Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałtycka Rapsodia - na Mierzei Wiślanej - 2010

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.06.2010 19:58

Dwudziesta.

Podobno od dziś, to kazirodztwo :wink:


:D
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 09.06.2010 20:21

Zdjęcia super - ale to już kiedyś tam pisałam :D , prezentacje wymiatają - ale to też już było :D, trochę szkoda tego braku wschodu słońca - ale nad tym też już jojczałam :wink:
Podsumowując z ciekawością przeczytałam, bo też tam jeszcze nie dotarłam; Zanotowałam, że trzeba nadrobić! :D


Franz napisał(a):
weldon napisał(a):Rok ów, 2010, do historii przejdzie jako rok mej rocznicy ślubu okrągłej.

Jak bardzo okrągłej?


weldon napisał(a):Dwudziesta.

:D


No i oczywiście gratulacje dla Małżonki! :D :wink:

a i zapomniałam dopisać:
Szczęśliwej podróży do kolejnych Jubileuszy!
Niech dobry los się kłania w pas ...
Sto lat, sto lat jeszcze raz!
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 09.06.2010 21:28

Nigdy nie byłam na mierzei, nigdy nie byłam we Fromborku, nigdy nie byłam dłużej niż kilka godzin nad morzem poza latem i Bożym Narodzeniem. Mierzeja to jedyny kawałek wybrzeża którego nie poznałam jeszcze. Więc tym bardziej z zaciekawieniem poczytałam i oglądnęłam zdjęcia. Niestety z braku czasu dzisiaj i w najbliższych kilku dniach pokazy odtworzę sobie w późniejszym czasie. Może nie skończysz tej relacji tak szybko jak szybko powstaje :?

Ciekawe jak się skończy wiosenne opalanie. :roll: Z zimnem na górnej wardze, czerwona skórką tu i ówdzie nie przyzwyczajonej w tym roku do żadnych promieni słonecznych :roll:

Dołączam się z serdecznościami dla Was obojga.
Żeby Wam ze sobą zawsze było tak dobrze jak na początku.

:) :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.06.2010 22:27

Dzięki Joasiu. Dzięki Lidia.

Zdjęć to ja potrafię natłuc jak prawdziwy japoniec :)
Ale nie chciałbym za bardzo, zgodnie z przekonaniami, obciążać relacji, stąd slajdy.
Zresztą nie o to chodzi.
Korciło mnie, żeby ich wrzucić dużo, ale sam się zmęczyłem oglądając je.
Poszedłem na kompromis i pozostawiłem góra jedną trzecią.
To i tak za dużo, ale też i dużo poznałem nowych/starych miejsc.
Jakoś je trzeba było pokazać.

A co do wycieczki - Bałtyk, Mierzeja, Wiślana (o której zresztą dopiero będzie),
to tylko mały wycinek tej części Polski.

Bardziej zwróciłbym Waszą uwagę, na rzadko odwiedzane, a zawsze podziwiane przeze mnie Żuławy,
na Wysoczyznę Elbląska, stanowiącą cześć,
ukochanej i rozpoznawalnej przeze mnie Warmii.
Jak zwykle, jak gdzieś jadę, nawet przy Takiej okazji, staram się poznać historię miejsc odwiedzanych.
Liczę tu trochę na wsparcie autochtonów - co Janielewbr? :D

Dopiero poznanie historii, pozwala na nabranie szacunku do pewnych miejsc, tak jak to było w Braniewie.
Miasto nie spodobało mi się, ale jak poznałem jego historie, poczułem pewną więź,
łączącą mnie, moje miasto, z tym przepięknym niegdyś, a skatowanym przez wiatr historii,
tej samej historii co moja, miejscem.

Pozdrawiam
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam.B » 09.06.2010 22:36

no no :) :D pięknie Weldon pięknie :)
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 09.06.2010 22:37

A jeszcze jedno - mnie się we Fromborku slajdy nie otworzyły :( - nie wiem czy ja coś nie tak pstrykam czy Tobie się coś nie tak wpisało...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.06.2010 22:50

:oops: Mi. Przepraszam. Już poprawione.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 09.06.2010 22:56

weldon napisał(a):Dwudziesta.

Podobno od dziś, to kazirodztwo :wink:


:D


No coś Ty :roll: :?:
Toż Wy młode małżeństwo jesteście :wink:
Świeżo dotarte :wink:
A na poważnie - gratulacje i pozdrowienia dla Małżonki i Ciebie , razem z życzeniami szczęśliwych kolejnych rocznic :D
wojan
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5547
Dołączył(a): 17.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojan » 09.06.2010 23:05

weldon napisał(a):Dwudziesta.

Podobno od dziś, to kazirodztwo :wink:


:D


Hm ... znaczy się ja też kazirodca :D od zeszłego roku :lol: :lol:
GRATULACJE i jeszcze co najmniej trzy razy tyle.
A relacja - (jak ktoś przy innej okazji już pisał) well done Piotrusiu, well done ... :D :D :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.06.2010 07:48

No tak ... człowiek pogania, pogania ... a odpuści sobie jedno popołudnie na Forum ... a tu takie zaległości !

