Assistance auto 13-to letnie?

Wedlug mnie to assistance albo 1000km albo do 100 km czyli najblizszy warsztat.
Aktualnie jestem w Chorwacji i koledze przytrafila sie awaria (Pękła półoś). W Polsce zero problemow z naprawa a w Chorwacji dramat. Holowanie bylo ale tylko do 250 km wiec holowalismy do warsztatu. Tam stwierdzili ze polos tylko z oryginslu w calosci z salonu. Cena 6000 kn czyli 3600 zl. Dramat. Trlefon do polskiego dealera i cena za kompletna polos 2000 zl. No to szybko sprawdzamy na allegro i uzywka 200 zl wiec powstala mysl o sprowadzeniu czesci kurierem do Chorwacji. Wrocilismy na kwatere po zostawueniu auta u innego mechanika kyory chcial juz "tylko" 3500 kn i przedstawieniu sprawy wlascicielowi ten zadzwonil do swojego znajomego i naprawa wyjdzie 1000kn wraz z holowaniem 60 km.

Reasumujac jesli zdazy sie awaria i musimy decydowac co robimy czy holowanie do kraju czy do warsztatu to dobrze miec 1000 km bo jesli sie nie znamy na autach a naprawa wyglada na blaha to koszty moga nas zjesc.







Ja wzialem 1000 km w PZU i wiem ze jesli auta nie nsuruchomi

Nie uruchomi holownik to wybieram holowanie do kraju i naprawa w Polsce.

Ok. A teraz powiedzcie jak wygląda tak naprawdę sprawa liczenia km przez lawetę ?

Pytalismy holownika to przyjezdza miejscowy i dojazd jest max. 10 km. Na infolinii dostalem info ze te 250 km to bez powrotu holownika czyli holuja Cie 250 km a nie 125 km.

no właśnie tutaj czytałem sprzeczne opinie na ten temat - ale dzięki za info. wybierając się na PAG holowanie mam pod dom 1000 km
PS - a jak jest zapewniany transport do domu innym pasażerom ?

MarioDG napisał(a):no właśnie tutaj czytałem sprzeczne opinie na ten temat - ale dzięki za info. wybierając się na PAG holowanie mam pod dom 1000 km
PS - a jak jest zapewniany transport do domu innym pasażerom ?

Poczytaj OWU swojego assisatance

No więc okazało się że najlepiej jak wykupię MC (minicasco) i rozszerzony assistanse (1000km) za 400 na rok. I tak się da zrobić.
Teraz odejdźmy od teorii : korzystał ktoś z tego assistanse w praktyce ?

Nie po to doprowadzasz auto do ładu przed wyjazdem żeby korzystać z ass.
Wiem że są wypadki losowe i po to jest ubezpieczenie.
Ja korzystam z SosPzmot i holowanie mam tylko do najbliższego warsztatu.
Wykupuje je dla świetego spokoju.

Wszystko spoko jak auto odmówi posłuszeństwa w drodze powrotnej. Gorzej jak stanie w drodze do a przed nami 2-tygodniowy pobyt Nawet te 1000km nie jest wielkim pocieszeniem. Można auto odesłać do domu ale albo rezygnujemy z wakacji albo spędzamy je bez samochodu (ciężka sprawa z wycieczkami, zwiedzaniem) i martwimy się jak za te 2 tygodnie wrócić do kraju
Sam zdecydowałem się wykupić assistance, ale takie z holowaniem 150km, czyli praktycznie tylko do warsztatu, gdyż bez OC w PZU koszt assistance 1000km wychodzi trochę za dużo. Jak wiele razy było to już napisane, każde auto może się zepsuć. Zrobiłem dokładny przegląd łącznie z zawieszeniem ale nie przewidzę wszystkiego.
Podsumowując, jest takie stare, ale jakże mądre przysłowie: "Jak ktoś ma pecha to i palca w dupie złamie".
Pozdrawiam

Holowanie do warsztatu to nie problem. Problemem moze byc cena czesci z wymiana i dostepnosc tej czesci.

właśnie, ten czas oczekiwania na część...

Ja 3 lata temu mialem przygode ... nie pamietam juz jakiej firmy assistance bylo, ale niecale 100km przed Makarska na autostradzie klekla pompa wody ... godzina 22 ... po godzinie przyjechala laweta ze Splitu i oczywiscie chcieli mnie scholowac do Splitu do warsztatu ... uparłem się że mają mnie scholować pod apartament do Makarskiej (sam jestem mechanikiem) ... dotarliśmy około 1.30 na miejsce ... przywitałą nas zmartwiona gospodyni ... zrzuciliśmy autko i do spania.

Nastepnego dnia po powrocie z plaży dostałem się do pompy wody w silniku ... diagnoza trafna - zmieliło ją ... gospodarz zaoferował mi pomoc w postaci podrzucenia do sklepu z czesciami nastepnego dnia z rana ... zamówiłem pompę zamiennik - koszt około 400kun (w Polsce zapłaciłbym około 120zł więc tragedii nie było) ... po 3 dniach pompa przyszła, założyłem i bez problemów już jeździliśmy i pompa jeździ w aucie do dziś

W każdym razie nie jeżdże bez assisance od tamtej pory ... a, żeby było wesoło to dlatego tak późno dojechaliśmy na mijesce tylko dlatego, że czekaliśmy rano na otwarcie biura ubezpieczeń w Krakowie do godziny 9, żeby właśnie assistance kupić ... nie chce myśleć co by było gdybym się nie uparł że poczekam i kupię assistance

Im wiecej kilometrów tym lepiej

Szukajcie agenta pracującego na starym systemie w PZU. Ja kupiłem MC+ASS z limitem 1000 naprawdę za grosze około 250 zł autko mam z 99

W 2012 będąc już w Chorwacji na pierwszej stacji musiałem wzywać assistance .
Pan z lawetą przyjechał po 30 minutach zapakował moją Fokę na pakę i wszyscy udaliśmy się siedząc w samochodzie do warsztatu.
Krótki film z lawety
Jedynie co musiałem pokryć to dodatkowy koszt przejazdu lawety autostradą .
I 200 kun za naprawę a strzelił zbiornik wyrównawczy .
Kawa i śniadanie dostaliśmy na warsztacie też .
Powiem że miałem wykupione assistance w Elvia obsługa i zgłoszenie zdarzenia szybko i sprawnie.
Musiałem podać adres stacji i jakiś telefon .Dobrze że kupowałem paliwo
Po rozmowie telefonicznej podszedł pan z obsługi stacji i zapytał czy to my czekamy na lawetę .

Czy ktos poleci jakies rozsadne ubezpieczenie assistance?Mam aste H juz blisko 8 letnia i jak na razie nie odmowila posluszenastwa ale kto woe jak to w podrozy, tym bardziej czytajac tu to rozne sytuacje moga sie zdarzyc-oby jednak nie. Myslalem o karcie PZU na 60 dni za 167 zł ale moze sa lepsze rozwiazania?Najlepiej by bylo gdyby taki ubezpieczenie zawieralo jak najwiecej opcji. Kolega mi cos mowil ze sa takie ubezpieczenia co obejmuja nawet koszty naprawy i czesci ale w to to juz nie wierze. Co polecicie z swojego doswiadczenia i wiedzy.