Awaria samochodu na trasie

Najbardziej atrakcyjnym assistance na krótki termin jest Warta Podróżnik 15, też wykupiłem sobie to ubezpieczenie.Mam Lagunę 12 letnią, w sumie sprawuje się idealnie ale lepiej się zabezpieczyć ...

To ja napisał(a):W takim razie zezłomuj samochód na miejscu, na pewno wyjdzie najtaniej.

Może rozwiń swoją myśl, bo nijak nie rozumiem Ciebie?
Po co mam złomować samochód? Co i po co ma wyjść najtaniej?
Pozdrawiam

grzesiek-swidnica napisał(a):Najbardziej atrakcyjnym assistance na krótki termin jest Warta Podróżnik 15

Proszę o informację, dlaczego to ubezpieczenie jest najbardziej atrakcyjne?
Pozdrawiam

jaceek1 napisał(a):Ja polecam sterter24 ubezpieczenie na cały rok za jedyne 85 zł. Wydaje mi się że bardziej się opłaca niż danie 45 zł na 15 dni. Pozdrawiam

Dlaczego bardziej się opłaca? Wyczytałem, że Motoassistance w Toyocie kosztuje tylko 2zł miesięcznie. Może to się bardziej opłaca? Tylko dla kogo i dlaczego?

Jeśli ktoś potrzebuje ubezpieczenia tylko po to, żeby mieć lepsze samopoczucie w trakcie wyjazdu, to powinien sobie wykupić najtańsze, aby tylko polisę otrzymać. Resztę osób namawiam do zainteresowania się, czego w ramach polisy możemy oczekiwać?
Pozdrawiam

Polecam Wartę i Podróżnika 15 lub 30 /te liczby to ilość dni ubezpieczenia/. Podróżnik 15 kosztuje 45 zł a dla posiadaczy OC i AC w Warcie tylko 30 zł. Zakres ochrony jest całkiem do rzeczy, nie ma limitu wieku samochodu.

a za 200 zł w Warcie masz ubezpieczenie Złoty+ , holowanie 400 km ,hotel 2 doby dla wszytskich osob w samochodzie ,samochod zastepczy po awari ,po kradziezy, w Polsce holowanie bez limitu km,pomoc medyczna , złomowanie pojazdu aha jeszcze naprawa na miejscu[/quote]

Kolego
Cały ten pakiet świadczeń o których piszesz zawarty jest w "Podróżniku 30 " i zapłaciłem wczoraj za niego 50 zeta auto i 50 zeta przyczepa , oczywiście we Warcie. Proponuje zmienić agenta bo ten Cię kroi.
Waldas

nie nie kroi ,opcja podroznik jest na 15 lub 30 dni a pakiet Złoty + na cały rok .i jest wersja znacznie bogatsza niz podroznik .Wystarczy porównac.

Podróżnik 15 tez to ma (45 zł). Być może kolega także jakieś ubezpieczenie zdrowotne wykupił to wtedy by się zgadzało.

wariant Złoty + jest umowa zawierana na rok a pozdroznik zas na 30 dni lub 15 dni stad tez roznica w cenie ,a poza tym masz samochod zastepczy po wypadku do 10 dni a po awari do 5 dni .a poza tym pomoc medyczna ,odwiezienie dzieci no i poza tym suma ubezpieczenia to nie 10 000 a 20 000 .Stad tez roznica w cenie pomiedzy 50 zł a 200 .A ze jets niewielka a w planie sa jeszce jakies dalsze wyjazdy wiec wybrałem opcje drozsza

Z pow.

To ja napisał(a):

To ja napisał(a):

W takim razie zezłomuj samochód na miejscu, na pewno wyjdzie najtaniej.


Może rozwiń swoją myśl, bo nijak nie rozumiem Ciebie?
Po co mam złomować samochód? Co i po co ma wyjść najtaniej?
Pozdrawiam

Jak sam napisałeś, auto kosztowało prawie tyle samo co wyjazd czyli pomiędzy 3000 - 6000 zł. Biorąc pod uwagę niższą cenę i to, że jechałeś VOLVO, samochód raczej mało popularny w Chorwacji i w dodatku leciwy, to jakakolwiek większa naprawa tego auta była by raczej mało opłacalna. Czyli lepiej zezłomować na miejscu, a do domu powrócić na koszt ubezpieczyciela, czego oczywiście nikomu nie życzę.
Z pow.

To nie wiem gdzie wy śpicie i ile wydajecie ale mnie wakacje w CRO 2-tygodnie zawsze (komplet) wychodzą ok. 12.000 zł. I nie szaleję na miejscu poza pizzą codziennie, lodami i czasem lepszym obiadkiem w restauracji

zonatyfacet1 napisał(a):To nie wiem gdzie wy śpicie i ile wydajecie ale mnie wakacje w CRO 2-tygodnie zawsze (komplet) wychodzą ok. 12.000 zł. I nie szaleję na miejscu poza pizzą codziennie, lodami i czasem lepszym obiadkiem w restauracji

W głowie powstaje jedynie obraz wielodzietnej rodziny (łącznie z 6-8 osób ?).

kaeres napisał(a):

zonatyfacet1 napisał(a):To nie wiem gdzie wy śpicie i ile wydajecie ale mnie wakacje w CRO 2-tygodnie zawsze (komplet) wychodzą ok. 12.000 zł. I nie szaleję na miejscu poza pizzą codziennie, lodami i czasem lepszym obiadkiem w restauracji

W głowie powstaje jedynie obraz wielodzietnej rodziny (łącznie z 6-8 osób ?).

Coś Ty.... 4 osoby. Wniosek z tego, że chyba za bardzo szalejemy z kwaterami i na miejscu. W tym roku musimy chyba bardziej oszczędnie, bo aż mi głupio jak czytam niektóre komentarze

A tak przy okazji rozmowy o samochodach znalazłem superowe pytanie na forum i poplułem monitor

Pilne pytane. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję. Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem? No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak. Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy. Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ją wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?

zonatyfacet1 napisał(a):

kaeres napisał(a):

zonatyfacet1 napisał(a):To nie wiem gdzie wy śpicie i ile wydajecie ale mnie wakacje w CRO 2-tygodnie zawsze (komplet) wychodzą ok. 12.000 zł. I nie szaleję na miejscu poza pizzą codziennie, lodami i czasem lepszym obiadkiem w restauracji

W głowie powstaje jedynie obraz wielodzietnej rodziny (łącznie z 6-8 osób ?).

Coś Ty.... 4 osoby. Wniosek z tego, że chyba za bardzo szalejemy z kwaterami i na miejscu. W tym roku musimy chyba bardziej oszczędnie, bo aż mi głupio jak czytam niektóre komentarze

O wydatkach jest inny wątek ale aby się nie pogubić to tutaj dokończmy.
Już pisałem właśnie w tamtym wątku, że wakacje na oko kosztowały nas 5600zł.
forum/viewtopic.php?t=28828&postdays=0&postorder=asc&start=150
Na następnej stronie dodałem, że zapomniałem o wycieczkach na wyspy Hvar i Brać.
Jednak ceny apartmanów mogą być całkiem rozbieżne jak i stołowania się.
28EUR pokój mnie kosztował x 13 noclegów.
5900K wydaliśmy przez 14dni (w tym już liczę opłaty przy bramkach).
+800zł na paliwo w obie strony + 500km na miejscu na wycieczki, gdzie spalanie wzrastało 2x. (łącznie 2900km x 6l/100km średnio z całego pobytu).

Przeliczając na złotówki wychodzi 5850zł (te 5600zł podałem z głowy, nie przeliczając dokładnie kursów walut oraz patrz PS).

PS. Sporą część kun zakupiłem w PL na czym rzecz jasna straciłem bo nie wierzyłem, że ze ściany w Cro jest taniej