Gradac - która drogą jechać ( mam 3 letnią pasażerkę )

Halo,
Jadę do hotelu Labinca w Gradac. Pierwszy wyjazd z rodzinką! 8) Proszę, dajcie mi wszelkie pomocne wskazówki jak najlepiej dojechac, gdzie nocowac w podróży ( bez noclegu pewnie się nie obejdzie )
Czy ktoś może mi coś powiedzieć o tym hotelu?
Będę wdzięczny :lol: !!
..to nasz pierwszy wyjazd do Chorwacji ( 30. 07 ) i już nie moge sie doczekać

Najpierw musisz dojechać do polskiej granicy.Najbliżej będziesz miał do Cieszyna,lub Chyżne.Przez Cieszyn do Cro nie jechałem,ale podobno ludziska chwalą sobie tą trasę.
Zatem po minięciu polsko-słowackiej granicy,udajesz się w stone miasta Dolny Kubin,nie wjeżdżasz do centrum,a mijasz miasto obwodnicą,obierając kierunek na miasto Rużemberok,tu już niestety nie ma obwodnicy,ale miasto liczy tylko kilka krzyżówek(tych do przejechania ,następne miasto do przebycia(a właściwie jego peryferia,bo trasa przebiega po drodze ekspresowej połączonej z obwodnicą),to Bańska Bystrzyca,następnie miasto Zvolen i wreszcie przejście graniczne w miejscowości Sahy.Oki,jesteś już na Węgrzech,tu sprawa jest dość prosta,od granicy cały czas zgodnie z drogowskazami na Budapeszt,po drodze mijasz bokiem miasto Vac (nie wjedź czasem do centrum,kieruj się w stronę Budapest-Vac transit;przy okazji dodam jako ciekawostkę,że za komuny studenci musieli przepracować kilka miesięcy w tym mieście w jakichś zakładach przemysłowych zanim dostali się na studia w Budapeszcie,od tak dla dobra partii . Jak będziesz już w centrum Budapesztu,kieruj się w stronę Balatonu(zwracaj uwagę na drogowskazy,bo Budapeszt ma to do siebie,że nie ma nazw miejscowości,tylko oznaczenia dróg.Musisz się kierować na autostradę M7,zaraz po wjechaniu do centrum i zjechaniu po ślimaku powinieneś trafić na jedną z głównych ulic miasta - Hungarię,jedziesz nią cały czas prosto i tafiasz na nowy most,już po drugiej stronie Dunaju,jedziesz dalej zgodnie z drogowskazami,kolejny ślimak,i już jesteś na autostradzie wylotowej z miasta,dalej cały czas prosto na Balaton,i miejscowość graniczną - Letenye.Mijając miejscowości nad Balatonem,będziesz mijał mini-ronda,zwracaj uwagę na tablicę,czy jest już gotowa autostrada do Letenye(czy niebieski napis Letenye nie jest przekreślony),rok temu dopiero na trzecim rondzie udało się wjechać,na dopiero co oddaną autostradę,ale może w tym roku jest już gotowy kolejny odcinek Mijasz granicę i już jesteś w CRO! Od granicy masz już non stop autostradę do samiuśkiego Splitu,początkowo kierujesz się na Karlovac i Rijekę,ale potem jest rozjazd na Rijekę i Split.Od Splitu udajesz się Jadranką(droga trochę kręta i zakorkowana,ale wynagradzają to widoczki na Jadransko More w stronę Makarskiej,a po jej minięciu masz jeszcze do minięcia klika miejscowości,i po ok.20-30 km jesteś w Gradac
Co do noclegów,ja zawsze nocuję na parkingu w Goricanie,ale pewnie nie zdołasz tyle przejechać w jeden dzień,zatem prponuje rozłożyć jazdę na 3 dni.Pierwszy nocleg w Polsce,tuż przed granicą,zaraz po słowackiej stronie nie widziałem raczej noclegów przy głównej drodze,drugi nocleg już w Cro,proponuję w aucie na jednej ze stacji benzynowych,dużo osób nocuje w ten sposób,a jeśli pokój,to musisz zjechać z autostrady,do jakiejś miejscowości.Odradzam noclegi w Balatonie,ceny kosmiczne,znaczy się niemieckie .Pozdrawiam.

PS:co do hotelu,to nic nie wiem ale na zdjęciach wygląda przyzwoicie
http://babelfish.altavista.com/babelfish/tr

Hej Saturn_18!

serdeczne dzięki za pomoc!!
Ktoś mi podpowiadał, że warto jechac przez Czechy ( nocleg w Mikulovie )i Austrię . Jak masz jakąś wiedze o tym kierunku będziemy wdzięczni.
PS Zrezygnowaliśmy z hotelu w Gradac ! Postnowiliśmy z żonką zamienić hotelik na kwarerkę - trochę w Slano troche gdzies na Makarskiej
Spanko w Slano zapewnione, nie mamy konkretnego adresu na Makarskiej - może masz jakąś sprawdzoną propozycję!?
Jedziemy pierwszy raz - jak dzieci we mgle!

Pozdrawiamy!

O trasie przez Czechy,Austrię i Słowenię nie wiem praktycznie nic,bo zawsze jadę przez Słowację i Węgry(bo tędy mam bliżej ),a co do apartamentów na makarskiej riwierze,to też mam o nich znikomą wiedzę,bo byłem tam do tej pory jeden raz,i to w dodatku tranzytem,ale na pewno znajdziesz coś w wyszukiwarce.Pomyślnych łowów

Właśnie wróciłem trasą przez SLO-AU-CZ. Z Cieszyna kieruj się na Olomouc-Brno, a potem na Znojmo (niewiele nadkładasz, a tłok mniejszy). Przed Znojmo są Lechovice z pensjonatami, hotelem i w ostateczności "schroniskiem Brata Alberta", jak ja to nazywam, które jest tuż przy wjeździe do wsi po prawej stronie, przed długim murem.
Polecam spanie w "stajni" czyli w zespole długich białych budynków przy rynku po lewej stronie (autentyczne stajnie zaadaptowane na fajny pensjonat z knajpką), z napisem PEPSI PENZION. Zanocują Ci również konia W Lechovicach jest extra (taka malownicza wieś). Uwaga, ta wieś się 2 razy zaczyna jadąc w kier. granicy. Rynek jest dopiero w drugich Lechovicach. Jak tam nie będzie miejsc (u "brata alberta" są zawsze), to w samym Znojmo jest jeszcze dużo hotelików, ale nie ma już tej sielskiej atmosfery. Przy wjeździe do Znojmo stacja benzynowa z barem non-stop. Austrie przeskoczysz w 3 godz., nie bój sie Wiednia - przejazd do SLO jest fantastycznie oznakowany - a potem...potem postoisz w korkach na Słowenii i w Chorwacji. Przez sam Maribor jechałem 3 godz!!! (aż wodę rozdawali na skrzyżowaniach za darmo). Ale to była sobota. Osobiście polecam przejazd przez Słowację i Węgry. W Chorwacji jest nowa autostrada Zagrzeb-Split, którą można dojechać nad Adriatyk podobno w 3,5 godz., ale ja stałem drugie tyle w korkach przed tunelami (tymi dwoma, po 6 km, gdzie ruch jest dwustronny). Poza tym fajnie, ale czwarty raz już tam nie pojadę. Skończyły sie dobre chorwackie czasy dla Polaków. Wszędzie drożyzna, dojenie klientów i coraz gorsza atmosfera. Pora na Rumunie i Bułgarię. Póki jeszcze są na dorobku.
Pozdrawiam

Serdeczne dzięki za pomocne informacje.
przez wzgląd na naszą 3 letnią Natalkę mam trochę obaw co do drogi ( korki, postoje ) a jest to nasz pierwszy tak długi wyjazd z dzieckiem
Jescze jedno pytanko - w dordze z Slano chcemy coś wynająć na R. Makarskiej ( Gradać, Makarska ) Czy masz jakiś pomysł na fajny pensjonat lub podpowiedzieć gdzie najlepiej szukać noclegów w tych miejscowościach?

Jeszcze raz serdeczne dzięki za pomoc!

to chyba tu powinnas popytac lub poczytac:)
http://cro.pl/forum/viewforum.php?f=8
http://cro.pl/forum/viewforum.php?f=6

a droga przez czechy , austrie, slowenie na zagrzeb i dalej na riwere bardzo oki.
jezdzimy nia juz 4rok i nam najlepiej pasuje-wygodna;)
jesli jedziecie na polonoc cro to nocleg najlepiej w mikulov
a jak na riwiere to najlepiej slowenia(maribor, ptuj)

Dzięki za info Jedziemy pod Dubrownik, początkowo chcieliśmy sie przespac w Mikulovie, ale przekonałaś nas Słowenia będzie bardziej logiczna - po noclegu mniejszy dystans do pokonania.
Jeszcze raz dzięki za dobre rady....już odliczam dni...
A masz może sprawdzone namiary na nocleg tranzytowy w Słoweni - ja moge spać choćby w samochodzie, ale mam malutką, kochaną pasażerkę Mam nadzieję, że ona to dzielnie zniesie.

zosiek napisał(a):Dzięki za info Jedziemy pod Dubrownik, początkowo chcieliśmy sie przespac w Mikulovie, ale przekonałaś nas Słowenia będzie bardziej logiczna - po noclegu mniejszy dystans do pokonania.
Jeszcze raz dzięki za dobre rady....już odliczam dni...
A masz może sprawdzone namiary na nocleg tranzytowy w Słoweni - ja moge spać choćby w samochodzie, ale mam malutką, kochaną pasażerkę Mam nadzieję, że ona to dzielnie zniesie.

Jeśli masz małe dziecko to wyjeżdżajcie wieczorem. Córeczka przespi noc w trasie a wy następnego dnia będziecie w Chorwacji. My tak podróżujemy od 4 lat (teraz córka ma 7). Na nocleg zatrzymujemy się w Karlovacu, rano zostaje do przebycia Chorwacja. Pozdr. Szczerze mówiąc to dzieci czasem lepiej znoszą podróż niż dorośli. Na pocieszenie dodam że nasza siedmiolatka zapowiedziała że będzie bić rekord i w tym roku nie spi w samochodzie

beata118 napisał(a):

zosiek napisał(a):Dzięki za info Jedziemy pod Dubrownik, początkowo chcieliśmy sie przespac w Mikulovie, ale przekonałaś nas Słowenia będzie bardziej logiczna - po noclegu mniejszy dystans do pokonania.
Jeszcze raz dzięki za dobre rady....już odliczam dni...
A masz może sprawdzone namiary na nocleg tranzytowy w Słoweni - ja moge spać choćby w samochodzie, ale mam malutką, kochaną pasażerkę Mam nadzieję, że ona to dzielnie zniesie.

Jeśli masz małe dziecko to wyjeżdżajcie wieczorem. Córeczka przespi noc w trasie a wy następnego dnia będziecie w Chorwacji. My tak podróżujemy od 4 lat (teraz córka ma 7). Na nocleg zatrzymujemy się w Karlovacu, rano zostaje do przebycia Chorwacja. Pozdr. Szczerze mówiąc to dzieci czasem lepiej znoszą podróż niż dorośli. Na pocieszenie dodam że nasza siedmiolatka zapowiedziała że będzie bić rekord i w tym roku nie spi w samochodzie

Która trasą jedziecie i z jakiego miasta. Ja jadę pierwszy raz z Warszawy tez mam zamier wyjachać na noc. Czy trasa jest bardzo męcząca?

Dzięki, dzieki za wszystkie pomocne rady!

Wyjeżdzamy z 27 na 28.07 z Malborka i mamy 1824 km...
Chcemy przespac sie w Sloweni, jednak nie mozemy znaleźć żadnego, sprawdzonego noclegu tranzytowego. Proszę, dajcie znac jak macie jakieś konkretne namiary

Radzę wyjechać w środku tygodnia... W tym roku jechaliśmy w czwartek wieczorem i nie trafiliśmy na żaden korek, a autostrada chorwacka była wręcz pusta. Wracalismy w piątek rano i też droga była super niezatłoczona. Nasza droga wiodła przez Czechy - Austrię - Słowenię.

zosiek napisał(a):Dzięki, dzieki za wszystkie pomocne rady!

Wyjeżdzamy z 27 na 28.07 z Malborka i mamy 1824 km...
Chcemy przespac sie w Sloweni, jednak nie mozemy znaleźć żadnego, sprawdzonego noclegu tranzytowego. Proszę, dajcie znac jak macie jakieś konkretne namiary

Jadąc po raz pierwszy w tamtym roku (również jak dziecko we mgle choć nie do końca bo kolega był miesiąc wcześniej i wszystko mi wyjaśnił ) zrobiłem 1100 km w 15 godzin trasą Ostrava-Znojmo-Wiedeń-Maribor-autostrada Zagreb-Split. Dla mnie osobiście wrażenia super, drogi wszędzie o niebo lepsze niż w Polsce i faktycznie bardzo dobrze oznakowane. Wyjechałem z Wodzisławia Śląskiego o 18-ej a na 9 byłem w Omiszu. MIałem zmienniczkę i zrobiliśmy 1 przystanek na dzremkę dwugodzinną oraz na każdej granicy krótkie postoje na siusiu i zakupywanie winietek.

Dziękuję za wszystkie wskazówki !
Jesteśmy Wam wszystkim wdzięczni, spokojniejsi niedługo ruszamy w trasę.
Jedziemy przez Cieszyn na Bratysławę, później Wiedeń, jakoś przez Słowenie ( tam też pewnie gdzieś sie prześpimy...???...), wstrzelimy się w autostradę Zagrzeb - Split...i wakacyjna laba !!!
Jeeeeezu! już nie mogę się doczekać!