Film, opinie, recenzje i inne

Nie jestem fanem seriali ale ten mnie wciągnął.
Skończył się dzisiaj 5 sezon "Gry o Tron". Moim zdaniem słabszy niż poprzednie.
Zastanawiam się nad jednym po jego obejrzeniu.
W filmach często walczy dobro ze złem. Jakby tylko dobro zwyciężało to zrobiłoby się zbyt cukierkowo. Ale niech by było po równo. W tym serialu autorzy uparcie faworyzują zło. Nie wiem skąd to się bierze.

Serial na podstawie książki, gdzie JEJ autor też wychwala zło i zło ciągle zwycięża zaskakując czytelnika. Serial z książką w znacznej mierze się rozjeżdża jeszcze bardziej zaskakując widza. Do końca nie wiadomo kto przeżyje. Akcja zaskakiwała mnie od początku , gdzie autor ,,ściął " lorda Starka, który kreował się na pozytywnego bohatera.Teraz zabija kolejnego pozytywnie jednoznacznego bohatera Johna Snow, po drodze gmatwając akcję , zabijając bohaterów, na szczęście również tych złych.

romuald22 napisał(a): W tym serialu autorzy uparcie faworyzują zło. Nie wiem skąd to się bierze.

Zło jest dobre... W czym rzecz?
Kurcze, musze chyba się wziąć za ten serial, bo widzę, że to już kult. Jakoś nie mam serca do seriali.

romuald22 napisał(a):Skończył się dzisiaj 5 sezon "Gry o Tron".

Próbowałem kiedyś oglądać ale nie podchodzi zupełnie.....

Od 22 czerwca na HBO druga część Detektywów.
Ale już bez fenomenalnego Matthew McConaughey.

anakin napisał(a):

romuald22 napisał(a):Skończył się dzisiaj 5 sezon "Gry o Tron".

Próbowałem kiedyś oglądać ale nie podchodzi zupełnie.....

Rozumiem.
Nie każdemu się może wszystko podobać.

"Gra o Tron" wciągnęła mnie bo jest tam nutka fantasy którą lubię. No i jak pisałem - intrygujący jest fakt, że zło wygrywa. Czekam i szukam dobra w tym serialu. Mało go tam.
No i w kinach amerykańskich musiała by być dozwolony od 21 lat. Za dużo krwi i seksu. Oczywiście nie podniecam się tym bo za stary na to jestem. Bardziej to jednak rzeczywiste niż np:"Władca Pierścieni" (którego oczywiście jestem fanem).
Widzieliście tam gdzieś krew? We "WP" czy Hobbicie? Nie ma krwi. Bo amerykańscy cenzorzy (gdyby była) musieli by to puścić w kinach od tam 18 czy 21 lat. Mniej widzów = mniej kasy.

Kumpel lubiący filmy SF i seriale również zaanonsował mi coś takiego.
Dark Matter

Warto się angażować?

Jeśli ktoś lubi seriale to polecam:
Sons of Anarchy o klubie motocyklowym z małej pipidówki w USA, który para się różnymi rzeczami...
The Americans dla miłośników zimnej wojny, KGB, CIA itp itd
The Shield o nieco kontrowersyjnych w działaniach policjantach z jednostki specjalnej do walki z przestępczością
The Vikings o harcach skandynawów w Europie

Polecam wybrać się do kina na Agentkę (póki jeszcze grają).

Kawał dobrej rozrywki, naprawdę śmieszna (co nie zdarza się aż tak często) komedia sensacyjna z ciekawą rolę Jasona Stathama.
Główna postać też świetnie zagrana

Lubię aktorstwo Judi Dench, więc z ciekawością sięgnęłam po obsypaną sporą garścią nagród "Tajemnicę Filomeny" i nie zawiodłam się. Polecam.

kaszubskiexpress napisał(a):Przed chwilą wróciłem z kina.


W sali kinowej byłem SAM !!!

Myślę sobie, nie jest dobrze.

Tymczasem to solidne rozrywkowe kino. Katastroficzny film z genialnymi efektami specjalnymi, żadnych dłużyzn.
Oczywiście mocno przerysowany, ale jest ok.
Polecam. Obejrzałem w wersji 3D.

Też zaliczyłem tę produkcję wczoraj w córką.... było kilkanaście osób na seansie

Kolejna znakomita rola "DWEJNA"

A już we środę obejrzymy.............

anakin napisał(a):A już we środę obejrzymy.............

Na trailerze Arnie w formie...

anakin napisał(a):A już we środę obejrzymy.............

Się wybieram...
Z dzieciarnią prawdopodobnie bo lubią te klimaty.

Wczoraj obejrzałem franusko-rumuński thriller ONI. Mógłbym przyrównać go do pewnego filmu, ale tego nie zrobię, bo będzie jasne w czym rzecz:). Polecam. Szczególnie biorąc poprawkę na fakt, że na faktach autentycznych .

No i po......."Terminatorze".

Generalnie powiem, że...........mam mieszane uczucia.
Trochę to wszystko skomplikowali i przez pierwsze 40-50 minut ciężko załapać o co chodzi.
Jak dla mnie zbyt dużo tego przenoszenia w czasie i tłumów terminatorów....
Kolejnym minusem znowu nowy John Connor.....niespecjalnie mi się to podoba.

Po tych 40 minutach sytuacja zaczyna się klarować i powoli widz zaczyna łapać w czym rzecz.
Pod koniec filmu widzimy niespodziewany, nie spotykany w poprzednich częściach zwrot akcji w temacie "John Connor".
Ciekawe i jak powiedziałem zaskakujące.

Arnold dał radę.
Na całe szczęście się nie rozbierał..........

Żeby nie zdradzać szczegółów, powiem tylko ,że warto.
Takiego zakończenia chyba mało kto się spodziewa (nie napiszę nic więcej, bo.....wiadomo )

Reasumując plusy i minusy.....dla mnie "Terminator- Genesis" jest plusem.

anakin napisał(a):No i po......."Terminatorze".




Generalnie powiem, że...........mam mieszane uczucia.





...dla mnie "Terminator- Genesis" jest plusem.

Ostatnie zdanie styknie.
To jeden z tych filmów które trzeba zobaczyć i tyle.