Kajak do amatorskiej turystyki przybrzeżnej. Co wybrać?

I tak i nie

Tak - zawsze niedopompowuję kajaka
Nie - temperatura rozszerza moją ceratę bardziej jak powietrze w środku [na pewno po części to kwestia intexowej tanizny] w konsekwencji nawet jak kajak napompuję, to po jakiś czasie jest flakiem i muszę dodać mu raczej powietrza jak odjąć i zawsze jest to na rozdętym materiale. Intex ma wskaźnik w postaci podziałki na boku do której się przykłada przezroczysty pasek folii z taką samą podziałką, w teorii nie powinno się pompować kajaka tak, żeby podziałka na kajaku była dłuższa jak na folii, w praktyce zawsze tak jest bo inaczej miałbym flaka a nie kajak

Może to wyłącznie kwestia wysokich temperatur, nigdy nie testowałem intexa np w majowy weekend na Biebrzy przy 3 st C

Z moich obserwacji wynika jednak, że z czasem używając ceratowca na Jadranie balon jest naturalną konsekwencją pływania na taniźnie i wcale mnie to nie przeraża.

Tytusdj napisał(a):3. pompka, mam z Decathlonu i firmową Intexa - tą Intexa pompuje się 100x lżej, nie ma prawie w ogóle oporów, ale ja mam taką najprostszą dodaną do moich intexów ceratowych i ona nie ma odsysania powietrza, dlatego kupiłem Decathlonowską, ta ma bardzo dobre wykonanie, wiele końcówek i odsysanie ale chodzi dużo ciężej, do pompowania w ogóle jej nie używam

Możesz wyjaśnić ten punkt?

Ja mam pompke z Decathlon i chodzi lekko. Kilka ruchów i mam kajaķ nadmuchany więc elektryczną bym odpuścił.

Yanush napisał(a):Możesz wyjaśnić ten punkt?

nie wiem na czym zależy ci najbardziej
1. miałem z kajakiem pompkę Intexa - lekko pompuje ale nie odsysa
2. kupiłem Decatholowską bo działa w obie strony, jest dobrze wykonana i ma wiele końcówek, ale ciężko chodzi [rozczarowanie], więc pompuję Intexem a odsysam resztki Decathlonem

marcin0k napisał(a):Ja mam pompke z Decathlon i chodzi lekko. Kilka ruchów i mam kajaķ nadmuchany więc elektryczną bym odpuścił.

Dokładnie doszedłem do tego samego wniosku, poza tym wydaje mi się, że rzadko kiedy pompowałem kajak obok samochodu, więc takiej na 12V to chyba nie miałbym okazji użyć

Każda pompka dwukierunkowa pracuje ciężej od jednokierunkowej, bo jest dodatkowo uszczelniona nad tłokiem i ten opór trzeba pokonać, więc to normalne zjawisko wynikające z konstrukcji a nie wada
Ja pompkę elektryczną bardzo sobie chwalę. Nad jeziorem parkuje blisko wody, w cro podobnie, kajak zawsze w 90% pompuję elektrykiem, resztę dopompowuję już małą pompką na wodzie.
Teraz przy dwóch kajakach elektryk przyda się jeszcze bardziej.
Niestety przez pogodę jeszcze nie udało się popływać dwoma na raz

WoW. Widzę, że swoimi pytaniami sprowokowałem do niezłej dyskusji.
Podsumowując:

1.Wiosła jednoczęściowe są OGÓLNIE lepsze od wieloczęściowych i jeśli transport nie jest problemem to lepiej brać jednoczęściowe. Prawda czy fałsz?
Jedyne co mnie martwi przy opcji jednoczęściowej to sytuacja, w której kajakowanie mi się bardzo spodoba i zmienię samochód na taki z gorszą przestrzenią bagażową i/lub będę miał komplet pasażerów w obecnym samochodzie. Tak więc czy wady wioseł dwuczęsciowych są odczuwalne dla totalnego amatora czy powinny mu być bez większej różnicy?:D

2. Spokojnie napompuję kajak i utrzymam w nim ciśnienie na odpowiednim poziomie (i przy tym się nie zajadę) zestawem duża pompka+ małą pompka+ manometr(pomińmy sprawę przydatności manometru). Prawda czy fałsz?

