Powrót to wyjazd koło 10:00 w sobotę i dojazd koło 0:30, z tym że przegapiłem pierwsze BP na A1 i straciłem nieco czasu zjeżdżając tankować do Knurowa (paliwo tańsze 0,70zł niż w Gorzyczkach
.png)
.png)
.png)
.png)
robhary napisał(a):Trasa Wrocław / Boboszów - Baska Voda ( ewentualnie cała Riwiera Makarska ) bez noclegów w hotelach .
Ile godzin zajmuje Państwu przejazd tej trasy , uwzględniając obowiązujące prędkości , postoje na kawkę / siusiu / jedzonko / spanko w samochodzie .
sp9hzx napisał(a):robhary napisał(a):Trasa Wrocław / Boboszów - Baska Voda ( ewentualnie cała Riwiera Makarska ) bez noclegów w hotelach .
Ile godzin zajmuje Państwu przejazd tej trasy , uwzględniając obowiązujące prędkości , postoje na kawkę / siusiu / jedzonko / spanko w samochodzie .
Po co w ogóle ten kretyński post. Aby nakręcać innych..?
.png)
marecky81 napisał(a):A po co się wysypiać przed jazdą w nocy? Idzie się w piątek do roboty, baba ogarnia słoiki i pakowanie, a po robocie wskakuje się za kółko i w trasę, a rano lekkim twistem dojeżdża na miejsce. Nie wolno być miękką fają, tylko twardzielem
.png)
sp9hzx napisał(a):robhary napisał(a):Trasa Wrocław / Boboszów - Baska Voda ( ewentualnie cała Riwiera Makarska ) bez noclegów w hotelach .
Ile godzin zajmuje Państwu przejazd tej trasy , uwzględniając obowiązujące prędkości , postoje na kawkę / siusiu / jedzonko / spanko w samochodzie .
Po co w ogóle ten kretyński post. Aby nakręcać innych..?
.png)
marecky81 napisał(a):A po co się wysypiać przed jazdą w nocy? Idzie się w piątek do roboty, baba ogarnia słoiki i pakowanie, a po robocie wskakuje się za kółko i w trasę, a rano lekkim twistem dojeżdża na miejsce. Nie wolno być miękką fają, tylko twardzielem
.png)
.png)
.png)
piotrulex napisał(a):Ja pracuje z domu i wszystko ogarniam, moja żona jest w pracy. Zabieram jej obiad na drogę, odbieram koło 15tej z biura i od razu ruszamy w trasę. Rano wspólnie pijemy poranną kawkę nad Adriatykiem
Niby podobnie, ale jakoś lepiej brzmi i tak to właśnie u nas wygląda
.png)
BartNS napisał(a):piotrulex napisał(a):Ja pracuje z domu i wszystko ogarniam, moja żona jest w pracy. Zabieram jej obiad na drogę, odbieram koło 15tej z biura i od razu ruszamy w trasę. Rano wspólnie pijemy poranną kawkę nad Adriatykiem
Niby podobnie, ale jakoś lepiej brzmi i tak to właśnie u nas wygląda
Kolega marecky81 chyba żartował, taką mam nadzieję przynajmniej po ikonce na końcu. Każdy ma swoje upodobania, ale wiadomo mojsze jest lepsze niż twojsze i co chwile dyskusje na ten temat. Czuje się czasami jak nieogarnięty nieodpowiedzialny dzieciak chcący jeszcze zaoszczędzić na noclegu po drodze, gdzie zawsze nocleg "po drodze" miałem tańszy niż w CRO. Jakoś nie pamiętam komentarzu typu weź wyluzuj, po co ci nocleg bierz na raz, najlepiej w nocy.
Ja w tym roku zrobiłem podobnie, bo olałem komentarze o mega korkach w sobotę, pakowanie ogarnęliśmy w środę, w czwartek wieczorem tylko zapakowałem do samochodu. Koniec pracy piątek 16:00, sprawdzenie trasy, a że był wypadek to spokojnie się ogarnialiśmy i o 17 wyjazd i na luzaku nad ranem nad Adriatykiem. Szczerze to tak dobrze jak w tym roku nigdy mi się nie jechało, gdyby nie akcje typu tata siku to pewnie skończyłoby się na 2 przystankach.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi
