Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cro-sprint Svilaja 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jantar1
Croentuzjasta
Posty: 121
Dołączył(a): 08.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jantar1 » 15.10.2010 11:23

Josko Bulic napisał(a):Jantar daj my spokuj z tako zwanim poprawnim jenzikem i gramatikom bo ja jestem Horwatem a nie Polakem.Jestem z sziebe dumny jak muwim ,czytam a z pisaniem jest troch goże ale i tak sie jakosz dogadam z pszyjaczelamy na forumu.Do żadne szkole nie chodżilem i na razie jakosz sobie radzim.Svrakice nad Velebitom ja sie nie gniewam na ciebe .Dobże to poprawylasz teraz jest wiersz bardzie poetycki :D :D


Ja poprawiłem Twój post dlatego że chciałem abyś mógł zobaczyć gdzie robisz błędy..a nie dlatego że je robisz :D Tak możesz łatwiej uczyć się pisać po polsku. Mam nadzieję, że zrozumiałeś o co mi chodziło.
Tak jak pisałem powyżej, ja prawie nic nie umiem po chorwacku, dlatego doceniam że Ty starasz się pisać po polsku. :D
Inaczej mówiąc, nikomu nie przeszkadza że piszesz. I pisz tak jak umiesz :D
Ps.
Chciałem dobrze... wyszło źle :? žalostan
Josko Bulic
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1271
Dołączył(a): 25.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Josko Bulic » 15.10.2010 11:35

Jantar nie bondż smutni wszysko jest spoko loko.Niemam żadnich pretensija do Ciebe i sie nie gniewam :D :D
jantar1
Croentuzjasta
Posty: 121
Dołączył(a): 08.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) jantar1 » 15.10.2010 11:40

Josko Bulic napisał(a):Jantar nie bondż smutni wszysko jest spoko loko.Niemam żadnich pretensija do Ciebe i sie nie gniewam :D :D
:)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 15.10.2010 11:45

plavac napisał(a):To bardzo dobrze. Knin absolutnie zasługuje na opowieść !


Knin można jeszcze obejrzeć na mrocznych zdjęciach Transalpa

I właśnie zauważyłem, że wersja słoneczno-kolorowa się też pojawiła!

pzdr
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 15.10.2010 14:31

Josko - wielkie dzięki za przetłumacznie :!: - Sroczko - wielkie dzięki za szlif poetycki :!:
Jantar - nie napisałeś, czy wiersz Ci się podoba .
Mnie - bardzo. Pachnie Orkanem.

W mojej rodzinie podziwiamy Josko za hart ducha w pisaniu po polsku - rozumiemy każdy Twój post :) - i za wielkie poczucie humoru.
Ja bym się nigdy nie odważył sklejać zdań w tak trudnym języku jak polski, gdybym go nie wyssał z mlekiem matki :)
Chapeau bas :!:
Josko Bulic
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1271
Dołączył(a): 25.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Josko Bulic » 15.10.2010 15:22

Plavac szwiat należy do odważnich.Gramatyke Polske jak naj bardzie ale odwage nigdy my nie zabraknie.Ty to masz jakisz talent bo czasami nawed ja sie nie rozumiem ha ha.Jestem za zwiczaj wiesoli i pozitiwnie nastawliony na żiće ale umiem sie wszczekat i denerwować a po tym pszychodzi wybuch emocionalni i koniec rozmuw sensownich.Kedy bendziesz po blyżu Poznańa muszysz my dać znacz i sie spotkame. Masz moj Mail adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl Wieliki pozdraw dla Ciebe i calom twojom rodzine :D :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.10.2010 15:31

Mam jeszcze takie pytanie:

plavac napisał(a):Zachodzące słońce przywołuje do porządku. Gram jeszcze tradycyjnie na flecie, wiatr gasi dźwięki, jakby i on przypominał o konieczności powrotu.

Co grałeś?

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 16.10.2010 07:25

Leitmotiv z "Janosika" :)
I fragmencik z "Misji" .

pozdrawiam
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 17.10.2010 16:22

Odpoczynek po pracy

Njegove su ispucale ruke,
meni bile kao mirne luke.
Kako da mu zahvalim na svemu,
sinu ime dao sam po njemu


Obudziły mnie ptaki, które swoim tylko sposobem wiedzą, kiedy wstaje słońce. Ptice u zoru ... No dobrze, żeby nie było tak bardzo romantycznie, fizjologia też mnie obudziła. :wink:
Czyniąc jej zadość trzeba było wygrzebać bolące kości z namiotu. Nie było łatwo. :) Ale było warto ! Zobaczyć świt w bałkańskich górach - sam miód !

Obrazek



Obrazek


Było śniadanie (prawie) na trawie, była higiena osobista z wykorzystaniem kolejnej butelki wody mineralnej.

Obrazek


Starannie złożyliśmy namiot, bo trudno było przewidzieć, gdzie wypadnie nam kolejny nocleg. Plany planami a życie życiem. Cokolwiek jednak miało nas dzisiaj spotkać, ruszaliśmy na spotkanie z przygodą z uśmiechem na ustach.
Pomachaliśmy schronisku w budowie, naszej ( już naszej ! ) górze i ruszyliśmy ku dolinom.

Pomimo soboty, w Sinju o dziewiątej rano wrzało jak w ulu. Spodobało się nam to leżące trochę na uboczu miasto. Było bardzo prawdziwe i bardzo życzliwe. W Konzumie ludzie nie umiejąc wytłumaczyć, gdzie jest ajvar prowadzili nas do odpowiednich półek. W kafejce długo i żywiołowo ( nie znając chorwackiego !) dyskutowaliśmy z kelnerem, kto wygra dzisiejszy mecz i kto zostanie mistrzem świata ! A naprzeciwko naszego stolika wisiał taki plakat.

Obrazek


Przy innych stolikach siedzieli barczyści mężczyźni w koszulkach polo i sandałkach, popijali swoją kafe i wymieniali uwagi, jak się nam wydawało, na nasz temat. A gdyby tak zapytać ich o przeszłość ? A może lepiej nie pytać... Więc chłonęliśmy dalej nastrój sobotniego poranka w Sinju, uważając, żeby nie podpaść :) :wink:


Obrazek

Trafiliśmy na targ. Jedni mieszkańcy Sinja już odpoczywali po tygodniu pracy - inni wciąż pracowali. Jak to w życiu. Jedni mają gładkie dłonie inni spracowane. Ale jedni bez drugich nie mogliby żyć. Więc poddaliśmy się magii zakupów . Były potem z tego zadowolone nasze podniebienia ( świeże smokvy !!! ) i nasze żony :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I tak po bardzo udanym poranku znaleźliśmy się w samo południe w Podstranie. I tu dokonał się mój pierwszy raz ! Pierwszy raz w Chorwacji znalazłem nocleg w ciemno :D
Wcale nie było łatwo ( ta mądrość piosenki ! ), ale uważam, że godzina na znalezienie noclegu dla czterech brudnych i zarośniętych facetów i to na jedną noc to doskonały wynik ! Dostaliśmy pokój na poddaszu z wielkim tarasem ( tak, tak, z widokiem ) , ale największy entuzjazm wzbudziła kabina prysznicowa !
Jednak butelka wody na czterech chłopa to za mało :lol:
Dość szybko przełamaliśmy lody z sympatycznymi gospodarzami , bardzo uspokoiła Ich wiadomość, że jesteśmy braćmi. Chociaż w takich Włoszech mnie by nie uspokoiła :wink:
Gdy już rozdzieliliśmy pomiędzy siebie łóżka - ruszyliśmy do Jadranu ! Nastąpiła konfrontacja temperatury Velebickiego i Brackiego Kanału - na oczywistą korzyść tego drugiego. Średni i Najmłodszy byli bardzo zadowoleni. Starszemu było nadal wszystko jedno - najważniejsze, że Jadran. A mnie, czyli Najstarszemu, było dobrze, że tak nam dobrze. 8)

Obrazek

Dopiero po kąpieli poczuliśmy, jak bardzo jesteśmy zmęczeni. Poradziliśmy sobie z tym za pomocą mikstury,w której skład wchodziły świeże : morele, nektarynki, jabłka, figi. Kolejności i ilości nie zapamiętałem, wiem tylko, że na koniec było Karlovacko. :)
No i że zmęczenie poszło sobie .

A potem nastała godzina 16.00.

Obrazek

Już od jakiegoś czasu plażowicze przenosili się do nadbrzeżnych barów. Mieliśmy i my upatrzony stolik. I w takiej niecodziennej scenerii przeżyliśmy emocje mundialowego meczu Argentyna - Niemcy !
Każde dojście do piłki Messiego czy Higuaina kwitowane było głośnym westchnieniem zebranych przy stolikach i pociągnięciem łyka z kufla. Po chwili zrobiło się nerwowo, bo Niemcy strzelili pierwszą bramkę. Tak dowiedzieliśmy się, że większość kibiców jest za Argentyną. Tak zresztą mówił nam sympatyczny kelner z Sinja, ale traktowaliśmy to jako odosobniony pogląd. A tu taka niespodzianka ! Porzuciliśmy stereotypy o Chorwatach.
1:0 dla Niemców nie budziło obaw, ot, wypadek przy pracy. 2:0 wywołało lawinę chorwackich komentarzy i kolejne zamówienia u uwijających się kelnerów. Przy 3:0 barman wyciszył komentatora w HRT i puścił na pełną moc chorwackie techno. Przy 4:0 wszyscy dookoła mieli szczęśliwe twarze i bądź to okazywali sobie uczucia bądź z rozmarzeniem patrzyli na bijące o brzeg fale. Piękne kelnerki pojawiały się przy stolikach i z cudownym uśmiechem na ustach przynosiły kibicom kolejne porcje ambrozji. Los Messiego y companeros przestał być ważny, podobnie jak los Podolskiego i Klose. Wszystkich ogarnął błogostan - znaleźliśmy spokojną przystań. Nasze wiklinowe krzesła jak łódki przycumowały do stolika i lekko kołysały się na falach oceanu szczęścia. :D

Obrazek

Bo docenić taki dzień nicnierobienia może ten, kogo kocha praca. Jak nas, wnuków naszego Dziadka. Jak Jego.

Wracając na nocleg zwiedziliśmy bardzo stary cmentarz tuż przy głównej drodze. Pozytywnie zaskoczeni oglądaliśmy też patriotyczne instalacje na ścianach domów i w ogrodach. Byliśmy pod wrażeniem.

Obrazek

Obrazek


Zakończyliśmy dzień na tarasie gawędząc o tym i owym. Zaczęła jednak pojawiać się nutka nostalgii Ziarno padło na właściwą glebę i zaczęło kiełkować. To, co do tej pory było tylko w wyobraźni, zmaterializowało się i okazało się równie piękne jak wyobrażenie. Volim Hrvatsko ! Lijepa li si ...
I gdy tak siedzieliśmy wpatrzeni w migoczące światła na Bracu, jeden z nas powiedział - "Jakbym miał córeczkę, dałbym jej na imię Jadranka ! "
Po Dziadku mam trzecie imię. A moja Mama - pierwsze. Imię jako świadectwo konkretnego człowieka i konkretnych emocji. Świadectwo istnienia ...

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.10.2010 16:35

plavac napisał(a):Dość szybko przełamaliśmy lody z sympatycznymi gospodarzami , bardzo uspokoiła Ich wiadomość, że jesteśmy braćmi.

Tiaaa... bali się, że w razie odmowy puścicie im chałupę z dymem...
:lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.10.2010 16:52

plavac napisał(a):Było śniadanie (prawie) na trawie, była higiena osobista z wykorzystaniem kolejnej butelki wody mineralnej.

I na pewno było fantastycznie.....

plavac napisał(a):ruszaliśmy na spotkanie z przygodą z uśmiechem na ustach.

Po takim dniu i takiej nocy.... nie wątpię, że humory dopisywały :D

plavac napisał(a):Pierwszy raz w Chorwacji znalazłem nocleg w ciemno :D

Moje najszczersze gratulacje i wyrazy uznania za operatywność :lol:

plavac napisał(a):Jednak butelka wody na czterech chłopa to za mało :lol:

:lol: No na pewno :D
Nam zwykle znika około 3-4 litry na kompletną kąpiel od stóp do głów.... :cool: ..... na osobę :wink:

Pozdrawiam
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107683
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.10.2010 16:58

plavac napisał(a): A naprzeciwko naszego stolika wisiał taki plakat.

Obrazek


Cóż można dodać :wink: Moja domovina
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 17.10.2010 17:34

Wojtku - poszedłem do lustra popatrzeć, co mi z oczu "patrzy". Może Ty i masz rację ... 8O A jeszcze to spojrzenie x 4 :!: Już nigdy nie będę obawiał się jechać "w ciemno" :D

Pawle - toś nas zdemaskował :D Znaczy z tą higieną :oops: :lol:

Januszu - w rzeczy samej.

pozdrawiam 8)
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 17.10.2010 17:55

plavac napisał(a):Jednak butelka wody na czterech chłopa to za mało :lol:



I jakby tak nad jednym z "o" dodać kreseczkę, to też wychodzi najprawdziwsza prawda ... :lol: :lol:
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 17.10.2010 21:01

plavac napisał(a):
...Nadal przeżywam tą niby zwykłą górską wędrówkę - a jednak niezwykłą - z wielu powodów, z pośród których poznanie Was Wszystkich jest rzeczą najcenniejszą. Bo to człowiek jest najważniejszy.


To cytat nie z tej relacji.

plavac napisał(a):...Ależ Wy macie w sobie niespożyte pokłady pozytywnej energii.


To cytat nie z tej relacji.



To cytat z tej relacji. :)

plavac napisał(a):Bardzo się cieszę, że jesteście.


Jeżeli w ten sposób, można poznawać wyjątkowych ludzi, a tylko przez to, że postanowili opisać fragment swojego życia (nawet, jeśli są to tylko fragmenty podrożniczych wyczynów, wspomnień), to cieszę się, że dzisiaj przeczytałem emocjonalne fragmenty Twoich wspomnień (w wcześniejszych relacjach też).

I chociaż wciąż nie dotarłem do wszystkich wartościowych ludzi z Cro.pl, to Wielkie Dzięki za Twoją obecność w tym gronie.

Po raz kolejny wiem, że warto cofnąć się czasem do tych wcześniejszych relacji.

I nie napiszę już nic więcej, niech szacunek bez kolejnych słów trwa znacznie dłużej, tak jak milczenie i cisza wyrażająca czasem znacznie więcej.

Wielki Szacun Plavac.

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Cro-sprint Svilaja 2010 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone