COVID - szczepionka

Dzisiaj w południe przyjąłem drugą dawkę Pfizera. Zobaczymy, jak będzie reakcja organizmu.

54321 napisał(a):

empire13 napisał(a):

54321 napisał(a):Coś tam coś tam

Znow coś tam coś tam

Widzę że niewiele zrozumiałeś z mojego postu. Typowy opłacany trolling.

empire13 napisał(a):Widzę że niewiele zrozumiałeś z mojego postu. Typowy opłacany trolling.

Jeżeli komuś się wydaje, że ja mówię tylko po to żeby mówić, to ma rację - wydaje mu się.

anakin napisał(a):Wystarczy.
Od tej pory wszystkie epitety typu "troll," ,"błazen", czy inne zawoalowane epitety ( w których niektórzy tutaj brylują) będą skutkowały banami !
Już chyba wszyscy są zmęczeni tą narracją.
Każdy ma prawo do własnego zdania i niekoniecznie wszyscy się muszą z nim zgadzać, ale szacunek jest wymagany od każdego i dla każdego.

Źródło:
covid-szczepionka-t56101-2445.html

54321 napisał(a):....
Ja nie mam nic przeciwko ludziom którzy się szczepią czy noszą maseczki...

Nie będą zadawać Ci 10 pytań. Zadam tylko dwa . Pierwsze związane z powyższym cytatem.
Po co ciągle zniechęcasz ludzi do szczepień, jaki masz w tym cel, skoro nie masz nic przeciwko nim.
Proszę o krótką odpowiedź

54321 napisał(a):...
Co do Hiszpanki, ona wybiła około 50 mln ludzi, gdzie ludność wynosiła 1,5 mld. Teraz covid zabił niecałe 4 mln przy 8 mld więc o czym my tutaj w ogóle rozmawiamy? Gdyby śmiertelność była tak samo wysoka, czyli wynosiła na ten moment około 250 mln ludzi, to uwierz mi ale nikt by sie nie kłócił o szczepionki tylko każdy by brał. Poza tym Hiszpanka zabijała głównie młodych ludzi, więc się nie dziw, że wtedy izolacja akurat tych osób wpłynęła na zmniejszenie się rozprzestrzeniania choroby.
...

I drugie pytanie.
Jak długo czekałbyś z reakcją na zaistniałe zagrożenie epidemiologiczne.
Ilu ludzi musiałoby umrzeć, zanim Ty i Twoi eksperci uznalibyście , że mamy do czynienia z sytuacją zagrażającą życiu.
Skoro 4 mln to nic dla Ciebie ( Chorwacja ) , to ilu jeszcze ?
Czy 15 mln. ( Chorwacja + Węgry) byłaby wystarczającą ilością do podjęcia jakichkolwiek działań.
Podaj Wasz próg. Może należałoby poczekać tak do połowy hiszpanki? Jestem ciekawy, ilu jeszcze ?

boboo napisał(a):https://www.businessinsider.com/covid-19-survivors-gray-matter-brain-tissue-long-term-study-2021-6

Spoko.
A jak przez cały rok pracowałem z Covidowcami.
Nawet bliscy współpracownicy mieli to świństwo.
Ja nie zachorowałem. Nie miałem objawów.
A mam więcej przeciwciał niż po szczepionce.
I mam się dalej bać?
A według teorii "systemu" jestem antyszczepionkowcem ???
Mógłbym się zaszczepić, ale nie widzę w tym sensu.
Pewnie dla "świętego spokoju" powinienem to zrobić ???

black_lord napisał(a):

boboo napisał(a):https://www.businessinsider.com/covid-19-survivors-gray-matter-brain-tissue-long-term-study-2021-6

Spoko.
A jak przez cały rok pracowałem z Covidowcami.
Nawet bliscy współpracownicy mieli to świństwo.
Ja nie zachorowałem. Nie miałem objawów.
A mam więcej przeciwciał niż po szczepionce.
I mam się dalej bać?
A według teorii "systemu" jestem antyszczepionkowcem ???
Mógłbym się zaszczepić, ale nie widzę w tym sensu.
Pewnie dla "świętego spokoju" powinienem to zrobić ???

Są tacy wśród nas (nie ma ich wielu) którzy mają wrodzoną odporność na rozmaite schorzenia. Możliwe że wśród tych "szczęśliwców jesteś i TY.
Nie wiem czy masz się bać. Chyba nikt Ci nie każe? Tak samo ze szczepieniem. Raczej nikt Cię chyba nie zmusza. Masz wolną wolę i robisz jak uważasz. Nie wiem skąd to Twoje oburzenie?

Pozdrowienia.

black_lord napisał(a):

boboo napisał(a):https://www.businessinsider.com/covid-19-survivors-gray-matter-brain-tissue-long-term-study-2021-6

Spoko.
A jak przez cały rok pracowałem z Covidowcami.
Nawet bliscy współpracownicy mieli to świństwo.
Ja nie zachorowałem. Nie miałem objawów.
A mam więcej przeciwciał niż po szczepionce.
I mam się dalej bać?
A według teorii "systemu" jestem antyszczepionkowcem ???
Mógłbym się zaszczepić, ale nie widzę w tym sensu.
Pewnie dla "świętego spokoju" powinienem to zrobić ???

Ja również, pracowałem i mieszkałem z osobami zakażonymi covidem, przebywałem na codzień i nie zachorowałem, ba! Nawet przeciwciał się nie dorobiłem
Widziałem też na własne oczy jak to cholerstwo potrafi sponiewierać człowiekiem, dlatego też dzisiaj mija miesiąc od przyjęcia w ramię dawki J&J i wiem, że mogę spać spokojnie

Z ciekawości sobie chyba zrobie przeciwciała, ciekawe czy się pojawiły

Gonzales napisał(a):Nie wiem czy masz się bać. Chyba nikt Ci nie każe? Tak samo ze szczepieniem. Raczej nikt Cię chyba nie zmusza. Masz wolną wolę i robisz jak uważasz. Nie wiem skąd to Twoje oburzenie?

Pozdrowienia.

Podzielam to "oburzenie" gdyż nagonka na niezaszczepionych ma się w najlepsze, mało kto bierze pod uwagę takie j.w. przypadki i wszystkich którzy się nie chcą dać ukłuć miesza się z błotem i będzie zrzucać odpowiedzialność za ew. kolejny lockdown...
A z całą pewnością nie jest to jednostkowy przypadek
A i z tą "wolną wolą za chwilę będzie różnie, wystarczy wejść na dzisiejszy se_kropka_pl

witanko
starszy bywalcy forum znają moje poglądy na covida (mimo wszystko ich nie zmieniłem) tak samo znają moje podejście do szczepionek. nie chorowałem nie choruję i nie zachoruję - tyle w temacie. jest to tylko moje osobiste zdanie na ten temat.
jednak jeśli coś nas lub innych może ochronić przed tym cholerstwem dlaczego tego nie stosować. zmarły 3 osoby z moich znajomych więc trzeba zrobić wszystko aby takich przypadków było jak najmniej i abyśmy komuś kto jest słaby genetycznie, choruje lub ma słabą odporność przez głupotę nie zrobili krzywdy.
2 dawka przyjęta wczoraj o 14.30 - nawet mi na moją prośbę przyspieszyli o tydzień, bo mam weselicho w rodzinie. ubocznych skutków na razie po 2 dawce żadnych a zobaczymy co dalej, bo po pierwszej zaczęło mnie czorchać dopiero po 22 godzinach.....
jedno można powiedzieć "Dobrodośli Hrvatska u Kolovozu" bez stresu i problemów po drodze w jedną i drugą stronę.

leswac napisał(a):starszy bywalcy forum znają moje poglądy na covida (mimo wszystko ich nie zmieniłem) tak samo znają moje podejście do szczepionek. nie chorowałem nie choruję i nie zachoruję - tyle w temacie. jest to tylko moje osobiste zdanie na ten temat

Jedna rzecz mnie zaintrygowała, w jaki sposób nabywa się takiej pewności?

walp napisał(a):

leswac napisał(a):starszy bywalcy forum znają moje poglądy na covida (mimo wszystko ich nie zmieniłem) tak samo znają moje podejście do szczepionek. nie chorowałem nie choruję i nie zachoruję - tyle w temacie. jest to tylko moje osobiste zdanie na ten temat

Jedna rzecz mnie zaintrygowała, w jaki sposób nabywa się takiej pewności?

A ja dopytam - po co?

leswac napisał(a):2 dawka przyjęta wczoraj o 14.30

Nie byłeś nosicielem, nie jesteś i nie będziesz przecież.

chodzi mi tylko Kochani o to czego wcześniej nie napisałem że od marca 2020 mam codziennie kontakt z uwagi na swoją pracę z setkami pracowników w kilku zakładach pracy podczas kontroli i szkoleń pracowniczych i do tej pory nie zachorowałem a jednak przesłanki do tego były bo covid w tych nadzorowanych zakładach był a ja kontakt miałem - stąd moja pewność siebie. szczepienie pierwsza dawka 11 kwietnia 2021 i wcześniej też byłem pewien siebie
i żeby było jasne że nikogo nie chcę obrazić, nikogo nie chcę segregować ani też z nikogo nie kpię.

Mam jutro szczepienie w Gdyni w punkcie Drive-thru przy Arce,
...i pytanie:
Papierową wersję Covidpass otrzymam od nich od razu?
mam się o nią upomnieć?
to jest ich obowiązek mi ją wydrukować?
pozdro

Nie jest to ich obowiązek, aby to Ci wydać, zwłaszcza po pierwszej dawce. Ja nie otrzymałam, Pan M. w innym punkcie otrzymał.
Możesz też poprosić o wpis do żółtej książeczki - tu raczej nie powinni odmówić, bo teoretycznie wpis powinna dokonać osoba szczepiąca.