napisał(a) ania77 » 17.10.2006 12:51
Dla mnie osobiście różnica jest taka, że Dalmacja z punktu widzenia środkowoeuropejczyka jest bardziej egzotyczna: sucho, cieplutko, południowa roślinność. Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Istria to taki turystyczno - dyskotekowy kombinat. W zeszłym roku objechaliśmy Dalmację i w tym roku dla odmiany pierwszy tydzień spędziliśmy na Istrii, żeby samemu przekonać się jaka jest. Nastawialiśmy się na tłumy, zwłaszcza rozwrzeszczanych Niemców, bo taki obraz Istrii się nam wyłaniał na podstawie posiadanych przez nas informacji, zwłaszcza, że pojechaliśmy w połowie lipca. Jechaliśmy w ciemno, bo tak nam bardziej odpowiada. Trafiliśmy na fajny apartament we Vrsarze, który stanowił naszą bazę wypadową do zwiedzenia Istrii i Cresu. I bardzo mile nas Istria rozczarowała. Jeżeli ktoś chce tłumów i dyskotek, to oczywiście problemu z tym nie ma, ale my poznaliśmy spokojną i uroczą Istrię, pełną małych, średniowiecznych przytulnych miasteczek i wioseczek, gdzie mimo sezonu w pełni, turystów jak na lekarstwo, nawet w tych bardziej popularnych (przynajmniej mi się wydaje, że popularnych) jak Motovun. W miejscowościach nadmorskich, tych najpopularniejszych, jest dużo ludzi, ale bez przesady, Dubrovnik czy Split też wyludnione nie są. Możliwe, że gdybysmy siedzieli tylko we Vrsarze na plaży, albo gdyśmy mieszkali w pełnym hotelu, to nasza opinia byłaby inna, ale nam pozostał obraz Istrii przestronnej, w większości odwiedzanych przez nas miejsc pustej, różnorodnej krajobrazowo, takiej naprawdę fajnej. Gdybym miała do wyboru tylko jedno miejsce na wakacje, to raczej wybrałabym Dalmację z uwagi na tą egzotykę, o której pisałam, ale Istria jest naprawdę warta zobaczenia. I napewno jeszcze tam wrócę. Tak jak i do Dalmacji.