Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałtycka Rapsodia - na Mierzei Wiślanej - 2010

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 10.06.2010 23:56

weldon napisał(a): Powinienem Śródziemnomorskie kończyć,
a nie szlajać się po kraju ;)


Powinieneś się więcej szlajać po kraju i raczyć nas takimi relacjami :D

Śródziemnomorskie kończyć . . . pomiędzy :wink: :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.06.2010 08:18

weldon napisał(a):Po kolacji, to juz prawie rytuał, Bożena do Spa, ja nad morze. CO ona tam robiła, nie wiem ;)...


- Gdzie Ty łazisz?!
- W salonie piękności byłam.
- I co? Zamknięte było...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 11.06.2010 08:28

A żebyś wiedział ...

I przed i po ... tak samo ... pieknie :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 11.06.2010 08:40

Ostatni dzień. Poniedziałek.
Zjedliśmy śniadanie, spakowaliśmy się i pojechaliśmy do domu.































KONIEC
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 11.06.2010 08:44

Nie wierzę, że nie ma żadnego "pokazu slajdów" - no nie wierzę...
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 11.06.2010 08:46

Weldon, jak wrażenia z podróży powrotnej ??
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.06.2010 08:57

weldon napisał(a):
Ten nad elfem, to ja ... :)



Hmmm... nad tym SPA ... to się trzeba zastanowić !

... mimo tego jedzenia ... strasznie zmizerniałeś !...

...to znaczy wyszczuplałeś ! :roll:







:wink:



Fajnie było ... szkoda, że koniec !
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.06.2010 09:40

Naprawdę myslisz, że tak mógłby wyglądać koniec :?:

Nieee, w takie bajki nie uwierzę :!: :P

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 11.06.2010 10:11

Bajki ..... :D

Okropny jestem, nie? No to - wracamy:

___________________________________________

Poranek przywitał nas upałem, ale niebo się lekko zachmurzyło.
Zapowiadali jakieś deszcze.
Na szczęście, spakowani, najedzeni, nie planowaliśmy już żadnych bezeceństw plażowych.
Chcieliśmy jeszcze wykorzystać te kilka godzin wolnego na spędzenie ich z dzieckiem,
ze zwierzakami, przygotować się do pracy, do której, niestety, trzeba było wracać,
a urywające się telefony nie napawały nas optymizmem.

Swoje już tutaj zobaczyliśmy, a ja miałem jeszcze przynajmniej jedna niespodziankę w zanadrzu ...

Jadąc w kierunku Nowego Dworu Gdańskiego, warto rzucić okiem na mijane kanały, a zwłaszcza,
na mosty zwodzone nad Szkarpawą. Mi jakoś nie udało się koło nich zatrzymać, dlatego,
mimo sprzeciwów małżonki, zdjęcia robiłem tylko zza kierownicy.

Obrazek

Obrazek

Jest tutaj, na Żuławach, kilka atrakcji, z którymi też warto się zapoznać, prom na Nogacie bodajże,
liczne mosty, o różnym stanie przydatności do jazdy (np. taki z tabliczką: "proszę jechać zakosami"!)
zatokę Zalewu która swe wody wlewa Elbląg -rzeka, której zamulenie stało się kiedyś przyczyną
utraty znaczenia Elbląga jako miasta portowego, malownicze wsie, kościółki, masa ptactwa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nawet wracając, warto nie śpieszyć się. Te kilka minut straty nie zaważy o całości podróży,
a pozwoli jeszcze, ostatni raz, nacieszyć się tymi niesamowitymi widokami.

Obrazek

Jak się wyskoczy w Nowym Dworze Gd. na drogę, nie ma już takiej możliwości.
Wpadamy w ciąg samochodów, pędzących przed siebie i, chcąc, nie chcąc, dajemy się porwać
temu potokowi pojazdów goniących za codziennością ...

Ale, ale, nie tak szybko ...

Dziecko alarmuje, że zakupy trzeba zrobić, bo lodówka pusta, a ja też chciałbym jeszcze
choć chwilę przedłużyć ten, i tak długi weekend.
Wyrywam się ze strumienia samochodów i gwałtownie skrecam do Nidzicy.
Niby do Tesco, ale mam tez inne plany - jedziemy na obiad.

Tyle razy juz tu byłem, więc mi żadne giepeesy potrzebne nie są.
Pod górę zamkowa trafię z zamkniętymi oczami ... wiedziałem.
Gdzieś, kiedyś, jakoś mi się tak w pamięci kołacze, że miałem okazję widzieć go
w pełnej krasie

Obrazek

ale nie dziś. Już od dawna całe wzgórze porastają gęsto drzewa, zasłaniając bryłę budowli.

Obrazek

Miasto też już dziś podeszło pod same mury. I pomyśleć, że kiedyś miasto i zamek
były całkowicie osobnymi tworami, oddzielonymi przez bagna. Historię zamku oraz jego wnętrze
poznaliśmy podczas poprzednich wizyt, więc dzisiejszą traktujemy bardziej jako spacer po obiedzie.
Niestety zaczyna padać. I to coraz mocniej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wewnątrz niewiele sie zmieniło. Betonowe krużganki, muzeum, restauracja, biblioteka.
Nawet jeżeli czegoś nie było, to i tak, aż tak nie pamiętam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pada coraz bardziej, no i czas nas goni. Uciekamy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O zamku w Nidzicy

Droga przebiega dość spokojnie, chociaż, od czasu do czasu wpadamy w prawdziwe urwanie chmury.

Obrazek

Obrazek

Za Płońskiem mam dla małżonki jeszcze jedną propozycję.
Jeżeli oglądacie Złotopolskich, to pewnie obiła się wam o uszy nazwa Kroczewo.
Zatrzymamy się tam na chwilę. Ładny Kościół parafialny pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej,

Obrazek

Obrazek

wybudowany w latach 1918-1921, do którego zawsze chcę zajrzeć, a który zawsze jest zamknięty
(może dzisiaj? - nie. Zamknięty) no i cmentarz, na którym pochowana jest babcia Bożeny.
Lampkę zapalimy. Niby blisko, ale czemu nie skorzystać?
Przy cmentarnej bramie, akurat dzisiaj, nie ma stoiska ze zniczami. Ale uparłem się.
Jadę dalej. Musi być jakiś sklep i jest. Bożena idzie kupić znicze, a ja obserwuję
jak na drogę w środku wsi wybiega sobie ... zając.

Obrazek

Wskoczył na wykoszoną trawę, pokombinował trochę i pokicał w kierunku niedalekich zabudowań.

Obrazek

Niby od czasu jak hodowałem króliki minęło ... siąt lat, ale trudno pomylić szaraka
z królikiem. Zresztą - królik tak chadzający na wolności? Dobrze, że zdjęcia zrobiłem,
bo mi małżonka probierz wyciągnęła i wody kazała się napić.

Do domu już niedaleko, Kaśka też zaraz wraca. Nie było nas kilka dni.
Pewnie się wszyscy stęsknili, tak jak my ...

Obrazek

Chyba nie ...


Powrót pokaz slajdów

*****************************************
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 11.06.2010 13:58

Ahaaaa to tak się przeżywa 20. rocznicę ślubu... :D
Wielkie gratulacje! I co najmniej stu lat wspolnie przeżytych w miłości, szczęściu i zdrowiu! :D

Wiesz Piotr, od dawna figurujesz na mojej długiej liście autorów relacji do poczytania. No trudno. Zaległości będą chodzić za mną jeszcze długo, ale teraz jestem na bieżąco :D
Podziwiam szczerze. Ja mam taki brak plaży i Bałtyku i całej tej okolicznej dziczy, że zwiedzanie zabytków, to bym sobie niestety darowała pewnie :D Rower bym tam na pewno zabrała, bo widzę, że poszaleć można. Ale dzięki Tobie byłam w tyyylu ciekawych miejscach :D

Dzięki, dzięki raz jeszcze!
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 11.06.2010 14:48

weldon napisał(a):Kościół został całkowicie zniszczony w 1945 roku. Obrazek


Proszę wybaczyć zaśmiałość, ... ale tak gwoli ścisłości i prawdy historycznej ...
Kościół (katedra) w czasie II wojny światowej faktycznie był bardzo zniszczony ale nie tak jak na zamieszczonym zdjęciu (były fragmenty dachu).
Zamieszczone zdjęcie pokazuje tą samą katedrę ale już w czasie akcji odbudowy Warszawy. Była burzona przez saperów a cegła .... do stolicy.
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 11.06.2010 15:03

U-la napisał(a):... zwiedzanie zabytków, to bym sobie niestety darowała pewnie :D ...


No jasne! :D Szkoda sobie głowę zawracać, przecież każdy wie, że:

"Zabytek- budowla bądź rudera, przeważnie nieruchoma, stanowiąca przeszkodę w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, a tym samym utrudniająca rozwój miast. Prawidłowo zagospodarowany zabytek stanowi znakomite źródło materiałów budowlanych dla osób opiekujących się nim, tzw. złomiarzy." :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 11.06.2010 15:06

Hej Ula. Jakoś trzeba było i tę rocznice i te dwadzieścia lat przeżyć ... :D
Tym bardziej, że ja okropny jestem :oops:
Małżonce mojej się należą gratulacje ...



Wiesz Woka, tak jak napisałem, dopiero po bliższym poznaniu historii,
zwłaszcza najnowszej i Braniewa i innych, odwiedzonych miejscowości
potrafiłem je odpowiednio ocenić i docenić.
Piękne miasta, a trafiły w łapy koszmarów historii.

Dużo rzeczy, w tamtych czasach, podobno, trafiło do Warszawy, ale,
pamiętaj, że one, najczęściej przyjeżdżały tu razem z ludźmi,
których w Warszawie wtedy już nie było.
Ktoś/coś musiało stanowić zarzewie tego Feniksa ...

Ci, co zostali, sami nie dali by rady ...

Czyli, mówisz, że odbudowę rozpoczęto jeszcze od gorszego stanu?
Naprawdę mój szacunek i podziw wzrósł w takim razie dla braniewian.
A nie wiesz, co z wyposażeniem? Czy udało się coś uratować? Wykorzystać?
To co widziałem, w porównaniu z Tolkmickiem, Fromborkiem dość skromnie się prezentowało.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 11.06.2010 16:22

weldon napisał(a):Czyli, mówisz, że odbudowę rozpoczęto jeszcze od gorszego stanu?
Naprawdę mój szacunek i podziw wzrósł w takim razie dla braniewian.
A nie wiesz, co z wyposażeniem? Czy udało się coś uratować? Wykorzystać?
To co widziałem, w porównaniu z Tolkmickiem, Fromborkiem dość skromnie się prezentowało.


Niewiele od gorszego, był jeszcze lekko wyburzony (z prawej strony zdjęcia).
Wyposażenie ...... spaliło się a reszta zostało rozkradzione. Wówczas nikt się tym ze strony władz nie interesował. Takie były czasy. Jeszcze w latach 60-70-tych można było w ruinach znaleść niezłą pamiątkę,.... najwięcej monet ale były też np. wyroby porcelanowe.( wydobywane gdzieś z podziemi)

Nad tymi terenami ciążyło fatum .... "Niemiec i tak tu wróci". Ludzie mieszkali jakby "na walizkach".
Dopiero w zasadzie w latach 90-tych ludność cywilna zaczęła bardziej odważnie inwestować w remonty zajmowanych domów, do tej pory mieszkali prawie w takich jakie "Niemiec" pozostawił.
Najlepiej to widać w okolicznych wioskach, niektóre domy, to do tej pory "pruskie" budownictwo, w murze łatane dziury a nie remontowane.
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 11.06.2010 16:32

weldon napisał(a):Dużo rzeczy, w tamtych czasach, podobno, trafiło do Warszawy, ale,
pamiętaj, że one, najczęściej przyjeżdżały tu razem z ludźmi,
których w Warszawie wtedy już nie było.
Ktoś/coś musiało stanowić zarzewie tego Feniksa ...


Nie Weldon .... mieszkańcy Braniewa to w większości ludność z terenów obecnej Litwy (oczywiście Polacy), w wiekszości ponieważ spotkać tam można równiez Łemków przesiedlonych z Bieszczad (Orneta i okolice).
Chyba klika (może kilkanaście) jest rodzin "niemieckich", rodzin które nie zdecydowały sie na wyjazd (wysiedlenie).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Bałtycka Rapsodia - na Mierzei Wiślanej - 2010 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone