dzień, który zaczął się marnie...czyli Živogošće 2017
napisał(a) słoma79 » 05.11.2017 20:37
Rok temu po pierwszych wakacjach w Cro wiedzieliśmy, że na pewno chcemy tam wrócić, że Chorwacja to nasze miejsce na Ziemi...nic odkrywczego tutaj

zaczęliśmy się rozglądać za jakimś Bračem czy Hvarem...ale wtedy odezwał się szwagier z rodzinką, że może oni też...ok, podejmuję wyzwanie i zorganizuję ten rodzinny trip

Po kilku spotkaniach i kilkunastu...może więcej piwkach...po setkach obejrzanych zdjęć, google mapsów, po wielu kilometrach pokonanych ludzikiem googla postanowiliśmy...wrócić do naszego Poratu w Živogošće

wiadomo, przecież nie zabiorę debiutantów w miejsce, którego nie znam

Szybka wiadomość do gospodarzy i mamy zaklepane dwa apartmany...my nasz zaszłoroczny

i szwagry trochę niżej...jedziemy

Kiedy już wszystko było zapięte na ostatni guzik znajomi w kwietniu wystrzelili, że może oni też

jak tak dalej pójdzie to autokar i papiery na przewodnika trzeba będzie zrobić

Niestety u naszych gospodarzy brak miejsc, brak też czasu na maile...typujemy kilka adresów i za telefon. Na szczęście się udało, znajdujemy miejsce o pół Karlovačko od nas

Wreszcie po kilku miesiącach planowania i przygotowań nadszedł TEN dzień...dzień, który zaczął się marnie

tradycyjna zajawka...













wiem, trochę lipna...ale w końcu dzień zaczął się marnie...zapraszam
