Dookoła Majorki.

CROberto napisał(a):
No,no......Agato , wszędzie z nami byłaś - chyba rodzinnie powinienem Cię traktować

Potter napisał(a):CROberto, ja tylko na chwilkę wpadłam powiedzieć, że z olbrzymią przyjemnością jeszcze raz przejrzałam Twoją relację. Tym bardziej, że Majorka póki co poza moim zasięgiem (samolot ).
Czy w tym roku będzie Chorwacja czy jakiś inny region cudnie nam opiszesz ?

tony montana napisał(a):
Skrobniesz jakąś większą relację wzorem CROberto?

Bo w przyszłym roku marzą mi się podróże na zachód (w tym są na wschód)

agata26061 napisał(a):

Lubię czytać Twoje opowieści i oglądać Was, a szczególnie Twoją śliczną córę.
Trzymam kciuki, żeby w tym roku udało się wyjechać do Cro i czekam na kolejną relację.
Pozdrawiam

CROberto napisał(a):
Wyspy od zawsze pobudzały i będą pobudzać wyobraźnię podróżników.....były i są ziszczeniem marzeń o egzotycznej idylli.
Nawet w obecnych czasach ich codzienność jest odmienna od naszej,pomimo że sezonowo zalewa je turystyczne tsunami.
W naszej wyobraźni objawiają się jako wyspy skarbów,wyspy tajemnicze i nieprzystępne ,wyspy rajskie,wyspy bezludne i wyspy szczęśliwe.....
Jest ich 129 tysięcy na naszym globie
To kolejny kontynent - najciekawszy,najróżnorodniejszy , najbardziej pożądany......

Bo gdzież byśmy chcieli zbiec , zaszyć się przed zwykłym codziennym życiem - porzucić wszystko....nieraz na zawsze.....niekiedy na jakiś czas.

Kłaść się spać ukojeni szumem rozkołysanego morza , otuleni ciepłymi prądami powietrznymi niosącymi słony zapach bryzy,przemieszany z aromatem tropikalnej roślinności.

I budzić się przez "nieznośne" promienie słońca ,które pełzną po powiekach po tym jak przedarły się gdzieś pomiędzy palmową strzechą - tych samych które chwilę wcześniej przywitały ptasie trele.

-No gdzie
-Gdzieś na naszej magicznej wyspie marzeń

świynto prowda

..momy nadzieje co jesce cosik skrobniecie , a nie The End

FUX napisał(a):Kowal, a jesteś pewien, że wszyscy ogarną, co piszesz?

CROberto napisał(a):
Wyspy od zawsze pobudzały i będą pobudzać wyobraźnię podróżników.....były i są ziszczeniem marzeń o egzotycznej idylli.
Nawet w obecnych czasach ich codzienność jest odmienna od naszej,pomimo że sezonowo zalewa je turystyczne tsunami.
W naszej wyobraźni objawiają się jako wyspy skarbów,wyspy tajemnicze i nieprzystępne ,wyspy rajskie,wyspy bezludne i wyspy szczęśliwe.....
Jest ich 129 tysięcy na naszym globie
To kolejny kontynent - najciekawszy,najróżnorodniejszy , najbardziej pożądany......

Bo gdzież byśmy chcieli zbiec , zaszyć się przed zwykłym codziennym życiem - porzucić wszystko....nieraz na zawsze.....niekiedy na jakiś czas.

Kłaść się spać ukojeni szumem rozkołysanego morza , otuleni ciepłymi prądami powietrznymi niosącymi słony zapach bryzy,przemieszany z aromatem tropikalnej roślinności.

I budzić się przez "nieznośne" promienie słońca ,które pełzną po powiekach po tym jak przedarły się gdzieś pomiędzy palmową strzechą - tych samych które chwilę wcześniej przywitały ptasie trele.

-No gdzie
-Gdzieś na naszej magicznej wyspie marzeń


THE END

Kowal38 napisał(a):
..fajnie się z Wami podróżowało

..Pozdrówki łod Kowolków

Olaboga.....to za dwa tygodnie dopiero

trans x napisał(a):
Kolejna Twoja relacja ma piękne zakończenie,uff - prawie poczułam taką wyspę marzeń

PZDR.

Zielina74 napisał(a):
Ale powiało romantyzmem.

CROberto napisał(a):w końcu zdałem sobie sprawę że trzeba z tą Majorką się pożegnać -napisać zakończenie - lepiej późno niż wcale.....
Dziękuję Wszystkim czytelnikom za obecność i miłe słowa

Franz napisał(a):Zawsze żal, kiedy coś miłego się kończy...