Martini2000 napisał(a):.... Mam taki "dar" że jadąc autem przewiduję tych "pewnych siebie" ....
A wiesz Martini, że ja też mam taki dar
Oczywiście stoję po stronie wszystkich Kolegów Mądrych , a nie "Mądrych Inaczej ??
Chociaż tu stanąłbym trochę po stronie i w obronie leswaca .... Są takie typy charakterologiczne, że umieją świetnie ocenić stan rzeczy ... Leswac mówił, że nie jeżdzi szybko, jak wariat i nie szaleje jak wariat. Jeżdzi stabilnie, ale wytrzymuje długie dystanse i ma świadomość, kiedy zrobić "stop"...
Są takie typy charakterologiczne, tez mi bliskie (jako mi), jeszcze z woja i mogę też nieskromnie powiedzieć, że umiem poprawnie ocenić swoją sytuację ??.... ..Kiedy akcja to akcja ??...A kiedy pass ??.... To pass ?? ....
Ale to też jest powiązane z innymi cechami charakterologicznymi ??.... Ogólnie to można określić .."życie bez spiny" ?? Nie spinać się we wszystkim, jak byśmy ciągle szli na jakąś wojnę ?? I się ciągle z kimś, czy z czymś mocowali ??
Jakieś za przeproszeniem pierdoły i ciągle w tle ta osobista "wojna" i ta spina
.... Bo dla niektórych nawet to 20 godzin, czy 22 godziny, czy nawet 25 godzin, jest jakąś wewnętrzną wojną i mocowaniem się samemu ze sobą
Ale to wszystko, to taktyka ...A strategicznie ten wątek jest do doo/py.... Ale to napiszę później ...Na razie
.....

.png)
.png)


.png)
.png)
nie zadzwoniłem po pogotowie i nie powiedziałem też nic właścicielce apartamentu bo jako, że byłem po kilku piwkach nie chciałem wyjść na pijaka, który się wywalił i porozcinał...
.png)


.png)