Sol-Wagon napisał(a):[
w imię braku korków...nie widzisz czego dotyczy temat?
chcesz powiedzieć, że pierwszy tydzień września różni się od ostatniego tygodnia sierpnia lub od połowy czerwca?
Wiesz co, myślę że trochę się różni.
Ja zawsze jeżdżę tak na przełom sierpnia i września. I jak dla mnie z zaskakująca dokładnością, od pierwszego września zawsze odczuwam różnicę w powietrzu.
W sierpniu jest gorąco, tak jak lubię i w dzień i w nocy. Uwielbiam nocne przesiadywanie na tarasie bez koszulki i granie w szachy albo gapienie się w gwiazdy.
A zawsze od 1 września noce są chłodniejsze. Już nie wysiedzę bez ubrania na tarasie, a i w dzień chociaż ciepło to jakiś taki ruch powietrza się robi że odczuwam trochę mniejszą temperaturę niż jest faktycznie.
Zawsze lepiej czuję się w części sierpniowej niż wrześniowej.
Choć wcale nie znaczy to że we wrześniu jest do kitu. Po prostu trochę inaczej.
(Edit - żeby było trudniej wyrwać z kontekstu)
Biorąc pod uwagę powyższe, choć ja nie muszę posyłać dzieci 1.09 do szkoły, to i tak staram się jeździć przynajmniej na jeden tydzień w sezonie, pomimo większego ryzyka korków. Tylko w tym roku będzie wyjątek, ale to z całkowicie innej przyczyny.