.png)
Leszek Skupin napisał(a):Plumek napisał(a):...Przeczytaj, co napisali niektórzy faceci: "my podniecamy sie aparatami fotograficznymi", niech kobiety cieszą się żelazkiem (w domyśle: i prasują nasze gacie) hehe Jassssne - dla nich aparaty, kamerki, gpsy i inne duperele idace w tysiace złotych, a dla kobiet - żelazkoA co wtedy, gdy kobieta zechce swój aparat, kamerę i do tego takie wypasione żelazko?
...
Niesprawiedliwa jesteś![]()
Gdybym nie napisał o tym podniecaniu się aparatami i innymi duperelami nie zasłużyłbym na uszczypliwośćNie dopiszę nic więcej.......
Albo zresztą będę się dalej narażał![]()
Chodziło mi o to, że za Boga Jedynego nie wiedziałbym jak się takim, żelazkiem posługiwać i dlatego prasowanie zostawiam mojej żonie, natomiast (cały czas piszę na naszym przykładzie) Mojej żony nie interesuje czas 1/15 s i przysłona f/8 tudzież zoom 80 mm czy inne bardziej zaawansowane funkcje aparatu, który notabene ma tylko uprzyjemniać życie, a żelazkorównież ma uprzyjemnić życie tylko to codzienne czyli w tym przypadku prasowanie. Dobrze, że kogoś stać powiedzieć do żony "zasługujesz na takie żelazko" Ogromny + dla niego. Dlaczego więc nie kupić takiego żelazka
pytam.
.png)
.png)
Leszek Skupin napisał(a):Poza tym wydaje mi się, że jest delikatna różnica między przedmiotem użytku codziennego jakim jest żelazko za dajmy na to 250 zł i żelazkiem z full wypasem za 4500 zł
.png)
.png)
aga i jacek napisał(a): co ja byłam
.png)
Rysio napisał(a):aga i jacek napisał(a):a dla mnie prasowanie już to czysta przyjemnośc.....
mogę przywieźć moje koszule![]()
by się wyprasowały i żona nie miała roboty![]()
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
