Fiordy, Alpy Julijskie i Jadran - mix nieplanowany:)

ArliJ napisał(a):Halny z nami nie wygrał i udało nam się doświadczyć tego...

Eeeee takie se te góry


Piękne zdjęcia! Pogoda Wam dopisuje, to już mało ważne gdzie, ale zawsze słońce
Słowenię już kiedyś planowałam, ale właśnie jakoś tak nie po drodze było. Widzę teraz, że warto

Super relacja!

...
Cóż można powiedzieć - pięknymi fotkami tylko zachęcasz do wypadu czy to w Alpy Julijskie, czy w nasze Tatry (zdecydowanie w Polsce kolory ładniejsze ) - tu i tu ... w sumie blisko.

Kolory w Tatrach tak cudnie zachęcające, że chciałby człowiek ruszyć na jakiś szlak... .

kataryniarz napisał(a):Przepięknie

potwierdzam

Roxi napisał(a):

ArliJ napisał(a):Halny z nami nie wygrał i udało nam się doświadczyć tego...

Eeeee takie se te góry


Piękne zdjęcia! Pogoda Wam dopisuje, to już mało ważne gdzie, ale zawsze słońce
Słowenię już kiedyś planowałam, ale właśnie jakoś tak nie po drodze było. Widzę teraz, że warto

Super relacja!

dzięki Roxi:)

Staramy się bywać w Tatrach o każdej porze roku a z halnym już kiedyś walczyliśmy...w lutym zorganizowaliśmy sobie w 30 osób w tym 10 dzieci wypad na 3 dni do Doliny Chochołowskiej, mieszkaliśmy w schronisku, kulig z pochodniami, góry, te sprawy:)

w jeden dzień wybraliśmy się na Grzesia, śniegu było jeszcze sporo, cudne słońce ale jak wyszliśmy z lasu to halny nas wręcz przewracał:)

Na szczycie musieliśmy leżeć i trzymać się krzyża bo nie było nawet jak usiąść:)

Buber napisał(a):...
Cóż można powiedzieć - pięknymi fotkami tylko zachęcasz do wypadu czy to w Alpy Julijskie, czy w nasze Tatry (zdecydowanie w Polsce kolory ładniejsze ) - tu i tu ... w sumie blisko.

W Polsce już jesień w górach więc i kolory inne ale każda pora roku w górach jest piękna, podejrzewam, że Alpy też niebrzydkie jesienią:)

poza tym nie całe Tatry teraz takie kolorowe, Wysokie, skaliste zdecydowanie mniej ale Czerwone Wierchy to hicior jesienny

Nefer napisał(a):Kolory w Tatrach tak cudnie zachęcające, że chciałby człowiek ruszyć na jakiś szlak... .

nie ma co się zastanawiać tylko planować i ruszać:). Ja bym co weekend jeździła ale czasu brakuje i jednak to też 1,5h w jedną stronę samej jazdy... dzień coraz krótszy a i pogoda nie zawsze w weekend ok...

a jeszcze żeby w temacie już offtopicznie dokończyć to inne pory roku też fajne:)

to wiosennie, tradycyjnie krokusowa wyprawa wczesną wiosną;)

i LATO

















i znowu jesień...rok temu:)





















dla zmyły w Alpach o Tatrach jest ale w sumie tam bywamy częściej więc sorki za zbłądzenie na chwilę;)

Mnie się bardzo podoba takie błądzenie

Dzielne macie te dziewczynki, zuchy normalnie

Witam

Skoro jesteś przy tamatyce Tatrzańskiej,
To muszę zauważyć,że macie podobne do moich podejście odnośnie wypraw z dziećmi
O gustach nie wspomnę..
(zdjęcia archiwalne,bo dzieci "trochę"podrosły)
Sarnie Skałki

Babia Góra

Homole

Czarny Staw nad MOK
Szpiglasowy Wierch


Giewont

Toporow Cyrhla

Reszta wiadomo

żleb Kulczyńskiego ten rok

Janusz Bajcer napisał(a):Mnie się bardzo podoba takie błądzenie

to mogę jeszcze pobłądzić, czemu nie:)

Roxi napisał(a):Dzielne macie te dziewczynki, zuchy normalnie

tak..to dobre określenie...zuchy z nich przekochane:)

maslinka napisał(a):Tatry są piękne o każdej porze roku , a Twoje zdjęcia wymiatają

Najbardziej podoba mi się zimowy Grześ. Szacun za wejście tam w lutym. Ten szlak jest niby łatwy, ale dosyć "upierdliwy" nawet latem, a zdobycie Grzesia w kopnym śniegu z dzieciakami to już wyczyn
.

dzięki! ale Grzesia zdobyliśmy bez dzieci...ktoś musiał z nimi zostać w schronisku więc zostałam ja a mój mąż z resztą brygady w tym moją siostrą poszli...po jakimś czasie wpada, każe mi się szybko ubierać i idziemy a siostra zostanie z dziećmi . Powiedział, że sakrucko wieje, emocje wspaniałe i muszę też to przeżyć...wyszedł ze mną z marszu po raz drugi tego dnia na Grzesia

tomekkulach napisał(a):Witam

Skoro jesteś przy tamatyce Tatrzańskiej,
To muszę zauważyć,że macie podobne do moich podejście odnośnie wypraw z dziećmi
O gustach nie wspomnę..
(zdjęcia archiwalne,bo dzieci "trochę"podrosły)

super dzieciaki! Moja Nadia uwielbia łańcuchy:)

ale takiego stadka kozic nie udało mi się jeszcze spotkać...pojedyńcze sztuki kozic czy świstaki tak ale stadko cudne;)

to jeszcze troszkę z czasów jak były młodsze i Orla Perć już bez dzieci:)

tu miały 1.5 roku i 5 lat










Gorce rok temu









Bieszczady sprzed roku







Zawrat







i Orla Perć:)

















a teraz obiecuję już powrót do Alp:)

O tak!
moglibyśmy tak wymieniać poglądy i zdjęcia w nieskończoność
Pozdrawiam

tomekkulach napisał(a):O tak!
moglibyśmy tak wymieniać poglądy i zdjęcia w nieskończoność
Pozdrawiam

teraz tak przeglądając zdjęcia z wypadów górskich z dziećmi dostrzegłam ile już mamy materiału na fajną fotoksiążkę górską dla dzieciaków na pamiątkę...nadchodzą zimowe wieczory, będzie co tworzyć;)

maslinka napisał(a):
I dzięki temu macie teraz piękne wspomnienia

trochę tych wypadów górskich już mamy w naszym wspólnym życiu...jest co wspominać:)