Do tej pory tylko w nocy i "na strzała" - jestem fanem spokojniejszej jazdy na tempomacie i mniejszego ruchu, nie muszę się co chwilę skupiać na innych uczestnikach ruchu (bo ich zwyczajnie nie ma). Najbardziej męczący z racji ilości samochodów jest dla mnie odcinek trasy przed Bratysławą - w wariancie SK-HU lub cała trasa w wariancie CZ-AU-SLO . W ostatnim czasie chyba jednak "zmądrzałem" lub "zdziadziałem" i skłaniam się ku drzemce gdzieś w trasie - jednak te 1-2h na prawdę dużo dają, a i człowiek po dojeździe nie walczy cały dzień ze sobą.
Okolice Częstochowy - Riwiera Makarska zazwyczaj ok. 13h