COVID - szczepionka

alechandro napisał(a):Wcale się nie dziwię, nikt nie chce dopuścić do sytuacji jaka miała miejsce w zeszłym roku, uczą się na błędach i ja akurat to popieram.

Jakby to służyło powstrzymaniu epidemii to każdy po szczepieniu powinien sprawdzić czy ma przeciwciała.
Wtedy dopiero można mieć pewność, że szczepienie przyniosło pożądany skutek.

A tak to jest tylko segregacja ludzi po taniości.
Łatwiej się rządzi podzielonym społeczeństwem.

miszelos napisał(a):A przede wszystkim dlaczego nie zmusza się ludzi do przyjmowania witaminy C i D które są podstawą silnego i odpornego organizmu???

Kto ma trochę oleju w głowie zrozumie o co tu chodzi, a kto nie - wydaje na siebie wyrok.

Nie zapomnij jeszcze o zawiązaniu czerwonej tasiemki na prawym przegubie i pluciu przez lewe ramię.

Bravik napisał(a):

miszelos napisał(a):A przede wszystkim dlaczego nie zmusza się ludzi do przyjmowania witaminy C i D które są podstawą silnego i odpornego organizmu???

Kto ma trochę oleju w głowie zrozumie o co tu chodzi, a kto nie - wydaje na siebie wyrok.

Nie zapomnij jeszcze o zawiązaniu czerwonej tasiemki na prawym przegubie i pluciu przez lewe ramię.

Nie szkoda klawiatury na takie komentarze?

miszelos napisał(a):Kto ma trochę oleju w głowie zrozumie o co tu chodzi, a kto nie - wydaje na siebie wyrok.

Jutro ważny dzień w naszej rodzinie, a żona cała roztrzęsiona. Spotkała koleżankę (foliarę) i ta jej powiedziała, że są dwie opcje:

albo podali nam placebo, aby poprawić naszą kondycję psychiczną, wtedy jesteśmy uratowani;
albo rzeczywiście wstrzyknęli śmiercionośną szczepionkę, wówczas już po nas, mamy kilka, kilkanaście tygodni życia.

Żona pyta: skąd takie informacje i czy są wiarygodne? Odpowiedź foliary: informacje z internetu, jak najbardziej wiarygodne.

Panie miszelos, chyba rzeczywiście wydaliśmy na siebie wyrok.

A jakiż to ważny dzień w Waszej rodzinie, jeśli wolno spytać?

michał1234 napisał(a):A jakiż to ważny dzień w Waszej rodzinie, jeśli wolno spytać?

Familijne drukowanie certyfikatów covidowych.

Dużo gości?

Najważniejsi będą. Część jednak zrezygnowała z drukowania, być może zwiedzeni kłamstwami o podpisywaniu wyroków.

Ciężki kawałek chleba takie drukowanie. Bądźmy zatem wyrozumiali dla bliźnich.

walp, daj spokój dzbanom już, niech sobie piszą.

Chłopie wyluzuj, bo pękniesz. Żartujemy sobie. Nie trzeba od razu chamsko od dzbanów ludzi wyzywać.

walp napisał(a):Jutro ważny dzień w naszej rodzinie, a żona cała roztrzęsiona. Spotkała koleżankę (foliarę) i ta jej powiedziała, że są dwie opcje:

albo podali nam placebo, aby poprawić naszą kondycję psychiczną, wtedy jesteśmy uratowani;
albo rzeczywiście wstrzyknęli śmiercionośną szczepionkę, wówczas już po nas, mamy kilka, kilkanaście tygodni życia.

Żona pyta: skąd takie informacje i czy są wiarygodne? Odpowiedź foliary: informacje z internetu, jak najbardziej wiarygodne.

Nadzieję budzi fakt, że z każdą następną falą koronawirusa antyszczepionkowców będzie mniej, obecnie w USA już 99% zmarłych na covid to są osoby niezaszczepione:
https://www.usnews.com/news/health-news ... vaccinated
Bądźmy więc dobrej myśli

A na marginesie, to polecam ten pouczający artykuł, jeszcze z epoki przed-covidowej:
https://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/18 ... ewage.html
Może ten artykuł da niektórym coś do myślenia.

Jeśli chodzi o ten anglojęzyczny artykuł to albo u mnie otwiera się nie to, co powinno albo czytam tam sprostowanie informacji o tych 99%...
Ale mój angielski jest bardziej angielski niż mój więc biorę poprawkę.
Jeśli jednak tak jest to dlaczego statystyki np. w Izraelu czy w UK są diametralnie różne?

I proszę: nie róbcie z osób które nie chcą eliksiru na C-19 od razu antyszczepionkowców lub foliarzy. Mam całkiem długą listę przyjętych szczepionek, z tym że te poprzednie były dobrze przebadane. W przeciwieństwie do tych stanowiących ostatni krzyk mody. Dajcie nam chociaż dwa lata, aż ukończona zostanie trzecia faza badania preparatów - wtedy być może bardziej świadomie (najlepiej całkowicie świadomie) będzie można podąć decyzję!

Bok!

Tomek W napisał(a):Jeśli chodzi o ten anglojęzyczny artykuł to albo u mnie otwiera się nie to, co powinno albo czytam tam sprostowanie informacji o tych 99%...
Ale mój angielski jest bardziej angielski niż mój więc biorę poprawkę.
Jeśli jednak tak jest to dlaczego statystyki np. w Izraelu czy w UK są diametralnie różne?

I proszę: nie róbcie z osób które nie chcą eliksiru na C-19 od razu antyszczepionkowców lub foliarzy. Mam całkiem długą listę przyjętych szczepionek, z tym że te poprzednie były dobrze przebadane. W przeciwieństwie do tych stanowiących ostatni krzyk mody. Dajcie nam chociaż dwa lata, aż ukończona zostanie trzecia faza badania preparatów - wtedy być może bardziej świadomie (najlepiej całkowicie świadomie) będzie można podąć decyzję!

Bok!

Kim jesteś z wykształcenia i w jakiej branży pracujesz?