3.Kamizelki, przemyślałem sprawę i rzeczywiście lepiej jednak je przymierzyć bo źle dobrane kamizelki mogą zepsuć całą radość z kajakowania.
Dzień przed wyjazdem do Chorwacji ląduję w Krakowie i jadę w okolice Tarnobrzega więc czy w Krakowie w Decathlonie są dobre i wygodne kamizelki? Jeśli tak to który model?
Czy polecany wcześniej RTM Baltic znajdę gdzies w Krakowie lub w drodze z lotniska? (google milczą na ten temat także muszę się zdać na waszą wiedzę)

4.Tak, ten worek 20L jest wodoszczelny. Lepiej dokupić mniejszy czy np kupić dwa mniejsze, takie po 5-10L?

5. Dokupić klej do łatek.

A wydawało się to wszystko takie proste, kupić kajak i wiosła i heja, w morze. A tu nie, mamy sytuację jak w tekście:

Kod: Zaznacz cały

Najśmieszniejsze jest to, że każda, absolutnie każda rzecz, ma gdzieś jakieś forum zrzeszające hobbystów. Szukałem kiedyś latarki. Tzw. czołówki. Na jeden wyjazd z namiotem na 3 dni. Konkretnie to googlałem gdzie jest jakaś marketowa promocja, żeby zamiast 23zł zapłacić coś bliżej 10. Okazuje się, że latarki mają forum. Na forum dowiedziałem się, że najtańsza latarka która świeci, kosztuje 200zł. Ale to i tak badziew, bo w razie jakbym wpadł do jaskini i czekał dwa tygodnie na pomoc, to wodę mogę lizać ze ścian, ale latarka zgaśnie mi po 7 dniach nieustannego świecenia. A to przecież absolutnie nieakceptowalne. Tańsze w ogóle nie wchodzą w grę, bo przecież przy 100 lumenach zgubię się w ciemności. Będę widział tylko na 5 metrów zamiast na kilometr. Na dodatek nie da się tańszych w ogóle używać, bo kąt świecenia w każdym egzemplarzu różni się o parę stopni, czyli to musi być badziew. Całkowicie dyskwalifikujący jest fakt że raz w roku będę musiał zmienić baterię, a w wypadku gdybym wpadł do oceanu to przeciekają po godzinie. Mieli też dział DYI w którym pokazywali np jak użyć sprzętu pomiarowego za 5tys zł żeby ustalić jak zmienić fabryczny rezystorek coby latarka miała pół lumena więcej. I do tego odpowiedzi na kilkanaście stron z gratulacjami i bluzgami na producenta że sam na to nie wpadł. Latarkę kupiłem w końcu za 9zł w pierwszym lepszym markecie. Nie wpadłem do jaskini ani do oceanu a baterie wymieniłem po roku.

HeHeHe

no więc, oczywiście bardzo subiektywnie z własnej perspektywy, ale staram się rzeczowo:

1. dłuższe wiosła są lepsze jak krótsze, bo kajak może ci się trafić także z wysokimi burtami w przyszłości, ale jak kupisz porządne składane tak długie jak nieskładane, ja bym kupił składane. Co to znaczy porządne? Kupując mój bardzo profesjonalny kajak zauważyłem, że dają do niego dwa rodzaje wioseł, takie:
http://rubberboats.com/templates/rubber ... 8307-5.jpg
http://rubberboats.com/templates/rubber ... 8307-3.jpg
i takie:
http://drakkarkayaks.com/wp-content/upl ... 170645.jpg
zgadnij, jakie kupiłem? ale zaznaczę od razu, one nie są dla mnie dość długie. W decatholonie widziałem dłuższe i docelowo takie bym kupił. Te które mam są składane w taki sposób, że absolutnie nie czuję wad tego rozwiązania, tych pierwszych nie wiem nawet jak miałbym w ręku trzymać.

2. każda pompka napompuje kajak, każda, nawet ta będąca w zestawie zrobi to szybko i bezproblemowo, moja subiektywna ocena jest także taka, że do mojego ceratowca manometr jest do niczego, ale to raczej kwestia tego, jaki mam kajak.

