BiH - slalom między minami: maj 2023

Franz napisał(a):Za mną pozostają ostre turnie, które miejscami nasuwają skojarzenia z włoskimi Dolomitami, a ja zanurzam się w oszałamiający barwami las - na tyle rzadki, że pozwala dojrzeć obraz skalnego świata, ujęty w kolorowe ramy liściastych gałęzi.

Bardzo poetycko to zabrzmiało, zwłaszcza druga część zdania.
Zdjęcia z następnych wrzutek całkowicie te słowa obrazują.
A jeśli chodzi o wspomniane przez Ciebie braki warsztatowe to...
Na jednym z forów fotograficznych ktoś kiedyś napisał, że w pogonia za prostym horyzontem, tym aby gdzieś nie bylo tzw. przepaleń itp., czyli doskonałością techniczną zdjęcia tracą duszę. A wiele z Twoich ,takie coś posiada.
W miarę wolnego czasu staram się śledzić pisane przez Ciebie relacje. Z reguły robię to "cichaczem", nie ujawniając się. Obecnie moimi faworytami są: "Slalom...", "... Skalne Twierdze" i oczywiście "Wyrypy".
Pozdrawiam

plavac napisał(a):Łaaaadnie
Jak się nazywa miejsce, gdzie zostawiłeś samochód. Nie wiem, ile do której strony się cofnąć

Prijevor - musieliście mijać miejsce, gdzie odchodziła bliska już droga do niego.

te kiero napisał(a):ciekawe co wtedy czujesz jak dochodzisz do samochodu,
u nas to różnie, albo o jak dobrze, albo szkoda że trzeba już wracać, z przewagą tego drugiego, choć przy dłuższej eskapadzie, do tego wydłużonej np pomyleniem trasy, zazwyczaj ta pierwsza wersja bierze górę

Najczęściej myślę już o kolejnej trasie. W tym wypadku ogarniała mnie nostalgia, że to już koniec...

Pozdrawiam,
Wojtek

ACandrzej napisał(a):Bardzo poetycko to zabrzmiało, zwłaszcza druga część zdania.
Zdjęcia z następnych wrzutek całkowicie te słowa obrazują.

Jakoś chciałem podkreślić to bogactwo barw, które mnie urzekło.

ACandrzej napisał(a):W miarę wolnego czasu staram się śledzić pisane przez Ciebie relacje. Z reguły robię to "cichaczem", nie ujawniając się. Obecnie moimi faworytami są: "Slalom...", "... Skalne Twierdze" i oczywiście "Wyrypy".

Bardzo mi miło. I cieszę się, że jednak się ujawniasz.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

plavac napisał(a):Łaaaadnie
Jak się nazywa miejsce, gdzie zostawiłeś samochód. Nie wiem, ile do której strony się cofnąć

Prijevor - musieliście mijać miejsce, gdzie odchodziła bliska już droga do niego.

Tak myślałem. Mijaliśmy
To istotnie było z pieca na łeb ze szczytu !

plavac napisał(a):Tak myślałem. Mijaliśmy
To istotnie było z pieca na łeb ze szczytu !

Chyba najostrzejsza ze znanych mi zwykłych ścieżek turystycznych.
Ale w jakich cudnych okolicznościach...

Pozdrawiam,
Wojtek

Nie pilnuję już szlaku - domyślam się, że musi prowadzić gdzieś w prawo, w stronę samego siodła przełęczy - tylko kieruję się wprost na szałas, który stoi tuż nad moim samochodem. Mijając go, zaglądam do środka - wielkiej elegancji nie ma, ale przespać by się dało, zaś na zewnątrz stoją przyzwoite ławy i stół. Pokonuję ostatnie metry zejścia i ląduję na trawiastej drodze, gdzie przy sporym głazie zaparkowałem swój hotel na kółkach.

Koniec trasy.

Malowniczo ...i to bardzo
Pozdrawiam

Franz napisał(a):

darek1 napisał(a):No tak masz rację. Tylko dziwacy chodzą po górach.

Widzisz? Mam kilka swoich dziwactw.

Pozdrawiam,
Wojtek

W takim razie jest nas dziwaków na tym forum całe mnóstwo.
Pozdrawiam Tomek

ASIULA HK napisał(a):Malowniczo ...i to bardzo

Ale teraz już nostalgicznie.

tompie68 napisał(a):W takim razie jest nas dziwaków na tym forum całe mnóstwo.

Dziwny jest ten świat...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Dziwny jest ten świat...

. . . a przez to jest właśnie taki interesujący

Oglądałem Twoje ubarwione jesienią zdjęcia gór i mój apetyt rośnie . . . oj rośnie
chociaż . . .

Franz napisał(a):Chyba najostrzejsza ze znanych mi zwykłych ścieżek turystycznych.

. . . trochę mnie zmartwiło


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):. . . trochę mnie zmartwiło

Trzeba się dobrze kijkami zapierać. Albo wrócić tak, jak się przyszło.

Pozdrawiam,
Wojtek

Piękne kolory. We wrześniu jeszcze takich nie było.
Jest o czym myśleć ...

Pozdrawiam!

plavac napisał(a):Piękne kolory. We wrześniu jeszcze takich nie było.
Jest o czym myśleć ...

Bo wrzesień, to jeszcze głównie lato.
Najpiękniejsze kolory są w październiku, często nawet w drugiej połowie. Ba! W listopadzie jeszcze udaje mi się często przepiękną jesień spotkać.

Pozdrawiam,
Wojtek

Te dwie pierwsze fotki z ostatniej serii - ladnie kolor drzew "wspolgra" z reszta

Bardzo mi sie podobaja!

Ale zaparkowales Subarke niezle

tony montana napisał(a):

Ale zaparkowales Subarke niezle

Tony , mnie to na Miśka wygląda


Pozdrawiam
Piotr