Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Brać go!!!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 13.09.2012 10:41

Kilka wieczornych klimatów Splitskiej. Podobnie jak Maslinkom w Bolu nie chciało mi się nosić statywu, choć miałem go albo w chacie albo w aucie... :lol:
Także wszystko to "strzały z ręki i łokcia". :wink:
Z kolana chyba tylko raz próbowałem, ale gdzie mi tam do Winnetou. :) :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Miejsce zwane przez nas Oazą- chyba jasne dlaczego. Wieczorem palił się tam ten biały grillownik, było swojsko, splitsko i... klimatycznie. Czasem przejechał jakiś mały piździk, czasem jakieś autko, ale generalnie było zacisznie i bardzo przyjemnie.
Przy tym wszystkim może wydawać się dziwne, że...ani razu nie byliśmy w tych lokalnych knajpach na nabrzeżu (są tylko 3, z tego jedna zawsze pustawa)!
No jakoś tak wyszło... Bo na pizzę to albo Supetar albo Postira, albo...restauracja Panorama- u góry przy drodze do Postiry. Tam nie jest najtaniej, ale za to taras z widokiem na morze i góry, oraz świetna i ujmująco uprzejma obsługa. A na koniec- aby zachęcić i zrobić dobre wrażenie na nowych gościach- otrzymaliśmy drobny poczęstunek dla każdego. :o :) :D :hut:
2salamandra22
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 407
Dołączył(a): 26.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) 2salamandra22 » 14.09.2012 10:23

Relacja obiecująca, widzę że zdecydowaleś się "sprzedać" fajną miejscowkę. Też mam ten dylemat. W tym roku gospodarze trafili nam sie idealni, wyjazd ze łzami w oczach (8 raz w Chorwacji a po raz pierwszy uczucie jakbym od własnej babci wyjeżdżała) i rozterka czy jak napiszę prawdę to potem znajdzie się tam dla mnie i calej naszej gromadki miejsce? Czy cromaniacy zagarną naszą kochaną gospodynię dla siebie? Czy moze napisać ogólnie o miejscu a największy skarb (gospodarzy) pominąć milczeniem? Ale dojrzewam do relacji i też "sprzedam", bo zwykle nie jeździmy dwa razy w to samo miejsce, ale cala grupa ,która z nami była nic nie ma przeciwko wyjątkowi w tej zasadzie.
Z informacji na stronie Braci widzę, że nie ma tam klimatyzacji. Jak się żyło bez niej?
cambriaaa
Odkrywca
Posty: 69
Dołączył(a): 23.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) cambriaaa » 14.09.2012 10:33

2salamandra22 napisał(a):Relacja obiecująca, widzę że zdecydowaleś się "sprzedać" fajną miejscowkę. Też mam ten dylemat. W tym roku gospodarze trafili nam sie idealni, wyjazd ze łzami w oczach (8 raz w Chorwacji a po raz pierwszy uczucie jakbym od własnej babci wyjeżdżała) i rozterka czy jak napiszę prawdę to potem znajdzie się tam dla mnie i calej naszej gromadki miejsce? Czy cromaniacy zagarną naszą kochaną gospodynię dla siebie? Czy moze napisać ogólnie o miejscu a największy skarb (gospodarzy) pominąć milczeniem? Ale dojrzewam do relacji i też "sprzedam", bo zwykle nie jeździmy dwa razy w to samo miejsce, ale cala grupa ,która z nami była nic nie ma przeciwko wyjątkowi w tej zasadzie.
Z informacji na stronie Braci widzę, że nie ma tam klimatyzacji. Jak się żyło bez niej?


No to "sprzedawaj". Ja już do dziadków napisałam, ale może i do babci napiszę, bo mnie tylko takie sielsko-rodzinne klimaty interesują :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14803
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.09.2012 15:35

To w tej Oazie nie chcieli nas nakarmić (z powodu zbyt skąpych strojów ;))

Splitska pięknie się prezentuje w nocy, nawet bez statywu ;) :D
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 14.09.2012 17:42

Od pewnego czasu z roznych powodow prawie nie czytam relacji, ale tej nie odpuszcze.
Chwala Bogu zorientowalem sie, ze cos piszesz i pokazujesz na 5 stronie, a nie na 45. A piszesz i pokazujesz ciekawe rzeczy. Znajac Twoj styl spodziewam sie jeszcze ciekawszych.

