Brela i okolice 2012

Dzięki Torac.
Byliśmy w Breli 19.06-03.07.
W czerwcu było rewelacyjnie.
Czasami plaża Podrace ( z jednej lub drugiej strony skały) była prawie cała tylko dla nas.
Aż się wierzyć nie chciało.
W lipcu niestety zrobiło się tłoczniej. Przybyło Madziarów, Rosjan i Polaków.

Z tym parkingiem to faktycznie mają jakieś plany ?

Co prawda na razie wysp nie braliśmy pod uwagę ,ale z tą Twoją "imienniczką" to żeś pojechoł.
Cudo.

Jakoś się tak trochę na ten Szybenicki region zapatruję z powodu względnej bliskości Trogiru, Splitu,NP Krka i kilku innych ciekawych miejsc.

Jak nie znajdę jakiejś ciekawej miejscówki w tamtym regionie ,to pewnie wylądujemy w Breli i może na zwiedzanie ruszymy na południe.

A może Marusici.
Skoro Tobie przypadło do gustu...
Masz jakiś sprawdzony apart. przy plaży?

krispinus napisał(a):Czasami plaża Podrace ( z jednej lub drugiej strony skały) była prawie cała tylko dla nas..........
W lipcu niestety zrobiło się tłoczniej. Przybyło Madziarów, Rosjan i Polaków.

Słyszałem, że w lipcu "z drugiej strony skały" woda była nieco mętnawa

krispinus napisał(a):Z tym parkingiem to faktycznie mają jakieś plany ?

na szczęście nie - ale to realne zagrożenia dla spokojnych dzielnic.
Wielu nie docenia uroku Breli bo wpadli na chwilę do Soline - wszędzie jest problem z zaparkowaniem - stwierdzili że jest jak wszędzie i pojechali dalej. Nie doświadczyli czerwcowego poranka na Podraću

krispinus napisał(a):Co prawda na razie wysp nie braliśmy pod uwagę ,ale z tą Twoją "imienniczką" to żeś pojechoł.
Cudo.

I to jest kierunek dla mnie, ale dopiero w 2014 roku.

Jeśli poprawnie odgaduje Wasze preferencje to może na wyspie (Brać) wam się podobać Bol. Miasto RAb jest dobrze oceniane , Primośten ze staróweczką też ma swoich wielbicieli, Cavtat- na południu.Brela jest miasteczkiem odpicowanym: każdy kamień , drzewo , budynek ma swoje miejsce.
To się wielu podoba. Na pewno większym fanem Breli jest moja żona - ja wolę zadupia ale do Breli wracam z wielką przyjemnością. Po jakimś 5 pobycie żona już za bardzo nie chciała do Cro jeździć, zawiozłem ją do Breli i już od 5 lat z tym problemu nie mam.

krispinus napisał(a):Jakoś się tak trochę na ten Szybenicki region zapatruję z powodu względnej bliskości Trogiru, Splitu,NP Krka i kilku innych ciekawych miejsc.

A może te atrakcje tranzytem robić - Krka - nocleg w Skradinie .
Może wyspa Pag cię zaciekawi - most ułatwia przemieszczanie - Metajna , lub zadupie na paskim zaljevie.

krispinus napisał(a):Jak nie znajdę jakiejś ciekawej miejscówki w tamtym regionie ,to pewnie wylądujemy w Breli i może na zwiedzanie ruszymy na południe.

krzywdy mieć nie będziecie

krispinus napisał(a):A może Marusici.
Skoro Tobie przypadło do gustu...
Masz jakiś sprawdzony apart. przy plaży?

Dom przy plaży - nie ma szans - zawsze jakieś min 100 schodów.
Moim zdaniem nie pod Ciebie ale może się mylę .

Dzięki.
Tranzytowo będą Pltvice.
Pag to raczej nie nasza bajka- zbyt księżycowo- ogólnie za mało zieleni.

O wyborze kwaterki decyduje przede wszystkim lokalizacja, cena czy warunki (ale bez przesady) w mniejszym stopniu.
Jadę nad morze i chcę to morze mieć 24godziny na dobę- jak się budzę, jem, robię grilla, piję piwko,kładę się spać...
Nie wyobrażam sobie kwatery z widokiem na ściany domów sąsiadów, albo na jakąś drogę (ulicę).

Właśnie Vanja była tym wymarzonym miejscem ,stąd te moje obawy przy poszukiwaniach "podobnej" kwatery poza Brelą.

W samej Breli, jak to rankingowo nazwałeś, w "top 10" umieściłbym jeszcze np.
Ville Sosić, Ursić, Bekavać Victoria na Podracu.
Czegoś podobnego właśnie szukam w Dalmacji, ale w jej północnej części.

Napisałem, że jak nie znajdę, to może znowu będzie Brela i wszystko było by ok. gdyby nie to, że
w tym roku z, uwagi na szkoły dzieci, nie damy rady wyjechać w czerwcu, a Brela w szczycie sezonu to faktycznie może nie najlepszy wybór bo też wolę spokojniejsze klimaty , choć mojej żonce pewnie by to nie przeszkadzało.
Żeby to pogodzić zwróciłem właśnie uwagę na Primosten i Rogoznicę (chyba bardziej), czy też może "te rejony".

No cóż podobno "jeszcze się taki nie urodził"....

Ok. przenoszę się z moimi rozterkami gdzie indziej.

To w końcu relacja "jackuca" skądinąd rewelacyjna- bo przy tych moich "bólach" nawet nie zdążyłem pochwalić.

Pozdrav.

Mikolaj napisał(a):

ivitek napisał(a):Mikołaj chyba nie jestem odpowiednią osobą, żeby doradzać co warto zobaczyć w Breli i okolicach, bo w Chorwacji będę pierwszy raz. Póki co czytam relacje tych , którzy już byli i gdzieś tam notuję sobie, że warto zobaczyć to czy tamto. Zdecydowanie przyda się nam kierowca, trzezwy

....fajnie ja po raz trzeci (wcześniej Promajna i Rozgoznica) i ciągle zakochany, zwłaszcza ten rejon góry i morze - coś pięknego w jakim apartamencie stacjonujecie ???

Villa Visnja
A tak przy okazji to czytałam fajną relację o wyprawie na Brac, tym statkiem o którym wspominałeś, było wesoło

ivitek napisał(a):

Mikolaj napisał(a):

ivitek napisał(a):Mikołaj chyba nie jestem odpowiednią osobą, żeby doradzać co warto zobaczyć w Breli i okolicach, bo w Chorwacji będę pierwszy raz. Póki co czytam relacje tych , którzy już byli i gdzieś tam notuję sobie, że warto zobaczyć to czy tamto. Zdecydowanie przyda się nam kierowca, trzezwy

....fajnie ja po raz trzeci (wcześniej Promajna i Rozgoznica) i ciągle zakochany, zwłaszcza ten rejon góry i morze - coś pięknego w jakim apartamencie stacjonujecie ???

Villa Visnja
A tak przy okazji to czytałam fajną relację o wyprawie na Brac, tym statkiem o którym wspominałeś, było wesoło

...oj wesoło ale tylko w jedną stronę, na wyspy emeryci, z powrotem szał ciał . Zapytaliśmy dlaczego to pyszne winko (naprawdę dobre - choć nosili wiaderkami ) tylko w drodze powrotnej serwują, to opowiadali, ze kiedyś było w obie strony ale nasi rodacy tak się bawili, ze część na wyspach zostawała

Hej, potwierdzam wycieczka na Bibe - super zabawa. I chociaż osobiście nie korzystałam z winka, to rzeczywiście powrót dla większości był wesoły i nie tylko dla Polaków. Wszelkie bariery językowe zanikły

No dobra trochę dla ochłodzenia emocji związanych z wakacjami, dla ochłody kilka zdjęć z zeszłego tygodnia z pięknie zimowej Ustki
Każdemu polecam 3-4 dni nad morzem w zimie no tym bardziej, że latem trza jechać do Chorwacji
A teraz nad morzem fajnie, niemrawe życie wolniutko płynie, brak wrzasku, tłumów, przepychania itp. Full relaks

Ustki w tym temacie to się nie spodziewałem...

Bałtyk piękny zimą...
Szkoda , że mieszkam za siedmioma lasami i za siedm.... o k.. Do Ustki naprawdę mam daleko.
Wielka szkoda.

haha

a tydzień temu w tym samym basenie siedziałem

Jaki ten świat mały

Było super. Naprawdę można złapać drugi oddech.
Z Ustronia no cóż kawałek jest, ale bez przesady tak bardzo daleko nie jest, śmiało pakuj się i w drogę nad Baltyk
Wg google to 708 km, ja z Wawy mam 470 więc różnica nie jest porażająca...

A teraz już się szykuję mentalnie na Hvar. To i pewnie Was jakąś relacją uraczę potem

No cóż.
Trasa jest mi znana.
W Ustce byliśmy dwa razy, a przed Chorwacją trzy razy w Rowach.
Najszybciej zajechałem tam- 9godz.
Najdłużej w pewną sobotę 12 godz.
I jak sobie te 12 godz. przypomnę to mi się po prostu nie chce.
Raz wybraliśmy się pociągiem (takie uzupełnienie po Egipcie- z tęsknoty za polską przyrodą) i to mi się jeszcze podobało.
Ale teraz po pokonaniu trasy w 2011 do Dramalj w 9 godzin to....
Czekam na kompletną A1.
Wtedy wsiadam i jadę bez względu na wszystko.

krispinus napisał(a):Wtedy wsiadam i jadę bez względu na wszystko.

no i to jest dobra opcja
Polecam hotel Royal Baltic w którym byłem, jedynie na śniadanie mogła by być cieplejsza jajecznica i paróweczki

Dodatkowy plus to że Bałtyk teraz temperaturą nie wkurza.....

CROberto napisał(a):Dodatkowy plus to że Bałtyk teraz temperaturą nie wkurza.....

Zgadza się, żona nawet gołą nogę wkładała do wody
Ja tylko ręcę i woda nie była zimna