Ile godzin na przejazd . Uczciwie bez popisów .

Nas przed nudą ratował zestaw muzyczny który skompletowałem przed wyjazdem i wgrałem na smartfon córki. Podłączyłem go do radia samochodowego i Młoda miała fuchę DJ'a a widząc nastrój kierowcy dobierała utwory. Przyznam że puszczając po ok. 8 godzinach jazdy ścieżkę dźwiękową z filmu Disco Polo* tak nas rozśmieszyła że nabrałem energii na następne 8
*wpis zawierał lokowanie produktu

Sol-Wagon napisał(a):Jezu, zazdroszczę i podziwiam:)
ja po 3 godzinach na autostradzie zasypiam i to w dzień...taka nuda...:/
tranzyt przez Węgry zmęczył mnie bardziej niż BiH...

dzień 1 / 22.09 / wyjazd ok. 7.10
dojazd do Slavonski Brod / ok. 17.25 / 8h 45 min. (czas jazdy) / 766 km / postoje: 1h 30 min.;
Słowacja z ominięciem płatnych odcinków / autostrada na Węgrzech-licznikowe 130 (ok. 122 wg nawigacji);
generalnie pierwsze 200 km od domu przez Polskę / Słowację do pierwszej stacji paliw na Węgrzech (MOL): powyżej 3 h;



dzień 2 / wyjazd ze Slavonski Brod ok. 9.10 / czas jazdy do Neum: 7h 20 min. / 450 km / postoje: 3h 30 min. (w tym zwiedzanie Jajce);

I dzień:
Kielce wyjazd 21 sierpień (bo to istotne z uwagi na mniejsze korki na granicach/tunelach/bramkach) ok. 8.15
Trasa: Zawiercie - Brno - Wiedeń - Słowenia (autostrada), Radoboj (koło Krapiny)
Po drodze dwa dłuższe postoje po ok. 20 min. i dwa krótsze 10 min, oprócz tego postoje na granicach związane z zakupem winiet.
Przyjazd ok. 19. (raz nam udało się dotrzeć przed godz. 18)
II dzień:
Radoboj wyjazd ok 8.30 do Pirovac dotarlismy koło godz. 12. (jeden 30 min. postój)
Jazda z prędkościami 130-140.

Wyjazd z Żywca o 1:00 dojazd do Makarskiej 13:30, około 1200km, przejazd przez Słowację i Węgry (na Węgrzech trochę pobłądziliśmy), po drodze 4 krótkie postoje. Droga powrotna wyjazd o 11:00 (lekka stłuczka zaraz przy wyjeździe z Makarskiej), dojazd do domu 1:00, w tym 3 krótkie postoje i jeden dłuższy na obiad

Paulka75 napisał(a):Wyjazd z Żywca o 1:00 dojazd do Makarskiej 13:30, około 1200km, przejazd przez Słowację i Węgry (na Węgrzech trochę pobłądziliśmy), po drodze 4 krótkie postoje. Droga powrotna wyjazd o 11:00 (lekka stłuczka zaraz przy wyjeździe z Makarskiej), dojazd do domu 1:00, w tym 3 krótkie postoje i jeden dłuższy na obiad

Zawsze zazdroszczę Wam z południa Polski. I znacznie bliżej i znacznie krócej niż my. Ja muszę dodać do twojego wyniku jeszcze około 600 km i 7 godzin jazdy z małą przerwą. My w tym roku na spokojnie wyjechaliśmy spod Gdańska o 13, a w Baska Voda byliśmy o 17tej dnia następnego, ale zjechaliśmy po drodze na małe zwiedzanie w Chorwacji. W drodze powrotnej wyjazd o 11 przyjazd o 10 dnia następnego z krótką drzemką po drodze. Trasa 1750 km w jedną stronę.

kanarowski napisał(a):Zawsze zazdroszczę Wam z południa Polski. I znacznie bliżej i znacznie krócej niż my. Ja muszę dodać do twojego wyniku jeszcze około 600 km i 7 godzin jazdy z małą przerwą. My w tym roku na spokojnie wyjechaliśmy spod Gdańska o 13, a w Baska Voda byliśmy o 17tej dnia następnego, ale zjechaliśmy po drodze na małe zwiedzanie w Chorwacji. W drodze powrotnej wyjazd o 11 przyjazd o 10 dnia następnego z krótką drzemką po drodze. Trasa 1750 km w jedną stronę.

Podziwiam, że bez noclegu daliście radę jeden kierowca czy dwóch? My przy naszych niecałych 1200 km mieliśmy w planach się zmieniać po drodze, ale ostatecznie narzeczony doszedł do wniosku, że i tak nie odpocznie jak ja będę prowadzić dobrze, że mieliśmy CB radio, więc było wesoło i rozmowy z naszymi towarzyszami z drugiego samochodu ożywiały dzielnego kierowcę w przyszłości planujemy się wybrać do Chorwacji z noclegiem po drodze, ale bardziej z tego względu by jeszcze coś zobaczyć po drodze, ponieważ prawda taka, że ten pierwszy dzień i tak jest z głowy bo jesteśmy zmęczeni po podróży i idziemy wcześnie spać.

Paulka75 napisał(a):

kanarowski napisał(a):Zawsze zazdroszczę Wam z południa Polski. I znacznie bliżej i znacznie krócej niż my. Ja muszę dodać do twojego wyniku jeszcze około 600 km i 7 godzin jazdy z małą przerwą. My w tym roku na spokojnie wyjechaliśmy spod Gdańska o 13, a w Baska Voda byliśmy o 17tej dnia następnego, ale zjechaliśmy po drodze na małe zwiedzanie w Chorwacji. W drodze powrotnej wyjazd o 11 przyjazd o 10 dnia następnego z krótką drzemką po drodze. Trasa 1750 km w jedną stronę.

Podziwiam, że bez noclegu daliście radę jeden kierowca czy dwóch? My przy naszych niecałych 1200 km mieliśmy w planach się zmieniać po drodze, ale ostatecznie narzeczony doszedł do wniosku, że i tak nie odpocznie jak ja będę prowadzić dobrze, że mieliśmy CB radio, więc było wesoło i rozmowy z naszymi towarzyszami z drugiego samochodu ożywiały dzielnego kierowcę w przyszłości planujemy się wybrać do Chorwacji z noclegiem po drodze, ale bardziej z tego względu by jeszcze coś zobaczyć po drodze, ponieważ prawda taka, że ten pierwszy dzień i tak jest z głowy bo jesteśmy zmęczeni po podróży i idziemy wcześnie spać.

Dwóch kierowców. Z racji wykonywanego zawodu mam kilka nocek pracujących w miesiącu, gdzie muszę jeździć na nich samochodem. Jestem w miarę przyzwyczajony do nocnych jazd. Owszem zmęczenie się pojawia, ale wtedy robimy krótkie drzemki, przeważnie między 2 a 4 w nocy.

Paulka75 napisał(a):Wyjazd z Żywca o 1:00 dojazd do Makarskiej 13:30, około 1200km, przejazd przez Słowację i Węgry (na Węgrzech trochę pobłądziliśmy), po drodze 4 krótkie postoje. Droga powrotna wyjazd o 11:00 (lekka stłuczka zaraz przy wyjeździe z Makarskiej), dojazd do domu 1:00, w tym 3 krótkie postoje i jeden dłuższy na obiad

Robiłembardzo podobną trasę z okolic Krakowa do Baska Voda (1250km) przez CZ, AT i SLO objazdem. Wyjazd o 2:00, dojazd o 17:00. Bez dłuższych postojów, według mnie całkiem sprawnie. Zrobiliście to w 3 godziny krócej, spora różnica.

kanarowski napisał(a):

Paulka75 napisał(a):

kanarowski napisał(a):Zawsze zazdroszczę Wam z południa Polski. I znacznie bliżej i znacznie krócej niż my. Ja muszę dodać do twojego wyniku jeszcze około 600 km i 7 godzin jazdy z małą przerwą. My w tym roku na spokojnie wyjechaliśmy spod Gdańska o 13, a w Baska Voda byliśmy o 17tej dnia następnego, ale zjechaliśmy po drodze na małe zwiedzanie w Chorwacji. W drodze powrotnej wyjazd o 11 przyjazd o 10 dnia następnego z krótką drzemką po drodze. Trasa 1750 km w jedną stronę.

Podziwiam, że bez noclegu daliście radę jeden kierowca czy dwóch? My przy naszych niecałych 1200 km mieliśmy w planach się zmieniać po drodze, ale ostatecznie narzeczony doszedł do wniosku, że i tak nie odpocznie jak ja będę prowadzić dobrze, że mieliśmy CB radio, więc było wesoło i rozmowy z naszymi towarzyszami z drugiego samochodu ożywiały dzielnego kierowcę w przyszłości planujemy się wybrać do Chorwacji z noclegiem po drodze, ale bardziej z tego względu by jeszcze coś zobaczyć po drodze, ponieważ prawda taka, że ten pierwszy dzień i tak jest z głowy bo jesteśmy zmęczeni po podróży i idziemy wcześnie spać.

Dwóch kierowców. Z racji wykonywanego zawodu mam kilka nocek pracujących w miesiącu, gdzie muszę jeździć na nich samochodem. Jestem w miarę przyzwyczajony do nocnych jazd. Owszem zmęczenie się pojawia, ale wtedy robimy krótkie drzemki, przeważnie między 2 a 4 w nocy.

Drzemki w pracy???

Koenig napisał(a):

Paulka75 napisał(a):Wyjazd z Żywca o 1:00 dojazd do Makarskiej 13:30, około 1200km, przejazd przez Słowację i Węgry (na Węgrzech trochę pobłądziliśmy), po drodze 4 krótkie postoje. Droga powrotna wyjazd o 11:00 (lekka stłuczka zaraz przy wyjeździe z Makarskiej), dojazd do domu 1:00, w tym 3 krótkie postoje i jeden dłuższy na obiad

Robiłembardzo podobną trasę z okolic Krakowa do Baska Voda (1250km) przez CZ, AT i SLO objazdem. Wyjazd o 2:00, dojazd o 17:00. Bez dłuższych postojów, według mnie całkiem sprawnie. Zrobiliście to w 3 godziny krócej, spora różnica.

To był nasz pierwszy taki dłuższy wyjazd, ale kolega który jechał z nami drugim samochodem rok wcześniej też jechał do Makarskiej więc miał dobrą orientację. Problem w tym, że w zasadzie nasi kierowcy nie przejmowali się ograniczeniami prędkości , mieliśmy szczęście i obyło się bez żadnego mandatu, ale znajomi którzy przyjechali w to miejsce po nas na dzień dobry na Słowacji zostali złapani przez Policję, na szczęście dogadali się...

Nie jestem obiektywna bo przez CZ,AT i SLO jechałam 14 lat temu, w dodatku autokarem, ale trasa przez Słowację jest naprawdę fajna, jeszcze jak otworzą ekspresówkę na trasie Zwardoń-Żylina to w ogóle będzie bajka

Paulka75 napisał(a):Wyjazd z Żywca o 1:00 dojazd do Makarskiej 13:30, około 1200km, przejazd przez Słowację i Węgry (na Węgrzech trochę pobłądziliśmy), po drodze 4 krótkie postoje. Droga powrotna wyjazd o 11:00 (lekka stłuczka zaraz przy wyjeździe z Makarskiej), dojazd do domu 1:00, w tym 3 krótkie postoje i jeden dłuższy na obiad

Tak czytałem i byłem trochę zdziwiony tak szybkim waszym przejazdem 1200km ja jadąc z Katowic to mi to zajmuje mniej/więcej około 14gdz.z postojami szczególnie dla dzieci no i ograniczeniami prędkości ,ale czytając dalej to co piszesz wszystko wyjaśnia.

andywiki napisał(a):

Paulka75 napisał(a):Wyjazd z Żywca o 1:00 dojazd do Makarskiej 13:30, około 1200km, przejazd przez Słowację i Węgry (na Węgrzech trochę pobłądziliśmy), po drodze 4 krótkie postoje. Droga powrotna wyjazd o 11:00 (lekka stłuczka zaraz przy wyjeździe z Makarskiej), dojazd do domu 1:00, w tym 3 krótkie postoje i jeden dłuższy na obiad

Tak czytałem i byłem trochę zdziwiony tak szybkim waszym przejazdem 1200km ja jadąc z Katowic to mi to zajmuje mniej/więcej około 14gdz.z postojami szczególnie dla dzieci no i ograniczeniami prędkości ,ale czytając dalej to co piszesz wszystko wyjaśnia.

Nie wiem którędy Wy jezdzicie, ale od nas do Katowic trzeba liczyć ponad godzinę jazdy więc Wasz czas nie jest dużo gorszy od naszego.

Też zazdraszczam południowcom mniejszego dystansu do Cro Za pierwszym razem z Torunia do Tucepi jechaliśmy ok 20h z przerwą na drzemkę - 1 kierowca. Od tamtej pory nocujemy po drodze z korzyścią dla wszystkich.

Akc3nt napisał(a):Też zazdraszczam południowcom mniejszego dystansu do Cro Za pierwszym razem z Torunia do Tucepi jechaliśmy ok 20h z przerwą na drzemkę - 1 kierowca. Od tamtej pory nocujemy po drodze z korzyścią dla wszystkich.

My z roku na rok coraz krócej

Na koniec wyspy Krk gdzie wyszło koło 1330km w tym roku nieca 16h jazdy

Wyjazd z Torunia w piątek po robocie koło 15, dojazd na camping koło Baski przed 8 a jeszcze po drodze ponad godzinny postój u rodzinki w Katowicach

Obwodnica Łodzi w tym roku dała ponad godzinną oszczędność

Pozdrawiamy ziomków

piotrulex napisał(a):

Akc3nt napisał(a):Też zazdraszczam południowcom mniejszego dystansu do Cro Za pierwszym razem z Torunia do Tucepi jechaliśmy ok 20h z przerwą na drzemkę - 1 kierowca. Od tamtej pory nocujemy po drodze z korzyścią dla wszystkich.

My z roku na rok coraz krócej

Na koniec wyspy Krk gdzie wyszło koło 1330km w tym roku nieca 16h jazdy

Wyjazd z Torunia w piątek po robocie koło 15, dojazd na camping koło Baski przed 8 a jeszcze po drodze ponad godzinny postój u rodzinki w Katowicach

Obwodnica Łodzi w tym roku dała ponad godzinną oszczędność

Pozdrawiamy ziomków

Kawałek betonu, a naprawdę ułatwia podróż

W 2017 roku mamy już zaplanowaną podróż - planujemy wyjechać wieczorem z Torunia i rano być we Wiedniu - podeptać tam cały dzień Stare Miasto, przespać się w hotelu i rano ruszyć na Cro do Omis-Nemira

Również pozdrawiam