Na koniec niesmiala prosba: zlituj sie i nie przerywaj relacji w najciekawszym miejscu po to, aby kontynuowac ja za pol roku, albo nie daj Boze wcale. :wink:
Pozdrawiam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Brać go!!! Dwa i pół kilometra do szczęścia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 14.09.2012 21:52

:lol: 8O :o :cry: :oops:
W sumie to masz rację Janie...
Obiecuję poprawę.
Jak się żyło bez klimy?
Ano prosto. Otwierało się okna których tam nie brakowało, a że dziadkowie pomyśleli o tym, że może być ludziom z północy za gorąco, więc dali wentylatorek przenośny (taki biurowy) i jak były ze 2-3 noce gdy był autentyczny zaduch w powietrzu, tośmy se go puścili na najniższy bieg i było ok.
Branko obiecał, ze w przyszłym sezonie będzie już klima, także jak ktoś bez niej nie widzi sensu - to już nie będzie to problem.

Odcinek kolejny.
Cichym ścigałem ją lotem (wyprawa na V. Górę I)

A potem będzie część 2 z tego samego dnia czyli: "Dwa i pół kilometra do szczęścia".
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 15.09.2012 01:09

Tytułem wstępu...
Obrazek

Obrazek
Vidovą Górę odwiedziłem 2 razy.
Aż dwa i...tylko dwa- gdyż obydwa razy miały to do siebie, że warunki widokowe były delikatnie mówiąc do d....
No i co z tego, że zapolowałem i na wschód i na zachód słońca, jak nie widziałem ani tego wschodu ani zachodu.
Łeeeeee..... :x :roll: :evil: :twisted:
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 16.09.2012 13:16

Fatamorgana napisał(a):No i co z tego, że zapolowałem i na wschód i na zachód słońca, jak nie widziałem ani tego wschodu ani zachodu.


Rozumiem Twoj stan ducha, ale doskonale wiesz, ze polowanie nie zawsze jest udane. Ostatnio ,,poluje,, sporo, ale niestety udaje sie sporadycznie.
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 17.09.2012 17:49

też chętnie poczytam... po Hvarze wyspiarska Chorwacja kusi dalej swym urokiem, a takie relacje i piękne zdjęcia sprawiają, że ciągle czuję klimat lata :D :D
Pozdrawiam :papa:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 18.09.2012 00:36

Witam wszystkich ponownie i dziękuję za Wasze wpisy. :)

Wyprawa na Vidovą Górę.
25.08. Zrywam się sporo przed świtem aby zaliczyć wreszcie jakiś porządny wschód słońca na wakacjach z jakiejś góry. Z jakiejś czyli...z wiadomo jakiej, no bo na tej wyspie nie ma innych gór tylko pagórki. :mrgreen:

Mam powera bo czuję wielką ochotę na bliższy kontakt z przyrodą o wczesnej porze- to mi zawsze ładuje akumulatory. Wskakuję w naszą niebieską trumnę zwaną pieszczotliwie "wozem dla ludu" i dawaj- kierunek Śkrip a potem na Nereżiścę!
Nie jestem pewien o której właściwie jest ten wschód słońca - to nietypowa dla mnie pora wakacji, więc kojarzę tylko mniej więcej o której. No i owe "mniej więcej" się na mnie za chwilę zemści.

Dojeżdżam do Śkripu, fajna trasa ze Splistkiej, widokowa, ale z góry a nie pod górę. Dalej wąska szosa stromo podjeżdża przez stoki wzgórz z winnicami i kieruje się na jakieś betoniarnie. Wkrótce skrzyżowanie pod Nereżiścą i serpentynkami w górę. Skrzyżowanie ze znakami 'Vidova Gora w prawo' oraz konoba coś tam.
Coś tam się złoci za górami- gdzieś za masywem Biokova. Chyba wschód tuż tuż...
A niech to szlag!!!
Biokovo! Ono zasłania ten wschód!!!
No tak.... że też nie wpadłem na to.
Ale może zdążę chociaż na moment, gdy złota tarcza wyjdzie zza gór i oświetli wszystko. Ten najmagiczniejszy moment...moment, który przez stulecia kazał plemionom i całym narodom czcić słońce za ten złoty, życiodajny promień, za światło życia.
No dobra, zdążę czy nie?

Gnam jak szalony, ścigam niemal lotem czas wschodu, ale że jestem tu całkiem sam więc jest to taki cichy lot. Szosa jest od skrzyżowania wręcz znakomita, ale że zakrętów co niemiara, więc nie idzie to tak szybko jak bym chciał. Kolejne skrzyżowanie- tu w prawo do owej tajemniczej Pustinji Blaca o której niebawem, a tymczasem znowu pod górkę. Wtem na szosie widzę ...konie. Co tu robią konie do licha???!!!
Barany czy kozy to owszem, spodziewałbym się. Ale konie?
No nic, szkapy sobie spacerują, nigdzie im się nie śpieszy bo i gdzie i po co ma im się śpieszyć.
Wychylam się z okna i próbuję im "powiedzieć" żeby sobie poszły na bok, ale najwidoczniej albo nie rozumieją albo mają gdzieś co się do nich gada i dalej sobie łażą po szosie. Zwalam to na karb drzew, których tu sporo i widocznie potraktowały sobie szosę jak ścieżkę spacerową! Drę się w końcu: "jazda stąd!"
Klakson jak na złość jakoś się zacina, zresztą ostatnio go zalało i jakiś cichy się zrobił.
Podjeżdżam więc tuż pod końskie zady i ryczę silnikiem żeby w końcu zlazły z tej cholernej drogi!
Zlazły! Ufff!!!

No i kurna w tym momencie wszystko pojaśniało... :twisted: :evil: :x
Diabeł mi te kunie zesłał, żeby mi nerwy wystawić na próbę chyba...
Czyli po ptokach.
Normalnie KOŃ BY SIĘ UŚMIAŁ!!! :lol: :lol: :lol: :lol:

No ale nie pojadę przecież z powrotem. Jak już jestem jakieś 3-4 km od celu to wypada go zaliczyć.
Wkrótce widać maszty i za moment wjeżdżam na parking. Jestem tylko ja i jacyś Niemcy, którzy śpią w Berlingo.

Ależ ostre te słońce! Biokovo pięknie widać, ale masywy za nim i obok niego już tracą kontrast, wszystko zalewa jasność...
Biegiem niemal lecę na skałki żeby cokolwiek uchwycić, zanim wszystko zeżre ta zakichana mgiełka, która jest nieszczęściem i przekleństwem fotografów.

I tu rozczarowanie! Hvar jest beznadziejny! Znaczy się... jako wyspa to pewnie nie, ale w tym słońcu i teraz to jest beznadziejny. :roll: :oczko_usmiech: :oops: :o 8O
Tak to jest jak się człek naogląda fajnych fot w necie, narobi se apetytu na wspaniałe widoki.
A potem przyjeżdża "co koń wyskoczy" (na jezdnię... :wink: ) na taki punkt widokowy i.... jakoś nie ma tych wspaniałych widoków. Jakoś to wszystko mdłe, blade i zamglone...
No liczyłem kurde na więcej. Nie ma koloru, nie ma kontrastu. Za to jest mgiełka i ja sam. :lol: :wink:

Co za wtopa. Jakoś w tej CRO najlepsze foty udaje mi się zrobić jednak ani nie o świcie ani o wschodzie (wyjątek był jeden i nazywał się Trogir, w 2009r.) lecz znacznie później.

No nic, pozwiedzam sobie tę górkę, łobejrzę co tu mają, co gdzie najlepiej widać i...przyjadę tu niebawem ponownie- jak będzie może choć trochę lepiej (i było... :) )
Idę wzdłuż krawędzi grzbietu- to pas skałek wapiennych. Gdzieś w pobliżu Nerusiowie zrobili to swoje słynne zdjęcie z widokiem na Hvar i Bol. No niestety, mieli o wiele lepsze światło i warunki. Czasami tak jest- lepiej dla pewnych efektów (zwłaszcza zieleni wody przybrzeżnej i niebieskości wody głębokiej!) jest pykać fotki w pełni dnia, gdy słońce świeci wysoko z góry na taflę morza czy jeziora.
W sumie to kicha ten wschód tutaj... :lol: :roll: :?
Zaczynam wątpić w sens jeżdżenia na takie wschody tutaj.
Życie pisze jednak dziwne scenariusze. Jak się potem okaże, to okolice zachodu słońca były najlepsze. A jeszcze lepsza była....bora, która definitywnie "wyczyściła" wzduch i wszystko było potem "clear". :) :D

Skałki są ułożone kaskadowo i pną się coraz wyżej. Obok gdzieś pewnie idzie asfalt, bo droga prowadzi do stacji przekaźnikowej, ale ja wolę skałami i bokiem.
Kompletnie nikogo nie ma w pobliżu.
Czyżby tylko mnie chciało się tak wcześnie zrywać dzisiaj?
8O

No nic, dochodzę na szczyt (fuuuj, co za barachło, obstawione całe toto jakimiś masztami, linami, szopami, łeeeeee....) Ale co jest NAJGORSZE? To mianowicie, że nie ma tu tego na co liczyłem najbardziej- czyli panoramy 360 stopni! 8O :( :? :evil:
Nie można mieć wszystkiego, wiem. Ale czy ta cholerna górka nie mogła być na szczycie bardziej goła???!!!
Byłem przekonany, że będzie trochę szerszy kąt widzenia a tu taki zonk!
Figa! Psińco! Takiego wała! Kurde...najlepszy punkt widokowy wyspy, najpopularniejsze miejsce wycieczek w głębi wyspy a tu zamiast porządnego szczytu tylko ledwie jakieś 180 st. z czego tylko połowa z widokiem na morze, bo resztą zasłania...sama wyspa! Wszystko przez to, że ona taka gruba jest. Wydawało się, że przewyższenie tej najwyższej góry na hrvatskich otokach będzie wystarczające, ale ze względu na kształt terenu i samej wyspy cały północny wschód i północ jest ograniczona wzgórzami.
Rozczarowanie nr. 1 stało się faktem.
Trudno. Idźmy obejrzeć co tu widać.

Widać Sv. Jurka, Makarską Rivierę, Biokovo, jakiś Hvar z mackami półwyspów... :) :wink:
Najciekawszą rzeczą na samym szczycie jest jednak:
- kamienna tablica z wierszem o Braćiu autorstwa Vladimira Nazora i....
- druga tablica z której niezbicie wynika, że tu byli nawet Angole z Royal Navy.
Co ci tu chcieli? Pojęcia nie mam, ale pewnie coś dłubali w trakcie wojny po cichu.

Oglądam co się da i robię zdjęcie czeskiemu rowerzyście, który koniecznie chce mieć pamiątkę ze zdobycia góry bicyklem. A niech se ma!
Za to ja pamiątkuję siebie i kopczyk kamienny.
A niech se będzie!

Za chwilę przyjdą ludzie i wszelki czar widoków pryśnie. O, już się schodzą powoli...
Czas na dół. Jeszcze kilka fotek.
Najciekawiej wyglądają te "macki Hvaru".

No i co?
Pora wiać. Ekipa pewnie się już budzi w wyrkach ale ja mam w głowie jeszcze pewien plan....
Szalony trochę ale mam i nie będę sobą jak przynajmniej nie spróbuję go wcielić w życie.
:)
CDN...
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 18.09.2012 08:07

No ale jakieś zdjęcia robiłeś :? ,
nic nam nie pokażesz ? :(
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 18.09.2012 09:55

:) :) :)
No pewno.
Wczoraj mi się już nie chciało przerabiać.
Proszę.
Oni tu byli.
Obrazek

Obrazek

"Beznadziejny Hvar". :lol: :wink:
Obrazek

Sprawcy!
Obrazek

Czech.
Obrazek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 18.09.2012 10:20

Fatamorgana napisał(a):Obrazek


W Komiży na Visie jest podobna (w treści) tablica.

Hvar i pół. Kabal świetny.

pzdr :wink:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 18.09.2012 10:30

No :mrgreen: .

Konie super :mrgreen: ,
a Hvar ... "beznadziejny" :oczko_usmiech:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 18.09.2012 10:32

A jak!
Na szczęście dalej będzie już "nadziejniej". :)
A nawet coraz lepiej...

Miłego dnia ludzie! :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Brać go!!! - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone