Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałtycka Rapsodia - na Mierzei Wiślanej - 2010

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.06.2010 12:17

weldon napisał(a):Po obiedzie - krótka wycieczka do portu. Wieje jak cholera.


Kiedyś z rodziną płynęliśmy (lecieliśmy) wodolotem z Fromborka do Królewca.
Wodoloty są wrażliwe na wiatr. Odlot był o 7.00 i dwa razy był odwoływany z powodu wiatru. Dopiero za 3 razem nam się udało. Warto było.
O wizytach na Mierzeji już wspominałem:

W latach 80-tych w Sztutowie, w w części baraków obozowych (Stutthof) był "ośrodek wychowawczy dla młodzieży"
A z pod samej ruskiej granicy ( wg tablic granicznych ustalonej w 1956 r. icon_exclaim.gif )
do Krynicy jechałem plażą Ułazem. Kwiecień był, słońce świeciło, a na plaży taka miodowa smuga drobniutkich bursztynów lśniła.
icon_wink.gif
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.06.2010 12:44

W Krynicy i Sztutowie byłem na wakacjach jeszcze z rodzicami !




...ale nie powiem kiedy to było ! :wink: :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 12:46

Jak ja tam byłem poprzednio, to też jeszcze nie było tego ośrodka wychowawczego :D

Granicę sobie zostawiłem na potem.
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 10.06.2010 12:49

Fajnie przypomnieć sobie znajome okolice... :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.06.2010 13:24

Mógłbyś z racji nudy chociaż trochę przekopu zrobić... :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 13:39

Obrazek

Dojechaliśmy.

To znaczy minęliśmy "nasz" wjazd na plażę, przejechaliśmy kawałek i wylądowaliśmy koło portu.

Obrazek

Okazało się, że tam, gdzie byliśmy, to są mocne peryferie Krynicy.
No i dobrze. Cisza, spokój, żaby ... Czy wspominałem juz o żabach? A, wspominałem ...

Tutaj, koło portu, gdzie zresztą, na strzeżonym parkingu, zaparkowaliśmy - polecam,
mało jest miejsc do parkowania, zaczynało się city.

Obrazek

Z jednej strony port,

Obrazek

z drugiej wesołe miasteczko

Obrazek

wzdłuż ulicy knajpki, stragany, potężne namioty sklepowe, z drugiej domy wczasowe
i pensjonaty, pokoje do wynajęcia, sklepy, rynek ...

Obrazek

W sumie, to akurat w przypadku Krynicy to słabo odrobiłem lekcje.

Trafiliśmy tu, bo, wg drogowskazu, brakowało mi kilku kilometrów
do Wielbłądziego Garbu, która to nazwa mnie zaintrygowała, a co oznaczała?
Nie miałem pojęcia.

Obrazek

Obowiązkowo zajrzeliśmy do portu, pogmeraliśmy w ciuchach i bibelotach w sklepikach,
no i pocztówki dla Kaśki zakupiliśmy, ma takie hobby :) i już nas trochę ten gwar
zaczął męczyć.
Jedziemy dalej, w kierunku przygranicznych Piasków.
Daleko nie ujechaliśmy. Minęliśmy latarnię, minąłem wyznaczony na spotkanie
z Wielbłądem kilometraż i zawróciliśmy.
Nie lubię tak bez rozeznania się szwendać. To znaczy lubię, ale może nie w tej chwili.
To już wolę skręcić w kierunku morza i obejrzeć tę część Krynicy położoną
na nadmorskich wydmach.

Obrazek

Obrazek

To nie był zły pomysł. Wyżej było chłodniej, bardziej w cieniu, ładne, wyraźnie
bardziej pochodzące z zeszłego, a może i z XIX wieku budynki.
Ładny, upchnięty pomiędzy inne domy, kościółek, może kaplica. Akurat była msza,
więc zostawiłem Bożenę, a sam poszedłem trochę się rozejrzeć po okolicy.

Obrazek

Obrazek

Później uzupełniłem wiedzę o tym mieście.
Okazało się, że: "Historia Krynicy Morskiej sięga wczesnej epoki kamiennej.
Od niepamiętnych czasów wzdłuż mierzei biegła droga handlowa z Gdańska do Sambii.
W wieku XIII okolice te zamieszkiwane były przez słowiańskich Pomorzan oraz Prusów.
Szlak komunikacyjny z Gdańska do Królewca skłonił Komtura elbląskiego
do obsadzenia w Kahlbergu - karczmarza Mikołaja Wildenberga z którego gościnności
korzystali kupcy, rycerze waganci i inni wędrowcy podążający tym traktem.
Po wojnie trzynastoletniej i likwidacji panowania krzyżackiego na tym terenie
Król Kazimierz Jagiellończyk nadał całą mierzeję miastu Gdańsk.
Rozwój Kahlbergu jako kurortu morskiego rozpoczął się dopiero w 1840 roku
kiedy to pięciu zamożnych kupców elbląskich założyło konsorcjum do spraw żeglugi
po zalewie wiślanym, a szczególnie do obsługi linii Królewiec - Elbląg.
Rok później parowiec o wdzięcznej nazwie "Jaskółka" przywiózł pierwszych gości letników
do Kahlbergu. Konsorcjum zachęcone powodzeniem wycieczek, wybudowało pierwszą willę.
Powoli następował rozwój kąpieliska, przybywało nowych domów ,wybudowano duże molo,
na plaży zbudowano łazienki oraz uruchomiono zakład serwujący kąpiele w grzanej wodzie morskiej."

Źródło i zdjęcia: http://www.krynicamorska.pl/historia.php

I tak zaczął się kończyć ten dzień. Bożena była umówiona na ... coś?
Ja, przed wieczornym driniem i posłuchaniem żab, zaplanowałem kolejny spacer nad morzem.

Obrazek

Obrazek

Wracamy do hotelu. Musze się przygotować na jutro i coś zorganizować,
bo to leżenie na plaży, w naszym przypadku, to może na pół godziny, godzinkę,
a z reszta dnia tez trzeba coś zrobić ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Krynica Morska pokaz slajdów



PS przekopu nie zrobię. Tam są takie góry i wąwozy, że to by trzeba było Greków z Koryntu ściągnąć :mrgreen:
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 10.06.2010 15:08

Jeny, jak Ty Weldonie pędzisz :wink: od wczoraj gonię i gonię i w końcu dałam radę. Ufff, ten sprint.... :wink:

...przy "ekologicznych " żabach kumkających 24h open - :lol: :lol: łumarłam...

a co do miejsc, które pokazujesz - to bardzo fajny pomysł na kilkudniowy bałtycki rekonesans - pozwolę sobie ściągnąć trasę, gdyż nigdy jej nie przerabiałam (a to błąd ) :D

pozdrawiam
:D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.06.2010 16:37

W 1980r. w czasie sierpniowych strajków też byłem w Krynicy. Pamiętam jak w połowie miesiąca (zmiana turnusu) ludzie z walizami, z dziećmi szli asfaltówką wzdłuż mierzei. Właśnie PKS strajkował :cry: .
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 19:55

longtom napisał(a):W 1980r. w czasie sierpniowych strajków też byłem w Krynicy. Pamiętam jak w połowie miesiąca (zmiana turnusu) ludzie z walizami, z dziećmi szli asfaltówką wzdłuż mierzei. Właśnie PKS strajkował :cry: .

A moja mama, w ciąży będąc, popychała na piechotę z Łomianek otworzyć księgarnię koło sądów.

Jak ją gliniarze zobaczyli, to tak ich szczeny opadły, że zorganizowali jej podwózkę :D

Nie przeszkodziło to, tej samej ekipie, wieczorkiem, jak ojciec wracał z mamą już samochodem
do domu, zhaltować go i próbować naciągnąć na mandat,
ale tu się znów mama wtrąciła.
Tym razem ojce szczena opadła, bo u mamy nie spodziewał się takich znajomości. :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 20:00

Jutro. Czwarta rano. Zaczyna mi ten wschód Słońca w krew wchodzić.
To znaczy przygotowałem sobie wszystko wieczorkiem, aparat, akumulatorki, karta ...
A, jeszcze chwilęęęęęę ...
I znów zrobiła się ósma. Mi to chyba nie jest pisane ten wschód zobaczyć ...

Ale za to plany porobiłem. Jedziemy w stronę granicy.
Ale, w pierwszej kolejności, latarnia morska w Krynicy, no i plaża.

Obrazek

Obrazek

Podjazd dość stromy, jak to na mierzei, pełnej takich wzgórz, wąwozów. Momentami urwiska
ciągnące się wzdłuż drogi robią wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Kolej na następna atrakcję. Wspominałem już, że do centrum Krynicy dotarliśmy przypadkiem niejako,
podążając za czymś, co się zowie "Wielbłądzi Garb". Teraz już jestem mądrzejszy, o znalezione
w internecie informacje: "Wielbłądzi Garb - najwyższe wzniesienie na mierzei wiślanej (48,5 m.n.p.m),
z którego rozpościera się piękny widok na morze, Zalew Wiślany oraz Wysoczyznę Elbląską).

Niedobór jodu w górskim powietrzu można zaspokoić na różne sposoby.
Można (nad)używać soli jodowanej w Krynicy Górskiej, można też wybrać się do Krynicy Morskiej,
a przy okazji "zdobyć" Wielbłądzi Garb. Osobiście preferuję i rekomenduję ten drugi sposób (poza sezonem!).
Wielbłądzi Garb jest najwyższym szczytem Mierzei Wiślanej i najwyższą stałą wydmą w Europie,
ma blisko 50 metrów wysokości. To jedyny naturalny punkt na Mierzei,
z którego widać równocześnie Bałtyk i Zalew Wiślany."

Wiemy już, że mijana przez nas wczoraj zatoka przy drodze jest właśnie punktem, z którego należy
rozpocząć wycieczkę na szczyt.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy panującym upale, przechodzimy te kilkadziesiąt metrów do góry i kilkaset pod górkę.
Niestety, piękna jednak, ale gęsta roślinność kompletnie zasłania obiecany widok.
Ani zatoki, ani morza. Mimo tego jesteśmy zadowoleni. Byliśmy w najniższym, jesteśmy w najwyższym
punkcie Mierzei. Znów jest co wspominać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W dół nie jest wcale łatwiej. Ścieżka jest mocno zarośnięta, a rozwidlające się szlaki, czasami
prowadzą na nieprzyjemne, pełne korzeni i zapiaszczone miejsca. Jesteśmy na dole. Jedziemy dalej.

Obrazek

Obrazek

Przed nami Piaski, ostatnia miejscowość w Polsce. Stara wieś rybacka mająca również charakter letniskowy.
Jej nazwa Nowa Karczma pochodzi od istniejącej tu w średniowieczu karczmy, powstałej dzięki przywilejowi
z 1429 r. nadanemu karczmarzowi Hannosowi przez komtura krzyżackiego Henryka Holta.

Około 1600 r zbudowano tu pierwszy kościół. Do dzisiaj zachował się cmentarz mennonicki z XVIII wieku.
Z biegiem czasu osada kilkakrotnie zmieniała swoje położenie. Przyczyną tego były wędrujące wydmy,
ruchome piaski zasypujące systematycznie zabudowania wsi. Ostatnia taka migracja miała miejsce w 1825 roku.

Po zniszczeniach jakie spowodowała II Woja Światowa rozwój wsi datuje się na rok 1964,
kiedy doprowadzono do Piasków z Krynicy Morskiej drogę asfaltową.
Wydaje mi się, że te betonowe bariery to są tu odkąd pamiętam.
Możliwe, że powstały przy budowie drogi, a może nawet były wcześniej?

Obrazek

Miejscowość jest kompletnie dziewicza. W zasadzie nie ma tu nic (plaża naturystów w pobliżu),
żadnej bazy turystycznej, żadnych hoteli. Pensjonaty, pole namiotowe. Dla kogoś, kto lubi
cisze i spokój i samotność - miejsce wymarzone.

Piaski zaliczone. Do granicy są jakieś 4 km, ale uganianie się z pogranicznikami już nas nie rajcuje.
I tak, w czasie drogi powrotnej, mamy jeszcze do obejrzenia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Później skręcam w stronę morza, na, szumnie nazwane "Parkingiem leśnym" skrzyżowanie dwóch
przecinek w pobliżu wydm.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na plaży, w porównaniu nawet z tym, co widzieliśmy wczoraj, prawie całkowicie pusto.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy spłukać się po podróży, obiad się zbliża. Dziś zjemy wcześniej ...

Mierzeja Wiślana pokaz slajdów
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 20:27

Wieczór, to już czas podsumowań.
Robimy jeszcze wycieczkę nad zalew, na plażę widzianą z naszego tarasu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przemykamy bocznymi uliczkami, pomiędzy zwierzakami, które, jakoś tak się składa, sa zawsze
nieodłącznym składnikiem naszych podróży

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I pomykamy na obiad. Wspominałem już, ale powtórzę raz jeszcze, kuchnia jest wyśmienita.
W ogóle nie używam przypraw, wszystko jest perfekcyjne, no i podane w bardzo przyjemny sposób.
Śniadanie - szwedzki stół - jest w czym wybierać, zaś karkówka pieczona i roladki z indyka
ze śliwkami, a węgorz zwłaszcza - palce lizać. Ostatni raz takiego węgorza jadłem chyba
gdzieś w 82 roku, jak byliśmy w Łebie u brat Bożeny. Rybakiem był i łowił w jeziorze Łebsko.
Węgorze były wędzone, były smażone ...

Obrazek

Obrazek

Po kolacji, to juz prawie rytuał, Bożena do Spa, ja nad morze. CO ona tam robiła, nie wiem ;),
a ja? A ja sobie podglądałem, zdjęcia robiłem, spacerowałem. Laba.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pożegnanie jeszcze kilka zdjęć z apartamentu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I, na koniec, "autoportret z meganką w tle"

Obrazek

Ten nad elfem, to ja ... :)

Fajnie było, ale ... rano wyjeżdżamy ...

Impresje przed wyjazdem. Wyjazd pokaz slajdów
hajduczek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3657
Dołączył(a): 23.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) hajduczek » 10.06.2010 20:51

jessssu 8O ile tego :lol: .......zaznaczam obecność i czytam (oglądam) dalej
:D


a no i oczywiście gratulacje i kolejnych dwudziestu latek :D
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 10.06.2010 21:30

Tak sobie oglądam te slajdy, oglądam i tak sobie dumam, że niech ktoś teraz powie, że w tej naszej Polsce nie jest ładnie to albo, za przeproszeniem, ślepy albo nie wie gdzie się w tym kraju ruszyć... :wink:

Fajnie Ci ta relacja wyszła...
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 10.06.2010 21:55

Joanka23 napisał(a):
Fajnie Ci ta relacja wyszła...
Piotr ja również jestem pod ogromnym wrażeniem,ale Chorwacka relacyjka w twoim wykonaniu... jeszcze lepsza :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 10.06.2010 21:58

Hej Violuś. Dzięki. Zaraz koniec wycieczki, ale to może już jutro?
Tym bardziej, że, jak zwykle, nie udało nam się tak po prostu, wrócić do domu :)

Joasiu, z Polską jest jak z żoną.

Ciągle ta sama, ciągle tak samo piękna i ukochana,
jedynie zdradzić łatwiej i bez konsekwencji.

Ale za to, właśnie dzięki tym "zdradom" mogę się utwierdzić
w przekonaniu że nie ma dla mnie innych miejsc ...

Cześć Jola. To wszystko z lenistwa. Powinienem Śródziemnomorskie kończyć,
a nie szlajać się po kraju ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Bałtycka Rapsodia - na Mierzei Wiślanej - 2010 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone