Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkańska pętla

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 15.04.2012 18:49

a tym czerwonym stateczkiem my popłynęliśmy na fish-picnic w 2010 roku. Stateczek nazywał się Žara :)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 15.04.2012 20:26

Piękny stateczek. I wycieczka pewnie bardziej kameralna niż dość dużą "Tajaną". Tyle że przy rejsie mniejszymi łodziami/stateczkami podobno bardziej huśta :).
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 708
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 15.04.2012 20:41

Ta plaża Golden Beach to chyba nic specjalnego? Tak ze zdjęć wygląda na trochę przereklamowaną.

Wyprawa statkiem dość kosztowna i na pewno dużo bardziej męcząca, ale chyba warto było?
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 15.04.2012 20:44

Krzychooo napisał(a):Piękny stateczek. I wycieczka pewnie bardziej kameralna niż dość dużą "Tajaną". Tyle że przy rejsie mniejszymi łodziami/stateczkami podobno bardziej huśta :).


nas nie huśtało, ale może dlatego, że w tym dniu wiatru nie było wcale, morze było bardzo spokojne. Dzień przed naszym wyjazdem padał deszcz, siedzieliśmy po południu w porcie na "ostatniej wieczerzy" i obserwowaliśmy ludzi, którzy akurat schodzili z Žary zmarznięci, zmoknięci i owinięci w ręczniki... wtedy musiało ich też nieźle wybujać :roll:
cały dzień był brzydki i pochmurny, myśleliśmy, że w taki dzień fish-pikniki nie wypływają...
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 15.04.2012 20:46

ziemniak napisał(a):Ta plaża Golden Beach to chyba nic specjalnego? Tak ze zdjęć wygląda na trochę przereklamowaną.


trudno powiedzieć, ja na przykład byłam zachwycona, może dlatego, że schodziliśmy do wody prosto ze statku ( niektórzy skakali, ja się nie odważyłam ;)). Dla mnie to było coś niesamowitego...
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 15.04.2012 21:09

ziemniak napisał(a):Ta plaża Golden Beach to chyba nic specjalnego? Tak ze zdjęć wygląda na trochę przereklamowaną.

Wyprawa statkiem dość kosztowna i na pewno dużo bardziej męcząca, ale chyba warto było?


Cóż, kwestia gustu. Plaża wąska, ale położona dość spektakularnie, pod klifem. Też (jak pisze Magda) wskakiwaliśmy do wody ze statku, wielu się nie odważyło. Wizyta przy Złotej Plaży była tylko jednym z punktów programu. Mnie osobiście się tam podobało.

Drogo? Owszem, moim zdaniem też dość drogo, ale takie są tam po prostu ceny (może poza sezonem będzie taniej?). Odniosłem wrażenie, że panuje coś w rodzaju zmowy cenowej - wszystkie wycieczki, chociaż oferowane przez różnych organizatorów, kosztowały tyle samo. Wyjątek stanowiły wycieczki półdniowe, powrót około 14. Męcząco? Też chyba kwestia gustu. Ja się nie zmęczyłem :).

Przed rejsem byłem nastawiony do tego typu wycieczek dość negatywnie. Teraz myślę, że to fajna sprawa. Owszem, dość droga... Trzeba spróbować i wyrobić sobie własne zdanie :).

Pozdrawiam
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 19.04.2012 22:29

DZIEŃ SZÓSTY

Dzisiaj będziemy się tylko obijać. Urlop się kończy, trzeba się nacieszyć chorwackim słońcem, którego wspomnienie będzie nas grzać w długie jesienne wieczory i deszczowe weekendy, które z każdą chwilą zbliżającą nas do wyjazdu z wyspy coraz widoczniej zaczynają majaczyć na horyzoncie. Aby jednak wspomnienia kwitły i ich kolory były żywe, warto je podlać winem. Rano ruszamy do Vrbnika, aby zakupić parę litrów produkowanego w okolicach tego uroczego miasteczka napoju. Jedziemy w kierunku średnio atrakcyjnego jak dla mnie Punatu. W sporej zatoce koło tej miejscowości znajduje się duża marina. Spokojne wody zatoki upodobały sobie też mewy, które siedzą w niemal nieruchomej, przypominającej jezioro wodzie.
Obrazek

Zdecydowana większość dość licznych o tej porze samochodów (to chyba stacjonujący w Krku turyści) zmierza w kierunku Baški (także Starej). Odbijamy w lewo i ruch niemal zanika. Wyspa jest tutaj bardzo zielona. Nie przypomina porośniętego niewysoką makią Hvaru, nie mówiąc o Pagu czy choćby oddalonych o parę kilometrów okolic Starej Baški.Po paru kilometrach zaczynają się winnice - znak, że jedziemy w dobrym kierunku.
Obrazek

Jest i winiarnia. Ta akurat znajduje się tuż przed zjazdem do Vrbnika, przy skrzyżowaniu z drogą do zatoczki Potovosce.
Obrazek

Wybór win duży, ceny bardzo zróżnicowane. Można tez kupić jakieś pamiątki.
Obrazek

Wino produkuje się na miejscu. Długie rzędy oplecionych winoroślą tyk ciągną się aż na skraj widocznego lasu.
Obrazek

Zakupy zrobione, możemy wracać.
Obrazek

W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy kościółku św. Dunata. Ta niewielka budowla znajduje się przy samej drodze, ale łatwo ją przegapić. Przejeżdżaliśmy tędy parę razy, a widzimy ją po raz pierwszy. Znajduje się przy zatoce, tuż przed skrętem do miejscowości Kornić, po prawej stronie drogi (jadąc od Krku).
Obrazek

Kościół św. Dunata zbudowany jest z kamienia i powstał w wieku IX (według przewodnika) lub XII (według tabliczki na kościele). Jakby nie było, jest stary i bardzo charakterystyczny. Tak wygląda z tyłu...
Obrazek

...a tak z przodu. Hmm, przypomina kamienne igloo. Gdyby ktoś zaprojektował taki kościółek współcześnie, pewnie byłby uznany za awangardowego architekta-wizjonera. Ładny? Niekoniecznie. Ciekawy? Owszem.
Obrazek

Wnętrze też bardzo ascetyczne. Warto poświęcić parę minut i obejrzeć z bliska tę nietypową, prawie tysiącletnią budowlę.
Obrazek
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 708
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 19.04.2012 23:13

no, no zapasy całkiem, całkiem ;) jak wino smakowało? długo się utrzymało w Polsce? :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14796
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.04.2012 14:32

Bardzo mi się podoba kościół św. Dunata. Lubie takie ascetyczne budowle.
Czyżby to był najmniejsze kościół (nie katedra, bo katedra jest w Ninie) świata? ;)
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 20.04.2012 15:12

ziemniak napisał(a):no, no zapasy całkiem, całkiem ;) jak wino smakowało? długo się utrzymało w Polsce? :)


Walczyła z nim głównie Ewka ;), więc nawet nie wiem, jak długo się utrzymało. Ja wolę inne trunki. Nie samym winem żyje człowiek ;). Smak? Zdarzało się nam zakupić lepsze winko, np. na Hvarze. Ale wybór był duży, więc pewnie można znaleźć takie, które będzie odpowiadać.

maslinka napisał(a):Bardzo mi się podoba kościół św. Dunata. Lubię takie ascetyczne budowle.


Ciekawa budowla. Nie wiem, czy najmniejszy kościół :). Na samym Krku ma mocną konkurencję. Jest tam jeszcze jeden kamienny kościółek, sporo starszy, z V lub VI wieku. Też maleńki i trochę podobny do kościoła św. Dunata. Mam na myśli kościół św. Krševana, do którego niestety nie dotarliśmy. Ma około 4-5m wysokości.

Obrazek
http://www.krk.hr/en/offer/attractions/cultural_and_historical_heritage
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 20.04.2012 15:20

A potem na plażę. Dzisiaj postanawiamy dać drugą szansę plażom w Krku (muszę się w końcu napić piwa na plaży ;)). Ta prawie w centrum, obok kempingu "Ježevac", bardzo zatłoczona, odpada. Postanawiamy poszukać czegoś bardziej kameralnego. Z pełną izotermiczną torbą ruszamy na zachód. Musimy najpierw minąć ogrodzony teren rozległego kempingu. Przy jego zachodnim krańcu parking, bary przy plaży, wi-fi w lesie. Wciąż sporo ludzi. Leśną ścieżką wzdłuż brzegu idziemy dalej. Kilkunastominutowy spacer i robi się luźniej. Parę zatoczek (jedna z golasami), sosnowy las przy samym brzegu. Skałki, gdzieniegdzie trochę małych kamyków. I zbawienny cień. Ukrywamy się pod daszkiem z oblepionych szyszkami gałęzi. Zostajemy. Tu urządzamy sobie legowisko.
Obrazek

Za szyszkami i igłami ciepły Jadran. Chyba nigdy nie mieliśmy okazji kąpać się w Chorwacji w tak ciepłej wodzie, ale też nigdy nie byliśmy tam w drugiej połowie sierpnia i nie trafiliśmy na taką falę upałów.
Obrazek

Już się wystarczająco opaliliśmy. Teraz cień, zimne napoje i co jakiś czas do wody.
Obrazek

Lubię takie kameralne zatoczki. Nic zachwycającego czy spektakularnego, ot, po prostu sympatycznie. Nie trzeba mi więcej. W oddali widać Punat.
Obrazek

W takich okolicznościach przyrody spędzamy dobre parę godzin. Dopiero głód wygania nas z przyjemnie zacienionego i pachnącego sosnami lasku.
Obrazek
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 708
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 20.04.2012 15:42

A może to są kapliczki, a nie małe kościółki?
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 20.04.2012 23:44

Chyba jednak kościół... Na tabliczce stało jak byk: church (nie chapel). Ekspertem nie jestem, ale zmotywowałeś mnie do poszukania informacji, czym się różni kościół od kaplicy :).

Pewnie obie niewielkie budowle pełniły kiedyś funkcję kościołów (udzielano tam sakramentów chrztu i małżeństwa).
ziemniak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 708
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ziemniak » 22.04.2012 09:24

Czyli prawdę mówiąc - różnica jest niewielka. Z drugiej strony ślub w takiej kaplicy to nie lada gratka :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18312
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.04.2012 22:25

Krzychooo , "Twój" Krk , słoneczny i ciepły dużo bardziej mi się podoba niż ten "nasz" . . .

Kościółek św. Donata - kolejny powód do powrotu na Krk
:D
tym razem w słońcu - mam nadzieję :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkańska pętla - strona 61
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone