Re: BiH - slalom między minami: pożegnanie
napisał(a) Franz » 25.12.2013 21:10
Stawiam wodę na kuchence gazowej i kiedy kończę piwo, mogę płynnie przejść do kolejnego napoju, będącego dla mnie niemalże narkotykiem. Delektując się smakiem i aromatem pysznej kawy, spożywanej w tak cudownych okolicznościach, rozważam dwa warianty. Mógłbym jeszcze jeden dzień tu zostać. Planowałem wjazd do Czarnogóry i działalność w tych samych górach, za to od południowej strony, ale nie przypuszczałem, że pogoda przytrzyma mnie dwa dni z dala od gór. Teraz tych dwóch dni brakuje - na jeden dzień nie chce mi się przejeżdżać granicy, zwłaszcza że to droga okrężna.
Nie, ostateczna decyzja zapada - wracam do domu. Zatem to są moje ostatnie chwile tego sezonu...