny przed zimowymi mrozami, etc.

Nie dbał król na to, wesoło tańcuje,
A zguby pruski ziemicy nie czuje.


A kiedyś spotkałem go zdrowo wkurzonego, jak z kolumny próbował zjechać, a zapytany o powód, tak mi powiedział:

Dostałem list z Krakowa:
„My wiemy, jak to było,
bo nas uczyli w szkole,
i mamy żal do króla
od paru już pokoleń.

Nasz Kraków na stolicę
Pasuje tak jak ulał,
A król stolicę przeniósł.
I po co, proszę króla? (...)" ;)


piekara114 napisał(a):... dzięki niemu

Oj, to chyba bardziej dzięki austriackim zaborcom, co stolicę w Krakowie zlikwidowali.
Zygmunt, co najwyżej, urzędy mógł przenieść ...
W sumie nie wiem, ale od Krakowa przez Lublin do Piotrkowa się na te przenosiny uparli, więc wyboru nie było.

Jedynie co, to dla darmozjadów te libertację wymyśliliśmy, więc przyjezdni musieli zainwestować we własne dworki i miasteczka wokół miasta, które dopiero udało się zlikwidować ... Ale to jak na rynek dojdziemy (może :roll: ) więcej opowiem :D

Swoją drogą w jednym z pobliskich kościołów jest mała płaskorzeźba, miniaturka, z autorstwem Zygmuntowi III przypisywanym.
Mało kto wie 8)


Jak już utknęliśmy koło tej Mansjonarii, to może chwilę tu spoczniemy?

Mansjonaria.
Obrazek

Miejsce do spoczęcia ;)
Obrazek

Ostrożnie, bo pod nami rzeczka płynie, no, potok mały. To właśnie dlatego, kiedy zasłaniano potok już dawno ujęty w kanał, dobudowano te grube skarpy od strony zamku - po prostu po to, żeby się kamienica nie zawaliła :)

Mansjonaria, ponieważ kiedyś, dawno, kolegium mansjonarzy została podarowana. Jeden z naszych książąt mazowieckich tu zmarł - Stanisław. Przedostatni ... Podobno otruty, jak i jego brat, ale to chyba plotka spowodowana tym, że nam się tu natychmiast Zygmunt Stary ze swoją małżonką, pochodzacą z rodu trucicieli, mocno zaczął pakować ;)

Swoją droga kobitka okazała się całkiem przyzwoitą i chyba jednak ci nasi książęta na marskość wątroby zeszli, a nie w wyniku zatrucia. Ale kto ich tam wie ... :roll:

;)

Dziś to dość popularne miejsce i nawet specjalny element dekoracyjny posiada, żeby wygodnie było spocząć.
Obrazek
Albo postać.
Obrazek
Jakaś knajpa tu jest, pierogarnia czy jak i pod czujnym okiem ojców masjonarzy można tu coś przekąsić, tylko uważać trzeba ...
Obrazek
Obrazek

Knajpa tradycję podtrzymuje, bo kamienica mieściła niegdyś handel win Wincentego Sonnera, a potem cukiernię Zygmunta Plocera.

Bardzo nie była zniszczona, a więc na Świętojańskiej jest dość ciekawym i szczególnym miejscem. Wyższa kiedyś była, ale to jak większość budynków Starówki, które z braku miejsca musiały być podwyższane nawet do siedmiu pięter - wyżej już lindleyowska woda nie dochodziła i nie zezwalano na kolejne dobudówki. po odbudowie rozebrano górne jedno, czy dwa piętra.

Ten placyk przedbramny przy Bramie Senatorskiej nie wygląda zbyt zachęcająco, jak się patrzy od strony rosnącego tu drzewa. Swoją drogą, to to jest dąb szypułkowy.
Mimo, że ma on już 60 lat, na Placu Zamkowym rośnie dopiero od marca 2006. Został tu wtedy posadzony zamiast topoli szara, która wyrosła tu w 1945 roku na ruinach Starego Miasta, ale w ostatnich latach całkowicie spróchniała, konieczne więc było jej wycięcie :(

Obrazek

Miejsce jest tradycyjnym postojem warszawskich dorożek znów, jak przed laty, przyjeżdżających tu z dalekiego Wawrzyszewa. Znów, bo jako archaizm zostały swego czasu zabronione przez komuchów, co przyczyniło się do mocnego przetrzebienia wróblich stad na Starym Mieście, ale i jedno i drugie przetrzymało zamach i coraz częściej słychać (i widać) szczebioczących braci mniejszych staromiejskich gołębi.

Obrazek

Swoją drogą, to taki widok z tego rogu już się raczej nie powtórzy.
Obrazek

Jaki będzie, to jeszcze za bardzo nie ustalono, bo to, co ustalono raczej będzie nie do przyjęcia.

Miało być o podziemiach. Zobaczymy którędy pójdziemy, bo z takich mało znanych podziemi to warto wspomnieć, że tu w '42 podziemie sobie pod okiem szwabów .. strzelnicę otworzyło :)
Zamek wówczas wyglądał tak:
Obrazek

Ale to zobaczymy jak pójdziemy. Do pałacu ślubów czy do rozgadanych przekupek.
Na cmentarz czy do misia?

Niektórzy mają bardzo dobrze sprecyzowany obrany kierunek :)
Obrazek
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107608
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 26.12.2013 23:11

Lewo :?: prawo :?: - siadam w środku :wink: będzie lepiej widać :lol:
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 26.12.2013 23:21

Widać, się nalatamy, za tym przewodnikiem :wink: :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.12.2013 11:11

Janusz Bajcer napisał(a):siadam w środku

A proszę bardzo.
Obrazek
Zaraz będzie karta:
Obrazek
Kawy? Czekolady?
Obrazek
A może coś zimniejszego? ;)

Obrazek

ASIULA HK napisał(a):Widać, się nalatamy

Zaraz tam nalatamy 8)
Obrazek
Kieryka jest, samochód też :D
Obrazek

Do wyboru, do koloru:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Można też Ogórkiem :D
Obrazek

Albo konno.
Obrazek

A na tych, co na siodle niezwyczajni,to dorożki czekają.
Obrazek
Obrazek

Kiedyś były dwie klasy dorożek w Warszawie: dorożki pierwszej klasy, z czerwono-żółtymi chorągiewkami, numery na latarniach miały czerwone, tablica z taksą na koźle czerwona, a liberia przewożącego granatowa.
Dorożki II klasy chorągiewki miały błękitno-białe, liberię piaskową, numery czarne na błękitnym tle.
Obrazek

A niech kto nie pomyli i na dorożkarza sałaty Dryndziarz nie powie, bo sałata to dorożka jednokonna, a drynda parokonna. Nie da się ukryć, że do trzech w świecie znanych rzeczy niepoprawnych: pijaństwa nałogowego, uporu kobiecego i marnotrawstwa jedynaków, komediopisarz warszawski, Edward Lubowski dolicza jako rasę niepoprawną dorożkarzy warszawskich, więc po takim fo pa batem przez plecy można zaliczyć, a wtedy, "ażeby trafić za nimi do ładu, potrzeba się uciekać do dwóch środków wypróbowanej doskonałości, a mianowicie:
1-o do interwencji władzy policyjnej, 2-o do ... portmonetki" :)
Obrazek

Ale zazwyczaj dorożkarzy możemy zobaczyć w dwóch postaciach:
Spojrzyjcie na nią, gdy "niezajęta".
Z wolna się wlecze środkiem ulicy -
Łby pozwieszały chude konięta,
Których nie budzi batog woźnicy.
On sam się zdaje śpiący, zgnębiony,
Jakby mu nie w smak poszła "kwaterka",
I tylko wzrokiem na wszystkie strony,
Badawczo zerka ...


Ale wystarczy zasiąść w dorożce, a pojawia się drugi obraz.
Obrazek
Lecz gdy się w budzie panicz rozeprze
(W dorożki dziejach rzecz niepowszednia)
Furda anglezy choćby najlepsze,
Furda najdroższe powozy z Wiednia.
Konie jak gryfy rwą się ku górze,
Pojazd w powietrze, zda się, uleci
A nos woźnicy w kurzawy chmurze
Jak rubin świeci!
:)

Kiedyś Warszawa wybiła się na czołowe w Polsce miejsce w produkcji wszelkiego rodzaju pojazdów konnych.
I to nie tylko pod względem ilości, ale - co ważniejsze - jakości, solidności i elegancji.

Wyrabiano tu karety, kocze, najtyczanki, tarantasy, wolanty, faetony, wagnerki i szarabany, karykle i koczobryki, kiszki petersburskie i prelotki. Wreszcie - zwykłe bryki i bryczki.

Dorożki spotkamy jeszcze nie raz, więc do tej opowieści pewnie wrócimy, na razie skończmy temat podróżowania, bo chyba najwięcej to jednak nogamy, z mapką w renku ;)
Obrazek
MZ to koncepcja słuszna, bo można wtedy i małe bąbelki zaobserwować:
Obrazek
I duże balony:
Obrazek
Aż po całkiem sporą ich ilość ;)
Obrazek
Taaaaa, nogami, to widoki są zawsze ciekawsze ;)
Obrazek
Zawsze można trochę się pogimnastykować
Obrazek
Kilka słów z uroczą kwiaciareczką zamienić
Obrazek
Albo, po prostu, przysiąść, tylko trzeba uważać koło kogo się siada, bo Warszawa bardziej niż krowa Milka na ludzi działa
Obrazek

No dobra, zastaliśmy się na tym placu. Wypadało by gdzie się ruszyć. To co? Na cmentarz, w zaułek poetów, czy do kamienia pokutnego, szlakiem przekletego borgwarda? :)

Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107608
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 27.12.2013 11:57

Ja w środek :wink: czyli do zaułka poetów :oczko_usmiech:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 27.12.2013 12:43

weldon napisał(a):..., przepadał za jazdą na łyżwach,
... , grał na szpinecie,


Prawie królem mógłbym zostać 8O :!:

tylko ten "szpinak" :D :roll: :(

pzdr :wink:
Następna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Lewo? Prawo? :? Warszawa interaktywnie :)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone