Kupiłam sobie......żelazko

Maciek bez przesady.Tu nie chodzi o tolerancję.Przecież sobie luźno rozmawiamy na temat żelazka i po prostu każdy ma inne zdanie.
"Typowo Polskie" podejście wyglądałoby zupełnie inaczej.Pojawiłby się następujące głosy:
1.Skąd ona wzięła tyle kasy na żelazko?Na pewno ukradła.Skonfiskować żelazko.
2.Dlaczego ona ma takie drogie żelazko a inni mają tanie?Skonfiskować i wtedy bedzie sprawiedliwie.
3.Czy to żelazko nie było przypadkiem współpracownikiem SB ?
4.Czy to nie jest przypadkiem rodzina aresztowanego sędziego piłkarskiego Wita Żelazko ?

Generalnie więcej luzu

nie irytuj się tak, to przecież tylko opinie nikt nie ma jej za złe .ze sobie kupiła żelazko ani nikt jej nie zazdrości . koleżanki i koledzy na forum to przecież jedna wielka rodzina, czy nie tak ?????

Dokładnie chłopie, wrzuć na luz

Maciej napisał(a):Wątek typowo polski, smutno się robi jak się to wszystko czyta...
Dziewczyna cieszy się bo kupiła wymarzone żelazko a wszyscy mają ubaw.
Ok ja też nawet nie wiedziałem ze takie drogie żelaska istenieją ale za moją kase go nie kupiła wiec O CO CHODZI ????
Jeden kupuje wymarzoną alfę, drugi aparat fotograficzny za 5 tys (też można spytać po co ?), trzecia jedzie do SPA za kilka tysiaków a ktoś inny kupuje sobie żelasko za prawie 5 tys.
Co Was to do jasnej cholery obchodzi na co ktoś wydaje SWOJE pieniądze ???
Jeszcze dwa lata kaczyzmu, a słowo tolerancja w tym kraju istnieć chyba nie będzie.

I tu sie z Tobą całkowicie zgadzam. Mam nadzieję, że Agata (autorka postu) też razem z nami ma ubaw i śmieje się razem z nami. Broń Boże jakby było inaczej. Nie wolno. !!!!!
W innym poście jest zagorzała dyskusja na temat aparatów foto. Teraz tylko brakuje aby tam ktoś wszedł, ktoś komu jakiś tam aparat "wisi koło tyłka" i zacząłby pisac, wysmiewać, szydzić. Cała nadzieja w tym , że nikt tutaj nie jest obrażalski ( mam nadzieję). Co do żelazka, faktycznie sakramencko drogie jak na zelazko ale skoro Agata tak właśnie chciała. Wolno, każdemu wolno. Jeden jeździ mercedesem i zachwala nad niebiosa a inny ma jakieś tam automobil służący do przemieszczania się. Po jaką cholerę płacić za samochód np. 200 tys. skoro na to miejsce będzie miał 5 innych i całkiem dobrych, nowych z salonu ??? Kupi jednego i ile kasy zaoszczędzi.

swoją drogą nieźle się rozwinął wątek żelazka

p.s. 4000 ? Za żelazko ?

Jedni żartują a inni koleżance Agacie feministyczne wykłady nt kur domowych robią, jak dla mnie żartem to nie było...

Maciej napisał(a):Co Was to do jasnej cholery obchodzi na co ktoś wydaje SWOJE pieniądze ???

Nic nas nie obchodzi do cholery:Ale jak już ktoś stworzył taki temat to temat stał się sprawą ogólnoforumową ba może wyjdzie za ramy tego forum i stanie się sprawą ogólnonarodową.D I co jaj sobie nie można robić już w tym kraju? Widzę ,że kolega chce wprowadzić zero tolerancji dla jajcarzy.
A ty co byś wolał ? żelazko i kanciki na dżinsach czy 70 skrzynek piwa i niewyprasowane dżinsy?

Ja tez mam żelazko. Ma na imie...... no nie powiem,bo duzo kobiet takie chciałoby mnieć a nieraz to bywa niemozliwe.

Powoli Maciej wyrasta nam na obrońcę uciśnionych "kur domowych", posiadających żelazko za 4000 zł

moondek napisał(a):Powoli Maciej wyrasta nam na obrońcę uciśnionych "kur domowych", posiadających żelazko za 4000 zł

Maciej jest bardzo miły , niech tak zostanie i ma racje .

petris

Ja moim postem zażartowałam, nie znosze prasować.

Maciej napisał(a):Wątek typowo polski, smutno się robi jak się to wszystko czyta...
Dziewczyna cieszy się bo kupiła wymarzone żelazko a wszyscy mają ubaw.
Ok ja też nawet nie wiedziałem ze takie drogie żelaska istenieją ale za moją kase go nie kupiła wiec O CO CHODZI ????
Jeden kupuje wymarzoną alfę, drugi aparat fotograficzny za 5 tys (też można spytać po co ?), trzecia jedzie do SPA za kilka tysiaków a ktoś inny kupuje sobie żelasko za prawie 5 tys.
Co Was to do jasnej cholery obchodzi na co ktoś wydaje SWOJE pieniądze ???
Jeszcze dwa lata kaczyzmu, a słowo tolerancja w tym kraju istnieć chyba nie będzie.

Zgadzam się

Ale dziewczyna napisała, a reszta pisze, co o tym myśli. Też w ramach tolerancji

Janusz Bajcer napisał(a):

szaki17 napisał(a):A nie było latającej miotły ,bo i sama pozamiata a jeszcze na wakacje można na niej śmignąć.

Jest

Dobre

aga i jacek napisał(a):No własnie jakiś czas temu mi się popsuło a że miałam je z podstawą tzn. z bazą parową to raczej nie chciałam mieć innego .No i poszliśmy do sklepu zobaczyć jakie są i po ile .No i trafilismy na prezentację żelazka z deską i z bazą parą w jednym. No i sobie kupiłam ,na raty rzecz jasna bo cena ....hm.....zdeczka kosmicza ( jakby coś to mogę ją podać )ale nie o tym tu mowa. Czy ktoś ma?? Nazywa się Laurastar i jest produkcji szwajcarskiej. Dodam tylko że mój mąż się nawet zachwycił tym cudeńkiem i stwiedził że przecież to taka cięzka praca to mi się należy takie cudo.
Mogę tylko dodać że wreszcie jeansy mam doprasowane - a prasuję teraz obydwie nogawki naraz!! a koszule...teraz..mały myk i już wyprasowane na poduszce powietrznej...tak tak na poduszce.......No więc jak? Ma ktoś z was czy nie??

Kto sieje wiatr, zbiera burze - kto powoduje kataklizm, naraża się na jego skutki.

petris napisał(a):Maciej jest bardzo miły , niech tak zostanie i ma racje .

Nawet mi przez myśl nie przeszło, że nie jest miły, w końcu my Warszawiaki i Poznaniaki darzymy się wielkim "uczuciem" (ze wskazaniem na "uczucia" Poznaniaków do nas Krawaciarzy) Nie no, żartuję oczywiście teraz Ja przynajmniej na bok odkładam tego typu animozje, bo tu na forum jesteśmy jedną wielką rodziną
A czy w temacie żelazka Maciej ma rację? Hmmm... myślę, że wystarczyło lekkie przymrużenie oka w tym przypadku, trochę luzu i w ogóle nie byłoby całej tej dyskusji

Szczerze mówiąc to nie chce mi się czytać całego wątku, a nie sledziłem go od poczatku, ale zafascynowało mnie jedno.

aga i jacek prasujesz dżinsy!!??

Nigdy nie zrozumiem kobiet

Za Twoje hiper-super żelazko miałbym nowy aparat, to ja wolę męczyc się z koszulami, a dżinsy prasować na zadku