3. Kamizelka jaką pokazujesz jest kamizelką ASEKURACYJNĄ, pomaga utrzymać się na wodzie ale może nie uratować osoby nie umiejącej pływać jak jest nieprzytomna lub fala jest duża. Jak oboje umiecie pływać możesz taką kupić i wystarczy taka z Decathlona, nie sugeruj się wypornością a tym czy jest dość duża, już pisałem dlaczego tak twierdzę.
https://www.decathlon.pl/media/836/8361 ... b153d0.jpg
Jak ktoś z Was nie pływa dobrze, dorób sobie do takiej kamizelki dolny pas, który przekłada się w kroku by w wodzie kamizelka nie skoczyła ci do góry.
Obowiązuje także zasada, by zanim gdzieś wypłyniecie wejść do wody w takiej kamizelce i zobaczyć jak się ona zachowuje i jak utrzymuje Was w wodzie.

Jak nie potraficie pływać, albo jedno z Was dla bezpieczeństwa powinniście kupić kamizelki ratunkowe nie asekuracyjne, w Deca także takie są, poczytaj w interku na czym polega różnica.

Sorki ale nie wiem, na ile w tych kwestiach jesteś biegły więc piszę trochę jak laikowi.

4. Worki - pomyśl co chcesz w nich zmieścić, ja wożę jedzenie, ręczniki, aparat, telefony, mam worki 40-50L na ręczniki itp, 20L na jedzenie itp i 5L na drobiazgi. Lepiej bagaż podzielić jak wozić wszystko w jednym. Jak masz jeszcze czas w Deca są takie torby, weź jedną w danym rozmiarze, otwórz, pomyśl co chcesz w niego włożyć i czy się to zmieści. Od razu będziesz wiedział czego potrzebujesz.

5. hahaha to nie łatwa sprawa bo zależy od tego jaki jest skład klejonego materiału. Klej musi być elastyczny i kleić dane tworzywo. Nie może być to pierwszy z brzega klej do PVC. O tej porze roku jest ryzyko, że nawet na alledrogo znajdziesz już tylko ukraińskie wyroby...Ja w lipcu w Deca nic już nie znalazłem. Ale może będziesz miał szczęście. Natomiast małe dziurki, złapałem taką jedną w siedzeniu ja raz skleiłem łątką gumową do dętek.

6. rozważ rękawiczki na kajak, po paru godzinach ja mam odciski od wiosłowania, są takie specjalne w Deca, ale ja mam już drugą parę, pierwsze kupiłem jasne z odkrytymi palcami i nie są wygodne, nie wiem, czy docelowo nie kupię pełnych.

Pamiętaj zabrać ścisk stolarski na takie potrzeby, bardzo ułatwia życie jak już coś kleisz.

PS - w kwestii "latarek", mam ciągle z sentymentu linka do jednego prehistorycznego forum na usenet grupującego fanów telewizorów jeszcze kineskopowych. Tam byli "onaniści sprzętowi" tej klasy, że przed puszczeniem filmu na kasecie VHS puszczali obraz kontrolny na telewizorze by kolory i kontrast obrazu ustawić

Zboczeńcy są wszędzie

Tytusdj napisał(a):1. dłuższe wiosła są lepsze jak krótsze

chcemy kupic 225cm, podobno wystarczająco długie - swiss egalis. jak ktoś jeszcze potwierdzi, że dwuczęściowe też są spoko to wezmę 2cz.

Tytusdj napisał(a):2. każda pompka napompuje kajak, każda, nawet ta będąca w zestawie zrobi to szybko i bezproblemowo, moja subiektywna ocena jest także taka, że do mojego ceratowca manometr jest do niczego, ale to raczej kwestia tego, jaki mam kajak.

okej, czyli nad pompką nie ma się co rozwodzić

Tytusdj napisał(a):3. Kamizelka jaką pokazujesz jest kamizelką ASEKURACYJNĄ... Jak oboje umiecie pływać możesz taką kupić

oboje umiemy pływać ale nigdy nie pływaliśmy w kamizelkach

Tytusdj napisał(a):Obowiązuje także zasada, by zanim gdzieś wypłyniecie wejść do wody w takiej kamizelce i zobaczyć jak się ona zachowuje i jak utrzymuje Was w wodzie.

tego nie wiedziałem, test niestety będzie dopiero w Chorwacji

Tytusdj napisał(a):Sorki ale nie wiem, na ile w tych kwestiach jesteś biegły więc piszę trochę jak laikowi.

i prawidłowo, bo jestem laikiem. lepiej mniej niedopowiedzeń niż więcej.

Tytusdj napisał(a):4. Worki - pomyśl co chcesz w nich zmieścić, ja wożę jedzenie, ręczniki, aparat, telefony, mam worki 40-50L na ręczniki itp, 20L na jedzenie itp i 5L na drobiazgi. Lepiej bagaż podzielić jak wozić wszystko w jednym. Jak masz jeszcze czas w Deca są takie torby, weź jedną w danym rozmiarze, otwórz, pomyśl co chcesz w niego włożyć i czy się to zmieści. Od razu będziesz wiedział czego potrzebujesz.

dobra rada!

Tytusdj napisał(a):5. hahaha to nie łatwa sprawa bo zależy od tego jaki jest skład klejonego materiału. Klej musi być elastyczny i kleić dane tworzywo. Nie może być to pierwszy z brzega klej do PVC. O tej porze roku jest ryzyko, że nawet na alledrogo znajdziesz już tylko ukraińskie wyroby...Ja w lipcu w Deca nic już nie znalazłem. Ale może będziesz miał szczęście. Natomiast małe dziurki, złapałem taką jedną w siedzeniu ja raz skleiłem łątką gumową do dętek.

no dobra, to jaki ten klej powinien być? jaki jest dobry?
przy okazji zapytam, jak często powstają dziurki w dmuchańcu? w sensie takim czy na pewno coś się trafi czy szanse są bliżej 50/50?

Tytusdj napisał(a):6. rozważ rękawiczki na kajak, po paru godzinach ja mam odciski od wiosłowania, są takie specjalne w Deca, ale ja mam już drugą parę, pierwsze kupiłem jasne z odkrytymi palcami i nie są wygodne, nie wiem, czy docelowo nie kupię pełnych.

rozważę

Tytusdj napisał(a):Pamiętaj zabrać ścisk stolarski na takie potrzeby, bardzo ułatwia życie jak już coś kleisz.

tego się nie spodziewałem

Tytusdj napisał(a):PS - w kwestii "latarek", mam ciągle z sentymentu linka do jednego prehistorycznego forum na usenet grupującego fanów telewizorów jeszcze kineskopowych. Tam byli "onaniści sprzętowi" tej klasy, że przed puszczeniem filmu na kasecie VHS puszczali obraz kontrolny na telewizorze by kolory i kontrast obrazu ustawić

Zboczeńcy są wszędzie

Wiosło typu Swiss ma tak rozwiązane łączenie że wiosłuje się jak monolitem.
Plus składania jest taki że można je złożyć jako proste lub skrętne.
Jednoczęściowe nie mają tej regulacji a jak się nie pływało wcześniej to się nie wie jak jest wygodniej

Odciski przy wiosłowaniu to nic innego jak złe trzymanie wiosła, które powinno się trzymać luźno a nie ściskać na siłę

Dzisiaj było kajakowanie
Sprawdziłem czas pompowania elektrykiem. Pompka el. pompowała rękaw Hudsona 1 min. i 15 sek.
Sami oceńcie czy to warte nabycia

Nie doradzę ci kleju bo mam w tym zakresie za mało doświadczenia, to co wiem to bardziej teoria.
Dziura w siedzeniu zrobiła mi się w takim miejscu, że do tej pory nie mam pojęcia skąd się wzięła. Poszycie na razie mam całe.
Wydaje mi się, że jak nie pęknie ci materiał od załamań, nie nadziejesz się na coś w wodzie to największa szansa jest, że pójdzie jakiś zgrzew. To się chyba klei najgorzej.

W planach mam kajakowanie po trochę większym akwenie.
Raczej będzie to jezioro powidzkie.
Czy pływał ktoś po tym jeziorze, gdzie można podjechać samochodem blisko wody i zwodować kajak ?

Chyba skończyły się wiosła Swiss Egalis 2cz 225cm
Co w takim razie wybrać:
swiss egalis 1cz 225cm
swiss egalis 2cz 215cm
inne wiosło

Ostatnia opcja - wybierz dwuczęściowe składane wiosło na 225 cm.

A na wiosło pianka, zapomniałem dopisać wcześniej
https://www.decathlon.pl/pianka-ochronn ... 59053.html

Tytusdj napisał(a):A na wiosło pianka, zapomniałem dopisać wcześniej
https://www.decathlon.pl/pianka-ochronn ... 59053.html

Uważam, że praktyczniejsze, chociaż brzydsze, są zwykłe pianki do ocieplania rur. Tańsze i można dociąć dokładnie pod wymiar kajaka/relingu. Osłony relingów z D mogą być za wąskie nawet do niezbyt szerokich kajaków. Do rodzinnych nie pasują zupełnie.