Igrzyska Olimpijskie 2012

Janusz Bajcer napisał(a):Wyłamała się ta co strzelała. Druga jak dobrze rzuci to złoto dorzuci.

Lubię te wyłamujące się


*****************************

Był ktoś może przy tym, jak go komentator zapowiadał?:

GSM napisał(a):Strasznie pierniczysz

Głębokie, naprawdę.

GSM napisał(a):po prostu piłka jest najłatwiejsza do uprawiania

Przekonaj naszych piłkarzy.

GSM napisał(a):natomiast igrzyska to święto sportu wszelakiego na najwyższym poziomie i jest to wielka sprawa

Pełna zgoda, ale ja pisałem o polskich sportowych popisach, więc o jakim najwyższym poziomie piszesz ?
Jeden Jamajczyk zdobył więcej złotych medali na 2 igrzyskach, co Polacy w ciągu ostatnich 20 lat, czy jakoś tak.

GSM napisał(a):Inna rzecz,że np. ja uwielbiam lekkoatletykę i oglądam dużo zawodów,tak samo większość spotkań Polski w ręczną,siatkę itp

Ok. To zapytaj sąsiada zza biurka czy zna nazwisko tego (tej ), która (y) zajął drugie miejsce w którejkolwiek dyscyplinie a potem zapytaj przypadkowego przechodnia, kto zajął 2 miejsce w czasie EURO.
Napisałem, ze nieliczni są pasjonatami. Jest widowisko, jest oglądalność. Jeden Małysz przyciągnął 13 mln ludzi przed tv o 3 nad ranem. Igrzyska oglądało 4 mln widzów, ale otwarcie, poszczególne dyscypliny ogląda znacznie mniej.

O tym pisałem.

Mamy jeszcze trzy medalowe szanse. Nawet na trzy złote

kaszubskiexpress napisał(a):

GSM napisał(a):po prostu piłka jest najłatwiejsza do uprawiania

Przekonaj naszych piłkarzy.

Kurde, przecież Legia wygrała ... no wiem, ledwo, ledwo, ale wygrała

Manga napisał(a):Kto wysyła 3 zawodników w jednej konkurencji z dyscyplin,gdzie żaden nie ma szans na medal?

Cała trójka zdobyła olimpijskie paszporty uzyskując wymagane minimum, miala więc pełne prawo startu w Igzrzyskach

Janusz Bajcer napisał(a):Mamy jeszcze trzy medalowe szanse. Nawet na trzy złote

No i klapa mistrza świata jedna szansa na jakikolwiek medal utopiona

Panie bronią homoru polskich wioseł Marta w finale, jutro trzymamy kciuki

kaszubskiexpress napisał(a):Wielu się emocjonuje igrzyskami, robi si ę z tego święto sportu, ale przy piłce nożnej, to tylko festiwal rozpusty dla działaczy.

Kto słyszał o Bogackiej 2 tygodnie temu ? I kto będzie śledził jej poczynania ?

Kto ogląda "Tyczkę na molo" w Sopocie z całą czołówką na rozbiegu i z zaproszonymi gośćmi ? Ci, którzy akurat byli na spacerze w Sopocie.

Kto słyszał o Bonku ? Niewielu jak sądzę.

Nieliczni znają kilku sportowców, ale większość ich nazwiska poznaje podczas transmisji tv. Za to wielu zna żony piłkarzy, czym jeżdżą, w jakich chatach mieszkają.

Golf wraca na olimpiadę. Sport dla mas. Miliony Polaków już kupuje kije. Za wejściówkę na pole zapłacą z kredytów

Znamy Majewskiego, bo podwójny złoty medalista to ewenement.

Olimpiada to telewizyjne szoł, tak jak "X Factor", czy "Mam talent", z tą różnicą, że nazwiska z tych drugich pamiętamy dłużej

Za dwa lata Mundial.
To jest to !

Jak się zakwalifikujemy to ok, jak nie i tak będzie co oglądać i typować wyniki będzie można

Możliwe,że o tym pisałeś,ale to jakoś absurdalnie i na siłę lekceważąco brzmi więc się odniosłem.Przecież ważne jest to co dla ogółu ma znaczenie,a dla każdego narodu 1 medal jego reprezentanta jest wspanialszy i sprawiający większą radość niż dziesiątki medali np. Phelpsa.Igrzyskami ludzie emocjonują się tak samo jak MŚ w piłce nożnej
(przecież większość oglądająca wielkie turnieje mistrzowskie w piłkę kopaną to tacy sami laicy jak ci od Igrzysk i też znają przede wszystkim gwiazdy).
Lekkoatletyką interesują się masy całe i chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy z popularności tej dyscypliny

Natomiast odnośnie tego Jamajczyka i medali w ciągu ostatnich 20 lat to wogóle nie rozumiem-od Barcelony 1992 do dnia dzisiejszego zdobyliśmy 24 złote,25 srebrnych i 30 brązowych,ale nawet jakby było mniej to co to zmienia?
Każdy chce jak najwięcej,ale chodzi o emocjonowanie się tym co człowiekowi sprawia radość.Jak tego nie czuje to nie ogląda,nie interesuje się i nie ma sprawy-tak samo w drugą stronę

GSM napisał(a):Możliwe,że o tym pisałeś,ale to jakoś absurdalnie i na siłę lekceważąco brzmi więc się odniosłem.

Nie lekceważę pasjonatów Igrzysk, ale tę sztucznie dmuchaną atmosferę wokół tej imprezy.
To różnica.

GSM napisał(a):Igrzyskami ludzie emocjonują się tak samo jak MŚ w piłce nożnej

Otwarcie Olimpiady obejrzało 3,8 mln widzów w Polsce.
Mecz PL-I w Siatkę ok 6 mln, ale to nie dziwi, bo siatkówką jest naszą drugą narodową pasją po nodze.

Każdy występ Polaków ogląda od 2,4 do 3,8 mln. To dane z pierwszych dni, z każdym dniem było gorzej. "Klan" ma chyba większa oglądalność.

Średnia oglądalność meczu ostatniego EURO to 6,8 mln a meczu Polaków to 13,7-14,7 mln.

Dostrzegasz różnicę ?

GSM napisał(a):Lekkoatletyką interesują się masy całe i chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy z popularności tej dyscypliny

Masy ???
Dzięki za ten wpis, bo naprawdę nie miałem tej świadomości. Mimo wszystko jestem pewny, że chodzi o oglądanie a nie pasję.

Wiesz dlaczego piłka jest taka popularna, bo gra w nią każdy a ilu robiło fiflaki na macie gimnastycznej. Moja żona 3 lata "biegała" po równoważni a Igrzysk nie ogląda. Gdy leci mecz, to ogląda ze mną i gdy zdarzy mi się wyjść a pada bramka, to na moje pytanie kto strzelił krzyczy, że jakiś Replay. ale ogląda, bo lubi.

GSM napisał(a):Natomiast odnośnie tego Jamajczyka i medali w ciągu ostatnich 20 lat to wogóle nie rozumiem-od Barcelony 1992 do dnia dzisiejszego zdobyliśmy 24 złote,25 srebrnych i 30 brązowych

Pisząc o Jamajczyku rzeczywiście chciałem okazać swój nastrój. Dość mam tego pieprzonego hymnu "Nic się nie stało".

Kuźwa stało się i już.

O popularności piłki już pisałem kiedy stwierdziłem,że "najłatwiej się w nią gra" bo wystarczy...piłka i każdy dzieciak to robi.Sztuczna dmuchana atmosfera jest niestety zawsze przy okazji imprez mistrzowskich czego najlepszym i ekstremalnym przykładem były niedawne Mistrzostwa Europy zwane "Euro to,Euro tamto...".Jak ktoś lubi sport to nie zwraca uwagi na otoczkę aby się nie "zrzygać".
Te miliony oglądające występy na Igrzyskach kontra historyczne ME w Polsce to żadna różnica tak naprawdę ponieważ na Igrzyskach jest tego bardzo dużo i przez cały dzień,a ME= dwa mecze(a w dalszej fazie jeden) dziennie wieczorem.Ogólnie piłka nożna jest światowym sportem numer 1 więc jako taka przyciąga większą uwagę aniżeli inne pojedyncze sporty,ale jako całość raz na lata tworzą coś szczególnego

Trzy godziny i nic

Żadnego responsu

A tu piękna Joasia do finału awansowała.
Może medalu nie będzie, ale za to jaki piękny sukces.



http://www.se.pl/multimedia/galeria/91591/179614/joanna-mitrosz-najadniejsza-polska-olimpijka/


Wstydźcie się bliskomorzanie, że zapomnieliście o swojej krajance




http://celebryci-bette.blogspot.com/2012/01/joanna-mitrosz.html

Edit.

Jakby ktoś chciał się zapoznać z pięknem tej dyscypliny w wykonaniu panny Mitrosz to



tu można...

albo i tutaj tego sporo

Janusz Bajcer napisał(a):Mamy jeszcze trzy medalowe szanse. Nawet na trzy złote

No to będzie AMBER GOLD
A potem powrót do rzeczywistości by OLT Expres...
W razie czego doradzi Michał, prawnuk słynnego dziadka i syn Ukochanego Przywódcy - doradca Złotego Ambera z pięcioma wyrokami

turan napisał(a):Jest taka teoria, że sport jest odzwierciedleniem siły państwa.

Potęgę naszego państwa najlepiej obrazuje historia lotu pewnego statku powietrznego o numerze bocznym 101.

Ale równie dobrze nasze "ogromne sukcesy" ilustrują występy olimpijskie naszych sportowców.
Oprócz hucpy medialnej są jeszcze wymierne wskaźniki stanu państwa - nawet te sportowe.

turan napisał(a):
No to będzie AMBER GOLD
A potem powrót do rzeczywistości by OLT Expres...
W razie czego doradzi Michał, prawnuk słynnego dziadka i syn Ukochanego Przywódcy - doradca Złotego Ambera z pięcioma wyrokami

Ło matko Turan .... wszyscy tu już znamy Twoje poglądy polityczne i nie musisz ich przy każdej okazji przypominać ... To jest wątek o olimpiadzie, Anita Włodarczyk przed chwilą zdobyła medal i z tego się cieszmy ...

Brawo ANITA