robertms napisał(a):Tak, potwierdzam, ale jeśli chodzi o "te" wyjątki. Autorytarnie uznałem, że pielęgniarka może być wpuszczona wyłącznie do Słowacji, bo przecież nie na manowce...
Myślę, że tutaj decydują głownie względy historyczne. Jak chodzi o regiony, które "od zawsze" były niezależnymi państwami, to intuicyjnie jedziemy do: Niemiec, Rosji, Szwecji, Austrii, Anglii czy Francji.
Natomiast jadąc do regionów, które były lub są częściami jakichś państw, to mówimy, że jedziemy: na Pomorze, na Śląsk, na Mazury, na Węgry, na Ukrainę, na Litwę, na Słowację.
A ponieważ Słowacja dopiero od niedawna jest niepodległym państwem, więc my na południu Polski "od zawsze" jeździmy "na Słowację", a nigdy "do Słowacji"
Od razu wyjaśniam, że nie potrafię wyjaśnić dlaczego jeździmy "do Chorwacji", a nie "na Chorwację", ale ta druga forma po prostu przez gardło by mi nie przeszła.