No to melduję się od rana ... ! :wink:



Tyle tego ! .... że muszę dokładną "analizę" (slajdy itp.) odłożyć na później

I oczywiście GRATULACJE ... dla Żony !!! :wink:

Pozdrawiam

:)
Ostatnio edytowano 10.06.2010 07:56 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 10.06.2010 07:52

I mam co poczytać do porannej kawy :)
sroczka66
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2566
Dołączył(a): 25.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sroczka66 » 10.06.2010 08:03

weldon napisał(a):Dwudziesta.

Podobno od dziś, to kazirodztwo :wink:
:D


Kurczę, to ja już dwa lata żyję w kazirodczym związku :wink:


Bardzo ciekawa Bałtycka Rapsodia.

Gratulacje i słowa uznania za pomysł "obejścia" rocznicy.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 11:42

Hej.

Dziękuję za gratulacje.
A co do spędzenia to pomysł małżonki, żeby pojechać, no i gdzie,
a ja zadbałem tylko o część KO ...

... no i wino kupiłem ...

... no i nowy aparat chciałem wypróbować ... ;)

Na porodówce facet fotografuje synka ze wszystkich stron.
Położna pyta: -To pana pierwsze dziecko?
-Nie, trzecie, ale pierwszy aparat


No, ale zostały mi jeszcze dwa dni ...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 11:46

Obrazek

Obudziłem się przed wschodem Słońca, ze szczerymi chęciami obfotografowania tegoż,
tym bardziej, że dzisiejszy dzień miał być DniemByczeniaSięNaPlaży, ale ...

Aparat zostawiłem w drugim pokoju, kartę wyjąłem i wsadziłem do czytnika, który albo był
w laptopie, albo gdzieś indziej, pozostałe karty miałem pewnie w plecaku, akumulatory
wyjąłem i ładowałem w którymś gniazdku, drugi komplet ... pewnie też ładowałem ...

Jak już kończyłem sobie to wszystko w myślach zbierać, porządkować, układać w kolejność
zdarzeń, to, chyba? Usnąłem na powrót. No i dobrze. Ja wstaję wcześnie, ale już na tym
wyjeździe, jakbym się zerwał o czwartej, to by mnie chyba wszyscy za zboka wzięli...

I tak, jak się zwlekliśmy, też było ładnie.

Obrazek

I żaby kumkały ... Pisałem już, że kumkały 24/24? Ładnie kumkały.
Pierwszą godzinę ładnie kumkały, drugą, siódmą, dwunastą ...

Pytałem, gdzie się je wyłącza, tym bardziej, że zrobiło się naprawdę gorąco
i spałem przy otwartych drzwiach na taras, ale okazało się, że one "ekologiczne"
- same się włączają i wyłączają, tyle, że nie wszystkie naraz :(.

Obrazek

Na szczęście krople nasenne ;) działały ...

Jako, że dzień do plażowania przeznaczony, a i my to "lubimy" to pomału na śniadanie poszliśmy,
zaczęliśmy się zbierać, kawkę pić, pakować, o jedenastej byliśmy gotowi.
Idziemy.

Do samochodu oczywiście ;)

Ja wczoraj drałowałem na te pląże - wystarczy. Tym bardziej, że dziś żar straszny się zrobił,
całą masę klamotów do przeniesienia mieliśmy ... W końcu miałem odpocząć, a nie zaj...echać się
ganianiem z buta. Na to zawsze jest czas.

Gdzieś wpół do dwunastej byliśmy rozłożeni i zaczęliśmy kombinować, jakby się tu urwać.

Obrazek

Rozrywka typu "leżenie plackiem" na plecach nie specjalnie przypadła mi do gustu.
Po minucie, dwóch dostawałem strasznych bóli w kręgosłupie i przekręcałem się na brzuch.
Przynajmniej szło poczytać. Tyle, że plecy sie spalały.
No to, z zegarkiem w ręku, na plecki ... na brzuch ... na plecki ... na brzuch.
Wytrzymaliśmy pół godziny.

Obrazek

Spróbowałem usiąść i pobawić się aparatem. Nawet mnie to na kilka minut zaabsorbowało.

Obrazek

Wpół do drugiej postawiliśmy sobie ultimatum - jeszcze przynajmniej pół godziny.
Przecież przyjechaliśmy byczyć się na plaży!

O drugiej byliśmy spakowani. Jedziemy szukać totka (nie mogliśmy drugi dzień znaleźć!
U nas to na każdym drzewie niemalże, a tu - bryndza) oraz sklepu z kremami po opalaniu.
Margałem co prawda, że wczoraj chciałem kupić, ale jednak to o moje plecy chodziło.
A czy to moja wina, że mi się kiepsko czyta leżąc na plecach?

Jedziemy. Do Sztutowa najlepiej, bo, po pierwsze, chciałem poszukać ośrodka wczasowego
"Bursztynowo", w którym kiedyś, tak w drugiej połowie zeszłego stulecia :D, spędziłem
z rodzicami niesamowite wakacje, po za tym może zajrzymy do Muzeum Mierzei Wiślanej
w Kątach Rybackich, może sprawdzę co to jest ta cała "Koszarka" w końcu ta Ryba w Skowronkach
mnie intrygowała ...

Obrazek

Kawy się napiliśmy ...

Ośrodek, podobno, popadł w ruinę, a miejscowi nie wiedza sami dlaczego.
To był kiedyś luksus, porównywalny z wyjazdem do Bułgarii, a teraz zrujnowany stoi.
Nie znalazłem go, ale może to i dobrze?

Obrazek

Niech już taki pozostanie w pamięci, jak przed laty ...

Po muzeach, a zwłaszcza po obozie łazić nam się już odechciało. Plecki zaczęły dawać
o sobie znać, na nogach cały czas czułem jakby piach mnie drapał ...
Wracamy do hotelu ...

Decyzja o tyle była słuszna, że klima zadziałała, humory się poprawiły i,
zanim dojechaliśmy, wpadłem na pomysł pomknięcia dalej, w kierunku centrum Krynicy.
Przecież ja tu kompletnie nic nie pamiętam.
Ostatnio edytowano 23.02.2012 11:35 przez weldon, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 11:50

Korzystając z faktu, że jadę, wrzucę tu kilka uwag o miejscach których
nie odwiedziliśmy, a, wydaje mi się, warto, zwłaszcza, jak ktoś by tu na dłużej zawitał.

Po pierwsze, leżący ok. 0,8 km na południe od drogi Przebrno-Krynica Morska,
Rezerwat Buki Mierzei Wiślanej. Utworzony został w 1962 roku w Przebrnie
na powierzchni 7 ha w celu ochrony naturalnego drzewostanu 150-letniego buka.
Prócz buków w rezerwacie występuje sosna, świerk, garb, olcha czarna,
a z drzew sztucznie wprowadzonych sosna wejmutka i modrzew europejski.
W poszyciu leśnym spotkać można jarzębinę, kruszynę, brzozę brodawkowatą i omszoną.

Wspomniane już "Muzeum Zalewu Wiślanego" w Kątach Rybackich.

Obrazek

Obrazek

Utworzony w 1957 roku Rezerwat Kormoranów i Czapli Siwej - powołany w celu ochrony
miejsc lęgowych kormorana czarnego i czapli siwej. W rezerwacie rosną sosny w wieku 100-120 lat.
Rezerwat wywiera ogromne wrażenie na każdym odwiedzającym, warto więc wybrać się
i obejrzeć samemu. Rezerwat w Kątach Rybackich jest jednym z największych w Europie
- liczy ok. 700 gniazd usytuowanych na szczytach 100 letnich sosen.

Obrazek

Leżące tuż przy Sztutowie Muzeum Sztuthof.
Znajdują się baraki mieszkalne więźniów, komora gazowa, krematorium, ogrodzenie z drutu kolczastego
wraz z wieżami strażniczymi. Obóz Koncentracyjny Stutthof powstał 2 września 1939 r.
Był najstarszym obozem koncentracyjnym na terenie Polski. Zginęło tu około 65 tysięcy ludzi
z 28 krajów Europy. Głównym akcentem upamiętniającym były obóz jest Pomnik Walki i Męczeństwa,
dzieło artysty rzeźbiarza Wiktora Tołkina.
Podobóz (Probernau) tego obozu, znajdował sie w Przebrnie.

Sztuthoff

Kosciół w Stegnie, zbudowany w latach 1681-83, restaurowany w latach 1934-35; salowy, z wieżą frontową.
W kościele znajdują się unikalne na skalę światową podwieszone do stropu malowidła na płótnie
oraz zabytkowe organy. Na nich, w sezonie wakacyjnym, koncertują artyści z całego świata
podczas Festiwalu Organowego. Kościół jest z prezbiterium ceglanym i nawą konstrukcji szachulcowej
(cokolwiek to znaczy :D) oraz, również w Stegnie,

Bursztynowa Komnata - Muzeum Bursztynu, w którym można obejrzeć owady uwięzione w bursztynie
oraz dowiedzieć się wszystkiego o Złocie Bałtyku.

Źródło - http://www.krynicamorska.pl/

Zdaje się, że w Katach Rybackich jest jeszcze swego rodzaju ciekawostka, o której nie znalazłem
żadnej informacji, a podjechać nam się nie chciało, a mianowicie "Kościół XX wiek"???

No i Ryby w Skowronkach ;) ale to juz wspominałem ... :D

No i "koszarka" Przebrno? Statek bez napędu, barka mieszkaniowa? Nie wiem, ale, podobnie,
jak do tego kościoła XX wiek, prowadziła do niej brązowa, kierunkowa tabliczka.
Może kto kiedy tam zajrzy, to się dowiemy dokładniej? :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Bałtycka Rapsodia - na Mierzei Wiślanej - 2010 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone